Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Độc lập - Tự do - Hạnh phúc

Młoda matka, opiekując się hospitalizowanym dzieckiem, szyje wełniane czapki, które daje noworodkom

Báo Tuổi TrẻBáo Tuổi Trẻ30/09/2024

[reklama_1]
Chăm con nhập viện, người mẹ trẻ làm nón len tặng trẻ sơ sinh - Ảnh 1.

Pani Nguyen Thi Ngoc Dua wykorzystała swój wolny czas, aby zrobić na szydełku wełniane czapki i podarować je dzieciom w szpitalu. Zdjęcie: HOAI THUONG

Pani Ngoc Dua (36 lat, z gminy My Thanh Bac, dystrykt Cai Lay, prowincja Tien Giang ) ma troje dzieci. Drugie dziecko, T. (8 lat), ma wrodzoną wadę serca, obie nerki i opóźniony rozwój psychoruchowy. Z powodu długotrwałej choroby T. wielokrotnie przebywał w szpitalu, a jego stan zdrowia stale się pogarszał.

Mam nadzieję, że każdy kapelusz podarowany dzieciom będzie dla nich duchowym lekarstwem, które pomoże im przezwyciężyć obecne problemy zdrowotne, a rodzicom złagodzi niektóre z ich zmartwień.

Pani Nguyen Thi Ngoc Dua

Ciepło, jakie dają wełniane czapki

Niedawno niemowlę T. zostało przewiezione do szpitala w stanie wstrząsu septycznego spowodowanego posocznicą i ciężkim zapaleniem płuc.

Po ponad 30 dniach intensywnego leczenia przez lekarzy w Szpitalu Ogólnym Tien Giang, niemowlę T. pokonało krytyczny etap. Teraz może już samodzielnie oddychać i jeść, a także nadal pozostaje pod opieką lekarzy z powodu ciężkiego niedożywienia.

Opiekując się dziećmi na oddziale intensywnej terapii i pediatrii, pani Dua zdała sobie sprawę, że noworodki potrzebują wełnianych czapeczek, aby zapewnić im ciepło w główkach, a wełniane czapeczki mogą pomóc w lepszym zamocowaniu rurki tlenowej. Dlatego postanowiła zrobić na szydełku wełniane czapeczki, aby podarować je dzieciom.

„Kiedy zobaczyłam, jak niemowlęta muszą oddychać tlenem i otrzymywać kroplówki za pomocą taśmy, żeby je unieruchomić, zauważyłam, że ich skóra jest zaczerwieniona i wygląda bardzo żałośnie. Wpadłam więc na pomysł, żeby zrobić im na szydełku wełniane czapeczki, częściowo po to, żeby im było ciepło, a częściowo po to, żeby przymocować rurkę z tlenem, żeby mogły łatwiej oddychać. Bardzo trudno jest kupić takie wełniane czapeczki na zewnątrz, ponieważ większość dzieci jest wcześniakami i bardzo mała” – powiedziała pani Dua.

Pani Dua wyjaśniła swój zamiar i poprosiła pielęgniarki o zmierzenie obwodu główki każdego dziecka, a następnie sama zrobiła na drutach wełniane czapki odpowiednie dla dzieci o różnej wadze od 1 do 3 kg.

Do tej pory pani Dua uszyła prawie 50 wełnianych czapek. Trudno je znaleźć, ponieważ są dopasowane do każdego dziecka, co ułatwia karmienie, zakładanie kroplówki i dbanie o codzienną higienę.

Ale co ważniejsze, poza efektem praktycznym, kapelusze są również symbolem dzielenia się miłością między ojcami i matkami, którzy w tej samej sytuacji opiekują się swoimi dziećmi w szpitalu.

Dodaj optymizm

Niemowlę T. nadal jest leczone w szpitalu. Niezależnie od pory dnia i nocy, w wolnym czasie pani Dua siedzi cicho w kącie pokoju i robi na drutach czapki dla dzieci.

Mówiąc o młodej matce, która opiekowała się swoim hospitalizowanym dzieckiem i jednocześnie szydełkowała wełniane czapki dla noworodka, dr Vo Loan Anh – kierownik oddziału intensywnej terapii i leczenia zatruć w Szpitalu Ogólnym Tien Giang – powiedział: „Naprawdę podziwiam panią Duę, mimo że opiekuje się swoim dzieckiem i ma mało czasu, nadal robi czapki dla innych chorych dzieci”.

Chăm con nhập viện, người mẹ trẻ làm nón len tặng trẻ sơ sinh - Ảnh 2.

Pani Nguyen Thi Ngoc Dua rozdaje wełniane czapki dzieciom w szpitalu - Zdjęcie: HOAI THUONG

Cicha praca pani Dua wywołuje emocje nie tylko wśród personelu Szpitala Ogólnego Tien Giang, ale także wśród rodzin pacjentów.

Te maleńkie, ale ciepłe czapeczki dodały ciepłej atmosfery na oddziale intensywnej terapii dziecięcej i leczeniu zatruć – miejscu, które i tak jest bardzo stresujące ze względu na wiele poważnych przypadków.

A te pozornie drobne, ale wcale nie takie małe gesty, po cichu sieją też pozytywne rzeczy, kiedy rodzice muszą dźwigać ciężar zmartwień związanych z chorobą swoich dzieci i wszystkimi trudnościami związanymi z opieką nad nimi.

W rozmowie z nami dr Do Quang Thanh – zastępca dyrektora Szpitala Ogólnego Tien Giang – powiedział, że praca pani Dua jest naprawdę cennym duchowym lekarstwem.

„Kapelusze pani Dua symbolizują serca matek, które zawsze i bezgranicznie kochają swoje dzieci.

Ta praca jest także duchowym lekarstwem, szerzy miłość, pomaga matkom z dziećmi leczonymi w szpitalu być bardziej optymistycznymi, a także przyczynia się do opieki i leczenia dzieci, pomagając im szybko wrócić do zdrowia” – powiedział pan Thanh.



Source: https://tuoitre.vn/cham-con-nhap-vien-nguoi-me-tre-lam-non-len-tang-tre-so-sinh-20240930093315881.htm

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Turyści ciągną sieci, depczą po błocie, aby złowić owoce morza i grillują je w słonawej lagunie w środkowym Wietnamie
Y Ty zachwyca złotym kolorem dojrzałego ryżu
Ulica Hang Ma „zmienia szaty”, by powitać Święto Środka Jesieni
Suoi Bon, fioletowe wzgórze Sim, kwitnie wśród unoszącego się morza chmur w Son La

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

No videos available

Aktualności

System polityczny

Lokalny

Produkt