Remis 0-0 z Espanyolem nadal pozostawia Gironę w tarapatach. |
Wczesnym rankiem 27 września, w meczu 7. kolejki La Liga, Girona spodziewała się korzystnego wyniku u siebie w starciu z Espanyolem. Zespół trenera Michela Sancheza grał z determinacją, ale nie zdołał przebić się przez obronę gości.
To trzeci remis Girony w ostatnich czterech meczach i czyni ją jedną z trzech drużyn, które nie zaznały zwycięstwa w La Liga od początku sezonu. Po siedmiu kolejkach Girona zremisowała trzy i przegrała cztery, zajmując 19. miejsce w tabeli.
Ten wynik jeszcze bardziej pogrążył katalońską drużynę w kryzysie, a trener Míchel znalazł się pod ogromną presją, a szatnia Girony pogrążyła się w chaosie. Wielu zawodników zaczęło tracić wiarę w sztab szkoleniowy.
Po tym, jak w sezonie 2024/25 klub o włos uniknął spadku z La Liga i zajął 16. miejsce, zaledwie jeden punkt nad strefą spadkową, kibice Girony spodziewali się, że klub zaliczy lepszy początek sezonu. Jednak kataloński klub nadal spadał.
Należy pamiętać, że Girona była sporym zaskoczeniem w La Liga, zajmując 3. miejsce w sezonie 2023/24 i uczestnicząc w Lidze Mistrzów w zeszłym sezonie. Jednak katalońska drużyna stale się stacza.
Źródło: https://znews.vn/girona-chim-trong-khung-hoang-post1588645.html
Komentarz (0)