
Komitet Ludowy wioski Phu Thanh odwiedza i udziela wsparcia mieszkańcom strefy solidarności. Zdjęcie: GIA KHANH
Po połączeniu okręg My Thoi stał się liderem, tworząc 12 osiedli socjalnych, rozlokowanych w 8 wioskach, zapewniając stabilne zakwaterowanie 203 gospodarstwom domowym przez prawie 10 lat. Pani Vuong Mai Trinh, Przewodnicząca Komitetu Ludowego okręgu My Thoi, stwierdziła: „W ostatnim czasie te osiedla socjalne znacząco przyczyniły się do stabilizacji życia rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji, zwłaszcza tych, które przeniosły się na ląd z wiosek rybackich. Biorąc pod uwagę odpowiedzialność gminy, ustaliliśmy motto zarządzania: stabilność, integracja i rozwój. Okręg wzmacnia nadzór nad osiedlami; każdy osiedle ma własne przepisy samorządowe, zapewniające bezpieczeństwo, porządek i higienę środowiska. Jednocześnie gmina promuje działania wspierające lokalną społeczność, współpracując z organizacjami w celu rozpowszechniania informacji prawnych, posyłania dzieci do szkoły, łączenia ludzi z możliwościami zatrudnienia i wspierania źródeł utrzymania, aby ludzie mogli stopniowo stabilizować swoje życie”.
To jedna ze skutecznych metod, która pomaga gospodarstwom domowym uniknąć opuszczania domów i podejmowania pracy gdzie indziej. Jednak proces wdrażania wciąż napotyka wiele przeszkód wykraczających poza jurysdykcję władz lokalnych. „Dlatego proponujemy, aby prowincja skupiła się na wsparciu kilku kwestii. Po pierwsze, na rozwiązaniu problemów prawnych związanych z osiedlami solidarnościowymi. Po drugie, na pomocy w rozwiązaniu problemów z zamieszkaniem gospodarstw domowych, które nie posiadają już oryginalnych dokumentów, co uniemożliwia uzyskanie aktów urodzenia lub dowodów osobistych… zwłaszcza tych powracających z Kambodży bez odpowiednich dokumentów. Jeśli te problemy zostaną rozwiązane, będziemy nadal odgrywać kluczową rolę, współpracując z mieszkańcami, aby zmaksymalizować humanitarne znaczenie osiedli solidarnościowych, pomagając im ustabilizować swoje życie i osiągnąć zrównoważony rozwój” – stwierdziła pani Vuong Mai Trinh.
Kwestia utrzymania się również cieszy się dużym zainteresowaniem mieszkańców dzielnic mieszkaniowych. Pan Duong Chi Long (urodzony w 1964 roku), który doświadczył wielu trudności życiowych i stracił niemal wszystko na starość, otrzymał dom numer 16 na osiedlu mieszkaniowym Phu Thanh Solidarity w gminie Phu Huu. Mieszkając tam od kilku lat, współczuje licznym trudnościom, z jakimi borykają się jego sąsiedzi. „Większość ludzi w tej okolicy jest chora lub starsza; nie mają wystarczająco dużo sił, by pracować jako robotnicy, i brakuje im kapitału na założenie działalności gospodarczej, więc ledwo wiążą koniec z końcem” – opowiadał pan Long.
„Jesteśmy tak szczęśliwi, że nie musimy już znosić osuwisk i rozpadających się domów; chcemy stanąć na własnych nogach i zarabiać na życie. Jednak chcieć czegoś to jedno, a mieć na to kapitał to zupełnie co innego. Osiedle mieszkaniowe jest zazwyczaj oddalone od rynku, co utrudnia prowadzenie działalności gospodarczej, a my sami nie mamy możliwości jej założenia. Miejmy nadzieję, że samorząd połączy nas z instytucjami kredytowymi i stworzy warunki do zaciągnięcia kredytu na założenie firmy. Gdy tylko będziemy mieli stabilne miejsce do życia i będziemy mogli się utrzymać, ludzie na stałe wyjdą z ubóstwa” – dodał pan Nguyen Van Lua (ur. 1976), mieszkaniec mieszkania numer 5, do oświadczenia pana Longa.
Zgodnie z oczekiwaniami wielu gospodarstw domowych, jeśli otrzymają pożyczkę w wysokości kilkudziesięciu milionów dongów, mogłyby one nawiązać współpracę biznesową z przedsiębiorcami, dzieląc się ciężarem z innymi mieszkańcami okolicy poprzez sprzedaż detaliczną lub produkcję kontraktową na dużą skalę. To dodatkowo wzmocniłoby „jedność” w sąsiedztwie, budując wzajemne zaufanie między mieszkańcami oparte na istniejących relacjach sąsiedzkich.
Model budownictwa mieszkaniowego opartego na zasadzie solidarności na gruntach publicznych nie jest jeszcze ukończony. Niedawno osuwisko w gminie Phu Huu dotknęło 13 domów, w tym 5, które całkowicie się zawaliły, pozostawiając mieszkańców bez dachu nad głową. „Widząc metody i skuteczność 8 sąsiadujących ze sobą osiedli mieszkaniowych opartych na zasadzie solidarności w dystrykcie An Phu (przed połączeniem), natychmiast pomyśleliśmy o budowie nowego osiedla dla tych 13 gospodarstw domowych. Jeśli chodzi o grunty publiczne, władze lokalne dokonały analizy i wybrały odpowiednią lokalizację; jednak szacowany koszt budowy jest dość wysoki ze względu na rosnące ceny materiałów budowlanych i materiałów, co uniemożliwia utrzymanie kosztów na poziomie 66 milionów VND za dom, jak dotychczas. Plan budowy osiedla został zaakceptowany przez Komitet Partii i nadal zabiegamy o wsparcie organizacji i osób prywatnych, aby osiedle stało się rzeczywistością” – powiedział Le Minh Thuan, sekretarz Komitetu Partii Gminy Phu Huu.
Wiceprzewodniczący Prowincjonalnego Komitetu Ludowego Ngo Cong Thuc (były sekretarz Komitetu Partii Okręgu An Phu w latach 2018–2023) jest bardzo zainteresowany tym humanitarnym modelem i zwrócił się do prowincji o zgodę i środki na budowę 8 kompleksów mieszkaniowych w całym dystrykcie, każdy z 10–20 domami. Według pana Ngo Cong Thuc, aby utrzymać bezpieczeństwo granicy, konieczne jest zapewnienie pomocy mieszkańcom pogranicza w osiedleniu się. Model sąsiadujących ze sobą kompleksów mieszkaniowych o charakterze solidarnościowym doskonale nadaje się do tego celu, ponieważ konkretyzuje „wolę Partii i aspiracje ludzi”. Gospodarstwa domowe są przydzielane domy „na okres”, co oznacza, że są one weryfikowane co 5 lat. Jeśli spełniają kryteria wyjścia z ubóstwa i mają stabilne życie, dom zostanie przydzielony innemu, bardziej upośledzonemu gospodarstwu domowemu. Jeśli ich fundamenty nie są jeszcze stabilne, będą rozpatrywane przez kolejne 5 lat.
„Ten model można powielić w wielu innych miejscach w prowincji. Każda miejscowość powinna dokonać przeglądu istniejących gruntów publicznych, zwłaszcza po połączeniu jednostek administracyjnych, i dążyć do budowy osiedli mieszkaniowych dla ubogich gospodarstw domowych bez ziemi. Konieczne jest jednak, aby grunty publiczne były wybierane zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego, aby uniknąć późniejszych komplikacji prawnych” – podkreślił towarzysz Ngo Cong Thuc.
Utrzymanie i promowanie modelu solidarnego budownictwa mieszkaniowego na gruntach publicznych to nie tylko kwestia prostych rozwiązań mieszkaniowych, ale także odzwierciedlenie sposobu, w jaki An Giang przekształca „wspólne aktywa” we „wspólne zasoby”, tworząc wartość wykraczającą poza pojedyncze domy czy gospodarstwa domowe. Kiedy grunty publiczne są wykorzystywane we właściwy sposób, stają się dźwignią dla rządu, umożliwiającą łączenie społeczności, a jednocześnie dającą ludziom możliwość odbudowania swojego życia na małych, ale solidnych fundamentach.
Aby zapobiec zakłóceniom w tym łańcuchu wartości, rząd i odpowiednie agencje muszą nadal wdrażać bardziej elastyczne mechanizmy. Sugeruje się, aby prowincja rozważyła włączenie tego modelu do krajowych programów docelowych dotyczących redukcji ubóstwa i rozwoju mniejszości etnicznych i obszarów przygranicznych. Preferencyjne źródła pożyczek powinny być dostosowane do stanu zdrowia i możliwości pracy każdej grupy gospodarstw domowych. Przedsiębiorstwa i filantropi również mogą uczestniczyć w programie, zapewniając zaopatrzenie, wsparcie w zakresie środków do życia i szkolenia zawodowe. Osiedle mieszkaniowe oparte na zasadzie solidarności jest w pełni zrównoważone tylko wtedy, gdy każde gospodarstwo domowe ma zapewnione minimum środków do życia, jest niezależne finansowo i samodzielnie wychodzi z ubóstwa.
W kontekście zmian klimatycznych, osuwisk i trwających migracji zarobkowych, model solidarnego budownictwa mieszkaniowego na gruntach publicznych okazuje się coraz pilniejszy. Jest to zarówno rozwiązanie wspierające, jak i potwierdzenie zaangażowania rządu: nikt nie zostanie pominięty. Uważa się, że wraz z budową kolejnych osiedli mieszkaniowych ten łańcuch solidarności będzie kontynuowany, łącząc losy ludzi i wzmacniając ich wiarę w słuszną i humanitarną politykę Partii i Państwa.
GIA KHANH
Źródło: https://baoangiang.com.vn/bai-cuoi-giu-chuoi-doan-ket-a469960.html










Komentarz (0)