Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Z niecierpliwością czekamy na „dzień sądu”

Báo Thanh niênBáo Thanh niên05/11/2024

Taki nastrój panuje wśród wielu Amerykanów na 24 godziny przed oficjalnym dniem głosowania w wyborach prezydenckich, które odbywają się w napiętej atmosferze.


Czekam z niecierpliwością

Rozmawiając ze mną w piwiarni, mój znajomy John, który mieszka w Arlington (Wirginia) i pracuje dla agencji powiązanej z rządem USA, jasno wyraził swoje zaniepokojenie scenariuszem zwycięstwa byłego prezydenta USA Donalda Trumpa w wyborach. Dla niego było to nie do przyjęcia, ale wciąż istniało duże prawdopodobieństwo, że się to wydarzy.

Hồi hộp chờ 'ngày phán xét'- Ảnh 1.

6 stycznia 2021 r. w Kapitolu doszło do zamieszek w związku z wynikami wyborów w 2020 r.

„Liczba mieszkańców wsi, którzy popierają pana Trumpa” – wyjaśnił pan John, wskazując na ekran telewizora wyświetlający reklamę wyborczą byłego prezydenta Trumpa. „Ludzie wciąż wierzą w takie rzeczy!”. Oczywiście, głosował na wiceprezydent Kamalę Harris.

To jego osobista opinia i dlatego przyznaje, że z niecierpliwością czeka na wyniki tych wyborów, bo dla niego „to przyszłość Ameryki”.

Hồi hộp chờ 'ngày phán xét'- Ảnh 2.

Radiowóz przed Kapitolem (zdjęcie zrobione po południu 3 listopada)

Również w trosce o „przyszłość Ameryki” pani Dany, kolejna przyjaciółka mieszkająca w Wirginii, podzieliła się informacją, że wraz z mężem zagłosowała wcześniej. Chociaż mieszka w Wirginii, stanie o sympatiach demokratycznych, jej rodzina zagłosowała na Trumpa z nadzieją na poprawę amerykańskiej gospodarki . Dodała: „Wiele osób nie lubi pana Trumpa z powodu jego „nieznośnych” wypowiedzi, ale pan Trump „odważa się mówić i działać” i prowadzi skuteczną politykę gospodarczą”. Zgodnie z tradycją Wirginii od 2008 roku, jeśli nic się nie zmieni, ostateczny wynik w tym stanie prawdopodobnie przechyli się na korzyść pani Harris, co pomoże tej kandydatce Demokratów zdobyć wszystkie 13 głosów elektorskich w tym stanie.

Mąż Dany jest również zagorzałym zwolennikiem byłego prezydenta Trumpa. Po kolacji przyznał, że śledzi wybory każdego dnia, ale jednocześnie wyraźnie pokazał, że stracił zaufanie do głównych mediów, takich jak „The New York Times”, „The Washington Post”… Dla niego są to gazety lewicowe. Dodałem również, że: Od momentu powstania, długoletnie amerykańskie gazety wykazywały mniej lub bardziej „lewicowe” nastawienie, oczywiście nie oznacza to, że zawsze popierają Partię Demokratyczną.

Wprowadził kanał informacyjny, który uważał za najbardziej obiektywny i rzetelny. Czytając go, łatwo było zauważyć, że według tej strony kandydat Trump niemal na pewno wygra, uzyskując znakomite wyniki. Jednak wciąż z niecierpliwością czekał na wyniki liczenia głosów.

„Maksymalna” czujność

Tymczasem, na dzień 3 listopada, łączna liczba głosów oddanych przedterminowo osiągnęła około 75 milionów. Spośród nich 41% stanowili zarejestrowani Demokraci, 39% Republikanie, a pozostałe 20% było niezarejestrowane.

Hồi hộp chờ 'ngày phán xét'- Ảnh 3.

Policja prosi osoby niosące antytrumpowskie hasła o opuszczenie terenu Kapitolu

Łączna liczba zarejestrowanych wyborców wynosi 160 milionów, więc wskaźnik wczesnego głosowania jest dość wysoki, choć niższy niż w 2020 roku. Jednak powyższa liczba oznacza, że ​​około połowa wyborców i tak pójdzie do urn w oficjalnym dniu 5 listopada. Ponieważ wyniki sondażu nie różnią się znacząco pod względem wskaźnika poparcia dla obu kandydatów w stanach „walczących”, oczekuje się, że ostateczny wynik w tym roku będzie zależał od niewielkiej liczby nowych wyborców (tych, którzy nie głosowali w 2020 roku) i liczby wyborców mieszkających poza USA, która ma wynieść do około 3 milionów, z czego około 1,6 miliona głosów jest liczonych w stanach „walczących”.

Napięcie i intensywność, w obliczu głębokich podziałów w Stanach Zjednoczonych, wzbudziły obawy o ryzyko niestabilności związanej z wyborami. Po południu 3 listopada (czasu lokalnego) w Kapitolu (budynku Kongresu USA) – gdzie doszło do zamieszek po wyborach w 2020 roku – dyżurowała duża liczba policjantów, którzy wielokrotnie kontrolowali sytuację, choć mieszkańcy i turyści nadal mogli wchodzić. Gdy tylko mężczyzna przyjechał na rowerze z małą przyczepką z napisem protestującym przeciwko Trumpowi, policja szybko interweniowała i poprosiła go o opuszczenie terenu, obawiając się, że mogłoby to doprowadzić do poważnych problemów.

W rzeczywistości wiele państw zapowiedziało również gotowość do zwiększenia sił bezpieczeństwa w celu zapobiegania zagrożeniom.

Spontaniczne plany budzą wiele obaw

3 listopada „The New York Times” poinformował, że James O’Keefe, wpływowy konserwatysta, założyciel i przywódca projektu Veritas, zwołał zespół pracowników wyborczych i obserwatorów, którzy mieli potajemnie filmować głosowanie i liczenie głosów w stanach na terenie całego kraju.

Veritas to amerykańska skrajnie prawicowa grupa aktywistów założona w 2010 roku. Grupę oskarżono o produkcję zmanipulowanych filmów , w tym wykorzystywanie tajnych nagrań, w celu zdyskredytowania głównych organizacji medialnych i grup postępowych.

Według „The New York Times”, powołującego się na kilka źródeł wewnętrznych, grupa powołana przez pana O'Keefe'a tym razem planowała użyć ukrytych kamer do nagrania, a następnie upublicznienia nagrań wideo w celu udowodnienia oszustw lub nieprawidłowości w lokalach wyborczych. Do połowy października prawie 70 osób zgłosiło się do udziału w powyższym planie, podając się za „sędziów wyborczych”.

Projekt pana O'Keefe'a jest jedną z kilku konserwatywnych grup, które próbowały udokumentować to, co ich zdaniem jest oszustwem i korupcją przy wyborach. Grupy te są skłonne wierzyć w twierdzenia byłego prezydenta Trumpa, że ​​wybory w 2020 roku były sfałszowane i muszą zachować czujność, aby zapobiec ich powtórzeniu.

Jednak takie działania zaniepokoiły urzędników wyborczych, ponieważ uważają oni, że osoby pracujące przy wyborach, zakładając istnienie oszustw i stale doszukując się błędów, będą wpływać na ogólną pracę, a nawet mogą próbować ingerować w proces liczenia głosów. W zeszłym miesiącu przedstawiciele amerykańskiego wywiadu ostrzegali przed „zagrożeniami wewnętrznymi”, które mogą „zakłócić lub zagrozić uczciwemu i przejrzystemu procesowi” w tych wyborach.

W Stanach Zjednoczonych, poza nieoczekiwanymi przypadkami, większość stanów przez lata wybierała stałą partię demokratyczną lub republikańską. Kalifornia, Nowy Jork, Massachusetts, Wirginia… popierają kandydatów Demokratów (często nazywane stanami niebieskimi). Wirginia „zmieniła kolor” od wyborów w 2008 roku. Z kolei w wielu stanach, takich jak Teksas, Kansas, Wyoming… zawsze wygrywa kandydat Republikanów (często nazywane stanami czerwonymi). Mniej niż 10 stanów nie wybiera stałej partii i nazywane są stanami „bitewnymi”. W tym roku 7 decydujących stanów „bitewnych” to Arizona, Georgia, Michigan, Nevada, Karolina Północna, Pensylwania i Wisconsin.



Źródło: https://thanhnien.vn/hoi-hop-cho-ngay-phan-xet-185241105000623169.htm

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Bohater Pracy Thai Huong został osobiście odznaczony Medalem Przyjaźni przez prezydenta Rosji Władimira Putina na Kremlu.
Zagubiony w lesie mchu wróżek w drodze na podbój Phu Sa Phin
Dziś rano miasteczko plażowe Quy Nhon było „marzycielskie” w mgle
Urzekające piękno Sa Pa w sezonie „polowania na chmury”

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Ho Chi Minh City przyciąga inwestycje od przedsiębiorstw z bezpośrednimi inwestycjami zagranicznymi (FDI) w nowe możliwości

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt