Uczniowie korzystający z telefonów w szkole w Ho Chi Minh City – zdjęcie: NHU HUNG
Smartfony są coraz bardziej obecne w życiu ludzi, wpływając na większość relacji z rodziną, przyjaciółmi, nauczycielami i uczniami. Korzyści są niezliczone, ale niezaprzeczalnym faktem jest, że ich negatywne strony dotykają młodych ludzi na wiele sposobów, zwłaszcza studentów.
Przez lata pracy jako nauczycielka byłam świadkiem, jak uczniowie potajemnie korzystali z telefonów podczas lekcji. Czy nagłe rozświetlenie ekranu pod biurkiem lub gwałtowne drżenie stołu może sprawić, że dzieci skupią się na lekcji? Wiadomości przychodzące, dzwoniące telefony, polubienia i udostępnienia, komentarze – wszystko to skłania dzieci do ukrywania rąk, dyskretnego przesuwania, przesuwania, stukania, naciskania…
Wyzwania dla nauczycieli
Telefony są świetne do nauki, ale jak nauczyciele mogą sobie poradzić z tymi migającymi ekranami? Skonfiskować wszystkie telefony i położyć je na biurku nauczyciela? To niedopuszczalne! Przypomnieć uczniom, żeby schowali telefony do toreb i ograniczyli ich używanie, gdy nauczyciel o to poprosi? Nie da się przekonać wszystkich dzieci słowami.
Wielu nauczycieli śmiało wierzy, że kontrolowanie korzystania przez uczniów z telefonów w klasie nie jest trudne. Prawdopodobnie jest to prawdą w klasach, w których stale wzrasta poziom umiejętności uczenia się i świadomość.
Dla nas, nauczycielek szkoły średniej, które jesteśmy „matkami” dużej liczby „buntowniczych” dzieci, naprawdę trudno jest powiedzieć im, aby schowały telefony do toreb, nie korzystały z nich w tym czasie i posłusznie zostawiły swoje „zwierzęta” w domu.
Dzieci dorastają, ciekawe wszystkiego, poznając wszystkie dobre i złe rzeczy. Ale świat online za błyszczącym ekranem to świat pełen zabawy i pokus.
Od gier online po sieci społecznościowe takie jak Facebook, Zalo, TikTok... dzieciom łatwo jest wpaść w pułapkę, gdy brakuje im umiejętności, by stać się inteligentnymi użytkownikami technologii i gdy nie otrzymują wskazówek od dorosłych.
Uzależnienie od gier stało się koszmarem dla wielu rodziców, gdy dzieci opuszczają szkołę, aby pójść do sklepu z grami, zaniedbując naukę, ponieważ skupiają się na wirtualnym świecie gry. Życie wirtualne to nowy problem, gdy wiele dzieci jest pochłoniętych oglądaniem, analizowaniem i tęskni za luksusowym i pełnym blasku życiem niektórych osób online.
„Internetowi gangsterzy” nagle stali się idolami wielu dzieci; ich wulgarna mowa, przekleństwa i zachowanie nieświadomie wywoływały u dzieci złe zrozumienie i niechęć do nich.
W ostatnim czasie wzrosła liczba przypadków przemocy w szkołach, a wiele z nich wynika z konfliktów na portalach społecznościowych wywołanych komentarzem, krytyką lub „polubieniem”.
To jest niebezpieczne.
Sojusz Trójstronny
Wciąż brakuje umiejętności potrzebnych do inteligentnego korzystania z technologii. My, dorośli, wciąż jesteśmy uzależnieni od portali społecznościowych, gier online, wirtualnego życia i niezliczonych pułapek związanych z fake newsami. Jak więc stworzyć „sieć bezpieczeństwa”, która kompleksowo i skutecznie ochroni dzieci?
Ekrany telefonów komórkowych kryją w sobie niezliczoną ilość pułapek i zagrożeń, a oprogramowanie do kontrolowania, filtrowania fałszywych wiadomości, blokowania obraźliwych i brutalnych filmów itd. wciąż nie jest kompletne i nie stanowi solidnej ochrony dla dzieci.
Aby więc uniknąć bolesnych konsekwencji korzystania z mediów społecznościowych bez świadomości i niskich umiejętności, rodziny, szkoły i społeczeństwo muszą podjąć zdecydowane działania.
Trójstronny sojusz pomoże kontrolować i zapobiegać szkodliwym informacjom, oczyścić środowisko sieciowe, aby było czyste i zdrowe; regularnie organizować kursy szkoleniowe na temat bezpiecznego i efektywnego korzystania z mediów społecznościowych; zwracać większą uwagę na „cyfrowe kroki” dzieci w sieci, aby szybko korygować odchylenia, korygować niewłaściwe zachowania i chronić dzieci przed „toksycznym dymem” z cyberprzestrzeni.
Prosimy nie zostawiać dzieci bez opieki z telefonami komórkowymi.
Wiele możliwości, duże zmartwienia
Wcześniej smartfony należało przekazywać dzieciom za zgodą rodziców. Szkoły zakazały telefonów, aby uczniowie mogli skupić się na nauce.
Od kiedy oficjalnie weszło w życie Okólnik nr 32, zezwalający uczniom na korzystanie z telefonów podczas lekcji, prawdopodobieństwo, że dzieci będą dotykać swoich telefonów, znacznie wzrosło, a obawy rodziców i nauczycieli jeszcze bardziej wzrosły. Okazało się bowiem, że nie da się w pełni kontrolować, do czego dzieci uzyskują dostęp w Internecie i jak gubią się w wirtualnym świecie.
Źródło: https://tuoitre.vn/xin-dung-tha-rong-tre-cho-the-gioi-ao-20240915221110318.htm






Komentarz (0)