Dowództwo 4. Regionu Straży Przybrzeżnej sponsorowało darowizny finansowe dla biednych uczniów w gminie wyspy An Son (dystrykt Kien Hai, Kien Giang ), aby pomóc im zapewnić lepsze warunki do nauki - Zdjęcie: VAN MAN
Wyspa An Son (dystrykt Kien Hai, Kien Giang) położona jest ponad 100 km drogą morską od miasta Rach Gia i mieści się na środku oceanu.
Ludzie tutaj żyją przez cały rok z rybołówstwa, sprzedaży losów na loterię, jazdy taksówkami motocyklowymi, mają niestabilne dochody i prowadzą małe biznesy obsługujące turystów .
Sprzedaż losów na loterię w celu umożliwienia dzieciom pójścia do szkoły
Wiele rodzin boryka się z trudnościami, a ich dzieci są zagrożone porzuceniem szkoły. Jednym z nich jest Ly Thi Cam Thu – uczennica dziewiątej klasy szkoły średniej An Son (gmina An Son).
Pani Tran Thi Bang (babcia Cam Thu) powiedziała, że sytuacja jej rodziny była bardzo trudna, gdyż żyła głównie z niewielkich zysków od pana Ly Quoc Hoa (70-letniego męża pani Bang), który ciężko pracował, sprzedając losy na loterię.
Pan Hoa sprzedaje dziennie około 200 losów na loterię, zarabiając około 190 000 – 200 000 VND dziennie. Starannie oblicza tę kwotę ze swoich wydatków, od jedzenia po oszczędności na czesne dla wnuków.
„Mój mąż i ja wychowujemy Cam Thu odkąd skończyła 3 lata. Jest bardzo posłuszna i dobrze się uczy. Pan Hoa jest teraz w złym stanie zdrowia, ma guza wątroby i chorobę nerek. Niedawno upadłam i złamałam kolano, przez co nie mogę pracować. Thu rozumie, więc po szkole pomaga mi w przygotowywaniu posiłków, a kiedy ma wolny czas, pomaga opiekować się młodszym rodzeństwem i sprzedaje losy na loterię, żeby dorobić” – powiedziała pani Bang.
Pani Bang dodała, że w przeszłości rodzice Cam Thu nie mogli znieść biedy, gdyż żyli w impasie i nędzy, dlatego opuścili kraj, żeby pracować daleko.
W domu pani i pan Hoa również z trudem utrzymywali się z zajęć i wielokrotnie martwili się, czy pozwolą Cam Thu zrezygnować ze szkoły, ponieważ nie byli już wystarczająco silni, by się nią opiekować. Znając trudną sytuację rodziny, nauczyciele w szkole wspierali ją i starali się znaleźć sposoby na mobilizację dobroczyńców, aby nadal wspierali Thu w nauce.
Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że objęte programem dzieci osiągają dobre wyniki w nauce. Będziemy nadal współpracować z lokalnymi władzami i apelować do dobroczyńców o wsparcie dla większej liczby ubogich uczniów w gminie wyspiarskiej. Dzieci nie zostaną porzucone i pójdą do szkoły, aby w przyszłości stać się pożytecznymi ludźmi dla społeczeństwa.
Pułkownik NGUYEN THAI DUONG (zastępca komisarza politycznego dowództwa Regionu 4 Straży Przybrzeżnej)
Wspieraj finansowo biednych uczniów na wyspie, aby mogli pójść do szkoły
Pani Nguyen Thi Huynh Tam – wicedyrektor szkoły średniej An Son (gmina An Son) – poinformowała, że co roku Dowództwo Regionu 4 Straży Przybrzeżnej „sponsoruje” i wspiera pewną liczbę uczniów znajdujących się w trudnej sytuacji, którzy jednak osiągają znakomite wyniki w nauce.
W tym roku Straż Przybrzeżna Regionu 4 wspiera 3 uczniów, w tym Nguyen Van Tinh (klasa 11), Tran Thanh Luom (klasa 11) i Ly Thi Cam Thu (klasa 9). Każdy uczeń otrzymuje od jednostki wsparcie w wysokości 1 miliona VND miesięcznie (przez 9 miesięcy nauki w szkole).
Filantropi wspierają również książki i prezenty dla dzieci, aby zapewnić im lepsze warunki do nauki w szkole. „Dzieci mają różne trudne sytuacje, ale wszystkie są dobrymi i posłusznymi uczniami. Uważam, że to wsparcie i terminowe wsparcie są bardzo cenne i pomagają im realizować marzenia” – powiedziała pani Tam.
Pułkownik Nguyen Thai Duong – zastępca komisarza politycznego dowództwa 4. Regionu Straży Przybrzeżnej – powiedział, że od 2017 r. jednostka realizowała wiele programów i modeli masowej mobilizacji. „Straż Przybrzeżna towarzyszy rybakom” w gminach wyspiarskich na Morzu Południowo-Zachodnim (w tym sponsorując naukę biednych uczniów).
Do tej pory Dowództwo Regionu 4 Straży Przybrzeżnej sponsorowało 12 uczniów z tej wyspy, umożliwiając im naukę do ukończenia szkoły średniej. Jednostka robi to nieprzerwanie, udzielając wsparcia finansowego w wysokości 1 miliona VND/ucznia/miesiąc (9 miesięcy nauki).
„Byłem tak szczęśliwy, że nie mogłem spać przez kilka nocy”.
Współczując osieroconej wnuczce, pan Hoa czasami czuł się wyczerpany, ale nie odważył się odpocząć i robił wszystko, co w jego mocy, aby zdobyć więcej losów na loterię. Niezależnie od pogody, wciąż „pukał do każdych drzwi, zapraszając każdego do kupna losów”, ponieważ każdy zarobiony grosz przyczyniał się do wiary i nadziei na to, że jego wnuczka pójdzie do szkoły.
„Wiedząc o ubóstwie i starości swoich dziadków, Thu często planowała rzucić szkołę. Wiem jednak, że jest bardzo smutna. Wieczorami często szepczę mu, żeby robił, co w mojej mocy, i żeby bez względu na wszystko zaopiekował się nią, żeby mogła chodzić do szkoły, żeby miała przyszłość. Dzisiaj straż przybrzeżna wspierała ją kwotą miliona VND miesięcznie. Byłam tak szczęśliwa, że nie mogłam spać przez kilka nocy” – dodała pani Bang.
Source: https://tuoitre.vn/canh-sat-bien-do-dau-hoc-sinh-ngheo-20241017081634142.htm






Komentarz (0)