Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Opieka nad starszymi rodzicami to szczęście

Báo Sài Gòn Giải phóngBáo Sài Gòn Giải phóng29/09/2024

[reklama_1]

Kiedyś rodzice ciężko pracowali, aby zarobić pieniądze na wychowanie dzieci, opiekować się nimi od posiłków do snu, mając nadzieję, że ich pociechy wyrosną na zdrowe, dojrzałe i będą miały pełne życie. Na starość, nawet jeśli rodzice niczego od nich nie oczekują, jako dzieci, dawajcie im chociaż drobne radości z opieki, bo każdy kolejny dzień oznacza, że ​​czas spędzony z rodzicami jest coraz krótszy…

Mieszkając z dziećmi, nadal muszę jeść lunchboxy

Mając ponad 70 lat, pan Nguyen Hieu (dzielnica 1, Ho Chi Minh) co południe wychodzi w alejkę na ulicy Cong Quynh, żeby kupić lunchboxy i zjeść je w domu. W chłodne dni przesiaduje przy ulicznych straganach, dojada ryż i wraca do domu. Jedzenie w restauracji ma atmosferę ulicy, inną niż jedzenie w samotności w zimnej kuchni w domu, co również jest przyjemne.

Pan Hieu samotnie wychowuje dwóch synów, odkąd jego żona, niestety, zginęła w wypadku samochodowym. Teraz jego dwaj synowie są już dorośli, a jeden z nich pracuje za granicą. Mieszka z najmłodszym synem, który jest żonaty i obaj mają stałe zatrudnienie w firmie.

Każdego ranka jego syn lub synowa kupuje mu paczkę kleistego ryżu, bochenek chleba, pudełko wafli ryżowych… na śniadanie, a potem wychodzi, aż zapadnie zmrok. W rezultacie, pomimo syna i synowej, pan Hieu musi codziennie jeść lunch i kolację z pudełka. „Jedzenie jest konieczne, ale nie aż tak ważne. Myślę, że w tym wieku najważniejsza jest opieka ze strony krewnych lub towarzystwo kogoś, kto dotrzyma mu towarzystwa” – powiedział pan Hieu.

Rozumiał jednak również ogromną odpowiedzialność młodości spoczywającą na barkach syna, który musiał pracować i opiekować się małą rodziną, z wieloma zmartwieniami i presją. Dlatego nie wymagał od syna niczego – dopóki mieli pracę i stabilne życie, był szczęśliwy.

CN4 mai am.jpg
Instrukcja dla rodziców dotycząca korzystania z urządzeń elektronicznych do czytania codziennych wiadomości. Zdjęcie: DUNG PHUONG

Pan Hieu ma nadzieję, że Bóg obdarzy go zdrowiem na tyle, by mógł o siebie zadbać aż do śmierci, nie musząc zawracać głowy dzieciom i wnukom – to byłoby wspaniale! Mimo to pan Hieu nie może powstrzymać smutku, patrząc na rodziny, których wszyscy członkowie gromadzą się wokół gorącego posiłku, jedzą i ożywiają rozmowy.

Moje serce jest daleko

Pani Tien (dzielnica 3, Ho Chi Minh City) wyszła za mąż, a następnie kupiła z mężem dom w mieście. Sytuacja ekonomiczna jej rodziny jest stosunkowo stabilna dzięki prowadzeniu firmy w domu, ale niestety, ze względu na charakter pracy, pani Tien nie może często odwiedzać swojej starszej matki. Ciągle dręczy ją myśl o tym, że nie może być blisko matki, masując jej dłonie i stopy przy zmianie pogody; kilka pytań i przelewy pieniężne nie są w stanie uwolnić jej od troski o synowską miłość.

Łatwo byłoby zaprosić matkę na dłużej, ale jej matka jest kobietą przywiązaną do swojego rodzinnego ogrodu przez cały rok i kiedy przyjeżdża do obcego miasta, nie odważa się nigdzie ruszyć. Dlatego matka Tien przyjechała dzień wcześniej, ale następnego dnia nalegała, żeby wrócić do domu, bo była smutna. Ona sama chciała poczekać na weekend, kiedy praca będzie bardziej swobodna, żeby zabrać matkę tu i tam, żeby delektować się pysznym jedzeniem.

Na szczęście mąż pani Tien jest osobą troskliwą. Założył na tarasie ogród z roślin wyhodowanych w styropianowych skrzynkach. Następnie poprosił teściową o wskazówki, jak uprawiać czyste warzywa i jak zrobić organiczny nawóz do roślin. Dzięki temu mama pani Tien nie była już smutna, nie miała nadmiaru pracy i zostawała dłużej. W tym czasie pani Tien miała okazję być blisko matki, szepcząc jej o wielu sprawach, a cała rodzina jadła przytulne posiłki z czystymi, zdrowymi warzywami.

Pani Minh Tuyen (mieszkająca w Kanadzie) nie miała tyle szczęścia, co pani Tien, by powitać matkę w swoim domu. Matka pani Tuyen nie może odbyć długiego lotu, więc jedynym sposobem, by być blisko matki, jest powrót do Wietnamu. Każdego roku stara się zorganizować sobie jeden powrót. Za każdym razem, gdy oblicza wiek matki, czuje się zrozpaczona, zastanawiając się, ile razy jeszcze będzie mogła ją zobaczyć.

Mnich w świątyni, którą często odwiedzała, doradził jej, że szczęśliwe życie to już sposób na okazanie synowskiej czci. Bo tego właśnie pragną rodzice dla swoich dzieci, niekoniecznie bliskości z nimi czy otrzymywania luksusowych darów materialnych… Ta rada sprawiła, że ​​poczuła się trochę lepiej.

Na zajęciach jogi, na które uczęszczam, wszyscy znają synowski przykład pani Mai (dzielnica Binh Thanh). Pani Mai ma ponad 60 lat i mieszka z 85-letnią matką. Mówi, że jej codziennym zajęciem jest opieka nad starszą matką. Od gotowania, kąpieli, robienia mleka, po rozmowy i wspólne oglądanie filmów… każdy dzień jest taki sam. Kiedy jej matka czuje się na tyle dobrze, wynajmuje samochód, żeby obie pojechały na kilka dni nad morze.

Powiedziała, że ​​najdłuższy czas, jaki spędziła z dala od matki, to godzina jogi dziennie, a resztę czasu spędzała zawsze przy niej. Osoby starsze chodzą niezgrabnie, boją się upadków lub nagłych chorób, więc zawsze potrzebują kogoś u boku. Na szczęście Mai mieszka sama, więc po przejściu na emeryturę nie musi się o nic martwić i może całym sercem poświęcić się opiece nad starszą matką. To również jej błogosławieństwo. Ponieważ wiele osób nie ma tyle szczęścia, by być blisko rodziców, a kiedy odchodzą, zadręczają się żalem po stracie.

Każda rodzina ma swoją własną sytuację i wierzę, że każde dorosłe dziecko może zrobić coś prostego, ale koniecznego: zadbać o posiłki dla swoich rodziców, zwracać na nich uwagę i ich odwiedzać, a także znaleźć jak najwięcej czasu na wspólne posiłki, kiedy jeszcze ma taką możliwość.

ŚWIATŁO



Źródło: https://www.sggp.org.vn/duoc-cham-soc-cha-me-gia-la-hanh-phuc-post761230.html

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Zalane obszary w Lang Son widziane z helikoptera
Zdjęcie ciemnych chmur „wkrótce zapadną się” w Hanoi
Padał ulewny deszcz, ulice zamieniły się w rzeki, mieszkańcy Hanoi wyprowadzili łodzie na ulice
Inscenizacja Święta Środka Jesieni z czasów dynastii Ly w Cesarskiej Cytadeli Thang Long

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

No videos available

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt