Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Reżyser Luong Dinh Dung: Chcę wywołać strach, przed którym nie da się obronić

W swoim czwartym filmie reżyser Luong Dinh Dung właśnie wkroczył do gatunku horroru. Obserwując nurt horrorów, śmiało przedstawia nową historię, w której strach wynika z zaskoczenia i braku czujności.

Báo Sài Gòn Giải phóngBáo Sài Gòn Giải phóng16/09/2025

Reżyser Luong Dinh Dung stoi za filmami: „Ojciec niosący syna”, „578 – Kula szaleńca” i „Śpiące miasto” . Każdy z nich ma inny gatunek, temat i podejście, choć nie odniósł wielkiego sukcesu kasowego, ale pokazuje dbałość o szczegóły i starania o promowanie wietnamskiego kina za granicą poprzez udział w festiwalach filmowych, nagrodach filmowych oraz promocję dystrybucji międzynarodowej.

W przededniu premiery jego czwartego filmu, który jest zarazem jego pierwszym horrorem , Wzgórze tortur: Powrót Czarnej Herezji , opowiedział o filmie, a także o swoim zawodowym spojrzeniu na tę produkcję.

Tworzenie filmów na podstawie „przeżytych” doświadczeń

Reporter : „ Wzgórze tortur: Powrót czarnej herezji” to film będący adaptacją pańskiego dzieła?

* Reżyser Luong Dinh Dung : Film nie jest adaptacją konkretnego dzieła. Składa się z 6,7 różnych historii, które napisałem dawno temu, na przestrzeni wielu lat. Scenariusz powstał również przy udziale zagranicznych ekspertów w montażu. Dla mnie każdy film powstaje z obserwacji życia, z uwzględnieniem wielu szczegółów. Ten film jest wynikiem procesu refleksji i selekcji spośród wielu historii.

dao dien luong dinh dung 1.jpg
Reżyserka Luong Dinh Dung po raz pierwszy podejmuje się gatunku horroru. Zdjęcie: FBNV

Jak zrodził się pomysł nakręcenia filmu?

* Zawsze mam mnóstwo pomysłów na kręcenie horrorów. Bo sam przeżyłem takie doświadczenia. Słyszałem wiele dziwnych historii od 80-, 90-latków. Te echa pomogły mi zbudować fabułę filmu.

Przy tak wielu opcjach na pewno sporo myślałeś o tym, żeby uwzględnić je w filmie?

* Starannie rozważaliśmy, która historia nadaje się do przeniesienia na ekran w pierwszej kolejności. W tym momencie wybraliśmy „Wzgórze Tortur: Powrót Czarnej Herezji”, ponieważ uznaliśmy ją za najbardziej odpowiednią, zarówno aktualną, jak i odmienną od gatunku horroru. Sam również obserwowałem trendy w filmach grozy, nie tylko w Wietnamie, ale i na świecie, zanim podjąłem decyzję.

Jaką unikalną cechę chcielibyście stworzyć w „ Hurt Hill: The Black Heresy Returns”, która wyróżniłaby tę produkcję na tle innych dzieł tego gatunku horroru?

* Po pierwsze, to materiał z podań ludowych. Moim zdaniem, stworzy to tajemnicę. Na przykład wizerunek lalki, suma, myszy… wszystkie kojarzą się z wieloma tajemniczymi historiami. Chcę wywołać strach za pomocą pięknych, znanych, a nawet dziwnych rzeczy. Dla mnie najstraszniejszy strach pojawia się, gdy nie jesteśmy czujni. Jest to bardziej przerażające niż cokolwiek, co widzimy gołym okiem.

dao dien luong dinh dung 3.jpg
Reżyser Luong Dinh Dung i aktorzy na planie. Zdjęcie: Producent

Twoje filmy są często bardzo metaforyczne w każdym kadrze. Czy dzięki temu dziełu ułatwisz widzom zrozumienie?

* W tym nowym dziele nadal będą warstwy interpolacji, ale choć wydaje się, że to skomplikowana historia, w rzeczywistości myślę, że film jest łatwy w odbiorze, znajomy i szczególnie warty obejrzenia. Chcę wnieść do tego dzieła coś znajomego, a jednocześnie dziwnego.

Kino musi być estetyczne i mieć wyjątkową historię.

Patrząc na Twoje prace, zawsze kładziesz nacisk na estetykę. Czy stawiasz wysokie wymagania każdej klatce?

* Właściwie zawsze pragnę wynieść kino wietnamskie na poziom międzynarodowy. Dlatego, generalnie rzecz biorąc, musimy ustalić kryteria, aby dotrzeć do odbiorców zagranicznych. Każdy film to wietnamska historia, ale musi ona wnieść doświadczenie poprzez profesjonalną oprawę. Dlatego zawsze stawiam sobie wysokie wymagania. Dla mnie kino musi spełniać wymogi estetyczne i mieć unikalną historię. Kino musi jednocześnie zapewniać autentyczność i bliskość, ale musi również spełniać swoje wymogi estetyczne.

Nie odniosłeś wielkiego sukcesu w kasie. Czy uważasz, że zabrakło ci trochę szczęścia?

* Ludzie często mówią, że jestem uparta. Może muszę przez to przechodzić, żeby tworzyć dzieła, które mają mój własny styl. Wierzę, że publiczność mnie zrozumie i podzieli się ze mną swoimi przemyśleniami.

dao dien luong dinh dung 4.jpg
Jedna ze scen filmu „Wzgórze Tortur: Powrót Czarnej Herezji”. Zdjęcie: DPCC

Jak idzie twój kolejny projekt, film Hero, po Torture Hill: The Black Heresy Returns ?

* Staramy się rozpocząć zdjęcia do filmu „Hero” w przyszłym roku. Mamy scenariusz i wybraliśmy aktorów. Wciąż jest wiele do zrobienia, aby to się udało, i musimy zadbać o bezpieczeństwo projektu. Nie możemy go robić tylko dlatego, że nam się podoba.

Dziękuję za rozmowę!

Źródło: https://www.sggp.org.vn/dao-dien-luong-dinh-dung-toi-muon-tao-ra-su-so-hai-khong-the-canh-giac-post813193.html


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Każda rzeka – podróż
Ho Chi Minh City przyciąga inwestycje od przedsiębiorstw z bezpośrednimi inwestycjami zagranicznymi (FDI) w nowe możliwości
Historyczne powodzie w Hoi An widziane z samolotu wojskowego Ministerstwa Obrony Narodowej
„Wielka powódź” na rzece Thu Bon przewyższyła historyczną powódź z 1964 r. o 0,14 m.

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Zobacz, jak nadmorskie miasto Wietnamu znajdzie się na liście najpopularniejszych destynacji turystycznych na świecie w 2026 roku

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt