Pamiętając słynne powiedzenie trenera Parka o tajskim futbolu
W 2019 roku, odpowiadając na pytanie tajskiego reportera, trener Park Hang-seo stanowczo stwierdził: „ Chciałbym ponownie zadać to pytanie: nie lekceważymy Tajlandii, dlaczego mielibyśmy się jej bać? Dla nas, niezależnie od przeciwnika, Wietnam zawsze gra bez strachu . Zawsze proszę moich uczniów, aby grali z takim duchem. Sam robię to samo. To samo dotyczy reprezentacji Wietnamu, niezależnie od tego, czy zmierzą się z Koreą, Japonią, czy jakimkolwiek przeciwnikiem w Azji.
Jeśli chodzi o Tajlandię, wiemy, że to silna drużyna, ale bardzo staraliśmy się zdobyć mistrzostwo Pucharu AFF 2018. Zawodnicy i ja zawsze dajemy z siebie wszystko.
Podczas pierwszego meczu finałowego Pucharu AFF 2024, który odbył się 2 stycznia 2025 r., pan Park Hang-seo przybył na stadion Viet Tri i po raz kolejny był świadkiem tego, że jego byli uczniowie nie boją się Tajlandii!

Pan Park Hang-seo odwiedził stadion Viet Tri 2 stycznia.
Zdjęcie: Ngoc Linh
W rzeczywistości 27-letnia niezwyciężoność w meczach z Tajlandią na własnym boisku, a także brak zwycięstwa nad reprezentacją Tajlandii w oficjalnych meczach od 2008 roku, sprawiły, że wiele osób obawia się, że wietnamscy piłkarze mogą być „nerwowi”, gdy ponownie zmierzą się z Tajlandią w Pucharze AFF 2024.

Doan Ngoc Tan – ważna część zespołu
ZDJĘCIE:FPT

Reprezentacja Wietnamu nie boi się Tajlandii
Tak się jednak nie stało. Zawodnicy trenera Kima Sang-sika grali z pewnością siebie. W drugiej połowie pierwszego meczu finałowego zdominowaliśmy nawet Tajlandię. Wietnamska drużyna atakowała lepiej od przeciwników, stwarzała więcej okazji i strzelała więcej goli.
To tajscy zawodnicy stracili opanowanie w starciu z drużyną wietnamską, a nie odwrotnie. Stracili opanowanie do tego stopnia, że w tym meczu kilkakrotnie podawali piłkę prosto pod nogi wietnamskich zawodników, a także byli nieuważni w obronie.
Jeden z błędów popełnionych przez tajską drużynę stworzył okazję dla Nguyen Xuan Son z drużyny wietnamskiej, który przejął piłkę, przedarł się przez obronę tajskiej drużyny i zdobył bramkę, ustalając wynik na 2-0 dla drużyny wietnamskiej.

Tajlandzcy piłkarze popełnili wiele błędów w starciu z drużyną wietnamską.
Wręcz przeciwnie, obrońcy wietnamskiej drużyny nie popełnili praktycznie żadnych poważnych błędów w pierwszym meczu finałowym. W dwóch sytuacjach w meczu na stadionie Viet Tri przegrywaliśmy. To właśnie gol strzelony przez środkowego obrońcę Chalermsaka Aukkee w 83. minucie zmniejszył stratę do 1:2. Wcześniej, w 81. minucie, Suphanat Mueanta po rzucie wolnym trafił w poprzeczkę.
Jednak te zagrania wynikały z indywidualnych umiejętności tajskich zawodników, którzy byli zbyt dobrzy w powyższych sytuacjach i nie był to błąd w obronie ze strony wietnamskiej drużyny. Po meczu środkowy obrońca Thanh Chung powiedział: „Słyszałem, że niektórzy mówili, że baliśmy się tajskiej drużyny. To nieprawda. Jako zawodowcy, kiedy wychodzimy na boisko, nie boimy się żadnej drużyny”.
Ta pewność siebie wietnamskich zawodników pomogła nam wygrać 2:1 z Tajlandią w pierwszym meczu. Obecnie poziom umiejętności wietnamskiej drużyny znacznie różni się od naszego sprzed kilku miesięcy, zwłaszcza po tym, jak trener Kim Sang-sik pozyskał napastnika Nguyen Xuan Sona. Drużyna z profesjonalnym poziomem umiejętności automatycznie nabiera pewności siebie.
Zabierzemy tę pewność siebie do meczu rewanżowego na boisku przeciwnika kilka dni później. Im bardziej pewna siebie jest drużyna wietnamska, tym większe prawdopodobieństwo, że przeciwnik popełni błędy, jak to miało miejsce w Viet Tri wieczorem 2 stycznia.
Oglądaj na żywo i w całości turniej ASEAN Mitsubishi Electric Cup 2024 na FPT Play: http://fptplay.vn
Source: https://thanhnien.vn/sao-phai-so-doi-tuyen-thai-lan-viet-nam-da-minh-chung-cho-ca-the-gioi-thay-185250103025027893.htm






Komentarz (0)