Niedawno Miss Mai Phuong opowiedziała o swoim stanie zdrowia podczas udziału w konkursie Miss World 2024 w Indiach. Piękność powiedziała, że z powodu bardzo zimnej pogody w Indiach wszystkie uczestniczki, w tym Mai Phuong, miały problemy zdrowotne.
Panna Mai Phuong miała problemy zdrowotne podczas konkursu Miss Świata.
„Po przyjęciu powitalnym, ponieważ na zewnątrz było 16 stopni i była duża ilość rosy nocnej, miałam gorączkę i kaszel” – powiedziała Mai Phuong.
Ta wiadomość wywołała obawy wśród fanów, że reprezentantka Wietnamu będzie miała problemy w finale. Mai Phuong natychmiast uspokoiła swoich fanów. Powiedziała, że organizatorzy byli bardzo troskliwi i dobrze się nią zaopiekowali, a uczestnicy dbali również o siebie nawzajem, więc piękność starała się o powrót do zdrowia.
Miss Mai Phuong jest reprezentantką Wietnamu w 71. konkursie Miss Świata . Tegoroczny konkurs odbywa się w Indiach i gromadzi 113 uczestniczek z całego świata.
Już od samego początku konkursu Mai Phuong była uwielbiana przez uczestniczki za swoją przyjazną i otwartą osobowość. Dzięki płynnej komunikacji po angielsku, piękność zawsze wychodziła z inicjatywą, rozpoczynając rozmowę i była przyjaźnie nastawiona do wszystkich. Ponadto Mai Phuong była chwalona za skrupulatność w każdym aspekcie.
Mai Phuong jest wysoko ceniona za swoją umiejętność płynnej komunikacji w języku angielskim i skrupulatność we wszystkich aspektach konkursu.
W rundzie Head to Head Mai Phuong wybrała temat „Zrównoważony rozwój”. Jej zwięzła i inteligentna prezentacja pomogła pani Mai Phuong znaleźć się w pierwszej 25. Niestety, Mai Phuong nie znalazła się w pierwszej piątce najlepszych prezenterów. To również spowodowało, że piękność straciła szansę na awans do pierwszej 40 w rundzie finałowej.
Mai Phuong zdobywa obecnie uznanie międzynarodowych fanów piękna. Portal kosmetyczny Sash Factor umieścił ją w pierwszej jedenastce najzdolniejszych kandydatek. To pokazuje, że reprezentantka Wietnamu wciąż ma wiele atutów, by zaistnieć w światowym konkursie piękności.
Źródło






Komentarz (0)