Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Z wybrzeża Binh Dinh na wyżyny An Phu, aby założyć wioskę

(GLO) – Z nadmorskiego regionu Binh Dinh, „słonowodni” migranci przemierzyli góry na wyżyny, aby w latach dwudziestych XX wieku założyć pierwszą wietnamską wioskę u bram Pleiku. Nie tylko zbudowali pagody i domy wspólnotowe, ale także zasiali hojny i pracowity charakter „krainy sztuk walki, raju literatury” na wsi An Phu.

Báo Gia LaiBáo Gia Lai06/08/2025

dji-0096.jpg
Pagoda Thanh to pierwsza żeńska pagoda na płaskowyżu Pleiku, związana z imigrantami z plemienia Binh Dinh, którzy odzyskali ziemię i założyli wioski w latach 20. XX wieku. Zdjęcie: Bi Ly

Ślady ludu Binh Dinh na płaskowyżu

Jesienią po południu w ogrodzie zen, tętniącym życiem po długich, deszczowych dniach, rozbrzmiewa dźwięk dzwonu pagody An Thanh. Mała pagoda pośrodku ogrodu warzywnego i pól ryżowych w wiosce nr 2 (nowej dzielnicy An Phu) to spokojne miejsce medytacji, związane z wieloma pokoleniami mieszkańców górskiego miasteczka.

Niewiele osób wie jednak, że jest to pierwsza kobieca pagoda, jaka powstała na płaskowyżu Pleiku, związana z imigrantami Binh Dinh, którzy przybyli tu w latach 20. XX wieku, aby odzyskać ziemię i założyć wioski.

img-7167.jpg
Morele w ogrodzie zen niosą ze sobą obraz dawnej ojczyzny Binh Dinh na wyżynie. Zdjęcie: Hoang Ngoc

Buddyjska mniszka Thich Nu Hanh Thien, opat pagody An Thanh, opowiadała: Początkowo miejsce to było zwykłym domem państwa Nguyen Mai Luat i Tran Thi Hanh (z Phu My, dawnej Binh Dinh). Nie mając dzieci, ale szanując buddyzm, przekształcili swoją rezydencję w miejsce praktyki, miejsce spotkań ludu Kinh, który opuścił równiny, by przybyć na krainę czerwonego bazaltu.

Po śmierci dziadków buddyści zaprosili czcigodnego Tam Hoa – opata pagody Tam An (Quy Nhon) do An Phu, aby kontynuował szerzenie buddyzmu, uprawiał warzywa i ryż, powiększał teren pagody i stopniowo tworzył wiejską pagodę pośrodku żyznej ziemi.

mo-cua-vo-chong-ong-ba-nguyen-mai-luat-tran-thi-hanh-nhung-bac-tien-nhan-mo-dan-lap-lang-viet-dau-tien-o-vung-dat-an-phu.jpg
Grobowiec państwa Nguyen Mai Luat i Tran Thi Hanh znajduje się na terenie pagody An Thanh. Zdjęcie: Hoang Ngoc

Czcigodna Hanh Thien ma dziś prawie 90 lat i jest osobą najdłużej związaną z pierwszą żeńską pagodą płaskowyżu Pleiku. Zwierzając się prastarym żółtym morelom, które posadziła, by ukoić tęsknotę za Czcigodnym Tam Hoa, Czcigodna Hanh Thien powiedziała cicho: „Każdej wiosny kwiaty moreli zdają się przywoływać obraz mojego dawnego nauczyciela. Widzę też obraz mojego rodzinnego miasta Binh Dinh w kolorze żółtej moreli”.

Pagoda Thanh to nie tylko najstarszy buddyjski zabytek w górzystym obszarze miejskim, ale także pierwszy dowód na istnienie eksploracji wietnamskich wiosek w Gia Lai . Według dr. Luu Hong Sona z Muzeum Pleiku: „To miejsce, w którym spotykają się informacje, wspomnienia i kultura jednej z pierwszych wietnamskich wiosek w Pleiku, wyraźnie ukazując życie duchowe, wierzenia i kulturę ludu Kinh, gdy po raz pierwszy postawili stopę na nowym lądzie”.

dscf1789.jpg
Dom An My Communal to także miejsce, w którym silny ślad pozostawili po sobie mieszkańcy Binh Dinh, którzy przybyli, by odzyskać ziemię An Phu. Zdjęcie: Hoang Ngoc

Niedaleko pagody An Thanh znajduje się dom wspólnoty An My – kolejny ślad po przodkach, którzy otworzyli tę ziemię. Dom wspólnoty został zbudowany w 1920 roku i dwukrotnie otrzymał dekrety królewskie od dynastii Nguyen. Co roku, z okazji uroczystości Wiosny i Jesieni, ludzie gromadzą się tutaj, aby upamiętnić zasługi założycieli tej ziemi.

Łączenie przeszłości z teraźniejszością

W ciągu ostatnich 100 lat, dzięki pokoleniu pionierów, lud Binh Dinh stworzył zrównoważoną społeczność, kształtując unikalny ślad kulturowy na żyznej ziemi u bram miasta Pleiku. Wśród pionierów nie sposób nie wspomnieć pana Doana Tien Quyeta – ojca przedsiębiorcy Doana Nguyen Duca (Bau Duc).

dscfong-doan-tien-quyet-va-vo-ba-nguyen-thi-thom-2161-2.jpg
Pan Doan Tien Quyet i jego żona są założycielami An Phu Land. Zdjęcie: Hoang Ngoc

Pan Quyet ma uśmiech i serdeczny sposób mówienia z typowym akcentem „Xu Nau”. W 1965 roku przywiózł żonę i trójkę małych dzieci z Nhon My (An Nhon, dawny Binh Dinh) do An Phu z „trzema zakazami”: bez domu, bez pieniędzy, bez dokumentów.

Jako syn bohaterskiej wietnamskiej matki Nguyen Thi Nhi i rewolucjonista, musiał żyć w ciszy u bram miasta okupowanego przez amerykańskich żołnierzy. Powiedział: „W nowym kraju, ale żyjąc wśród społeczności mieszkańców Binh Dinh, każdego dnia słyszał opowieści o swojej ojczyźnie, więc zawsze czuł się z nimi blisko”.

Mieszkańcy An Phu nadal pieszczotliwie nazywają go „Wujkiem Sau Quyet”. Jego imię kojarzy się z przemianami An Phu, od opieki zdrowotnej i edukacji po instytucje kulturalne. W szczególności położył podwaliny pod tradycję nauki w tym kraju.

ong-doan-tien-quyet-bia-trai-la-nguoi-da-co-cong-lao-ton-tao-lai-nghia-trang-an-my-xa-an-phu.jpg
Dyktafony przed bramą cmentarza An My symbolizują również dożywotnią miłość pana Sau Quyeta do ziemi An Phu. Zdjęcie: Hoang Ngoc

Był pierwszym szefem Stacji Zdrowia w gminie An Phu po wyzwoleniu przez 20 lat. Kiedy dom wspólnoty An My został zniszczony podczas wojny, pan Quyet zmobilizował swoich potomków i sąsiadów do przekazania darowizny na budowę głównej sali i odbudowę starego domu wspólnoty. Przed bramą domu wspólnoty umieścił parę równoległych zdań: „Renowacja starego domu wspólnoty jest tysiącletnią wdzięcznością dla osoby, która udostępniła ziemię/Renowacja starej bramy jest tysiącletnią wdzięcznością dla osoby, która zbudowała fundamenty”.

Nie poprzestając na tym, zmobilizował ponad 2 miliardy VND na przebudowę cmentarza An My, zasadzenie kwiatów, budowę bram i wzniesienie ogrodzeń. Jego serce zostało wyryte w kolejnej parze równoległych zdań: „Spoczywaj w pokoju przez tysiąc lat, upiększając cmentarz pięknymi widokami/Serca setek rodzin chronią wioskę i gminę dla świetlanej przyszłości”.

Zazwyczaj ludzie wracają do swoich korzeni, gdzie pochowani są ich przodkowie. Jednak pan Sau Quyet postąpił odwrotnie, przenosząc wszystkie groby swoich przodków i rodziców z Binh Dinh na cmentarz An My.

Prowadząc nas między rzędami nagrobków pod dwoma rzędami drzew, zamyślił się: „Teraz, leżąc na tej ziemi, czuję się całkowicie spokojny. Ludzie mówią, że obce kraje stały się ojczyznami, ale An Phu stał się ciałem i krwią wielu pokoleń ludzi z tej ziemi przez setki lat”.

dscf1787-401.jpg
Święto Wiosny w domu wspólnoty An My co roku upamiętnia i oddaje hołd przodkom wioski. Zdjęcie: Hoang Ngoc

Pan Quyet założył również Fundusz Stypendialny Doan Dao (nazwany na cześć jego ojca), aby w odpowiednim czasie nagradzać pilne dzieci i wnuki. Wielu członków jego rodziny i klanu zostało mistrzami i lekarzami za granicą. Duch ten rozprzestrzenił się po całym regionie.

Tutejsi starsi twierdzą, że mieszkańcy Binh Dinh, którzy tu przybyli, byli w większości biedni i zależało im tylko na pracy. Jednak An Phu jest dziś jasnym punktem w rozwoju edukacji w całej prowincji, w co pan Quyet wniósł ogromny wkład.

Pan Doan The Nghe (wioska 2, okręg An Phu) powiedział: „Od wiejskiej świątyni, przez cmentarz, po edukację – wszędzie widać ślad pana Sau Quyeta. Ludzie widzieli, jak chodził od domu do domu, aby prowadzić kampanię na rzecz funduszu stypendialnego, więc zaczęli nagłaśniać tę działalność. Człowiek taki jak on nie musi tak ciężko pracować. Ale taki jest jego charakter – od czasów ubóstwa zawsze żył życiem pełnym miłości i hojności, a nie dlatego, że ma syna miliardera, że ​​jest hojny, jak twierdzą ludzie”.

An Phu, niegdyś kraina ryżu, jest obecnie największym spichlerzem warzyw i kwiatów w zachodniej części prowincji. Po połączeniu z gminą Chu A i okręgiem Thang Loi, okręg An Phu powiększył swój obszar i przybrał nowy kształt. Jednak głęboko w czerwonej glebie tego miejsca, wspomnienia o „założycielach wioski” znad morza wciąż są nienaruszone, stanowiąc fundamentalny element kultury tego regionu.

dji-0112.jpg
An Phu to spokojna, zamożna wieś położona u bram górskiego obszaru miejskiego. Zdjęcie: Bi Ly

Z pracowitych rąk ludu „słonej wody” ponad wiek temu, pustkowie przekształciło się w wioskę, w miasto. W nowym rytmie życia zjednoczonej krainy, An Phu jest niczym żywe muzeum pamięci, gdzie każdy dach wspólnotowego domu, każdy dziedziniec pagody, każdy rząd drzew opowiada historię małżeństwa lasu z morzem, o pionierskim duchu, który przeniknął górską glebę. Z tej właśnie podziemnej żyły Gia Lai niezłomnie podąża naprzód, opierając się na silnym kulturowym związku z przeszłością.

Source: https://baogialai.com.vn/tu-mien-bien-binh-dinh-len-cao-nguyen-an-phu-lap-lang-post562818.html


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Odwiedź wioskę rybacką Lo Dieu w Gia Lai, aby zobaczyć rybaków „rysujących” koniczynę na morzu
Ślusarz zamienia puszki po piwie w jaskrawe latarnie z motywem środka jesieni
Wydaj miliony, aby nauczyć się układania kwiatów i znaleźć wspólne doświadczenia podczas Święta Środka Jesieni
Na niebie Son La znajduje się wzgórze fioletowych kwiatów Sim

Od tego samego autora

Dziedzictwo

;

Postać

;

Biznes

;

No videos available

Aktualne wydarzenia

;

System polityczny

;

Lokalny

;

Produkt

;