Pan Huynh Xuan Huynh (27 lat), pochodzący z prowincji Kien Giang , z zamiłowania do ręcznie robionej ceramiki Lai Thieu, mieszkający w mieście Thuan An, odważnie uczył się i publikował tradycyjne produkty w mediach społecznościowych. Jego praca przyczyniła się do szerokiego rozpowszechnienia ceramiki Lai Thieu.
Ciężkie serce dla ceramiki Lai Thieu
Jeszcze w swoim rodzinnym mieście, pan Huynh bardzo lubił wyroby ceramiczne Lai Thieu wypalane drewnem, podziwiając miski i talerze swojej babci i matki. Dlatego, kiedy w 2018 roku rozpoczął studia w Ho Chi Minh, wybrał się na targowiska w Binh Duong , aby kupić ceramikę.

„Odwiedziłem wiele targów, ale wzory ceramiki nie były już tak różnorodne jak kiedyś, a wręcz konkurowały z chińskimi miskami i talerzami. Później zapytałem w kilku piecach ceramicznych w Tan Phuoc Khanh, Cho Bung… i dowiedziałem się, że nie produkują już wielu wyrobów, poziom staranności również spadł, a kolejne pokolenie nie podążało za tym zawodem, tylko wykonywało inne prace” – powiedział pan Huynh.
Dzięki swojemu doświadczeniu w dziedzinie sztuk pięknych, pan Huynh wynegocjował z właścicielem pieca zakup kilku przedmiotów w sprzedaży detalicznej, aby móc je pomalować i wykorzystać. Musiał jednak złożyć ponad 100 zamówień, zanim właściciel pieca wyraził zgodę. „Ponieważ było ich za dużo, przywiozłem je do miasta, aby sprzedawać na jarmarkach, i wielu ludzi je pokochało. Od tamtej pory traktowałem to jako pracę na pół etatu, aby pokryć czesne” – powiedział pan Huynh.
Im więcej dowiadywał się o ceramice Lai Thieu, tym bardziej ją kochał i chciał zgłębiać temat. Podczas studiów, w wolnym czasie, Huynh jeździł autobusem do pieca garncarskiego w Thuan An, aby studiować techniki i malować ceramikę. Stopniowo Huynh nabierał przekonania, że chce kontynuować ten zawód, aby zachować to kulturowe piękno.

Kiedy poprosił o możliwość kontynuowania zawodu, właściciel pieca mocno go zniechęcił, twierdząc, że po ukończeniu studiów powinien wybrać spokojniejszą karierę niż ta „ciężka praca”, a nawet jego dzieci nie chciały iść w tym kierunku. Mimo to pozostał zdeterminowany, ponieważ, jak twierdził, stara linia ceramiki Lai Thieu była przepiękna i byłoby wielką szkodą ją porzucić.

Dotrzymując słowa, po ukończeniu studiów przeprowadził się do Binh Duong, aby zamieszkać i pracować. Aby zdobyć więcej doświadczenia i uczyć się od doświadczonych garncarzy, pan Huynh starał się również zgłębiać tradycyjne wartości kulturowe ceramiki Lai Thieu. Dostrzegając jego pasję, właściciel pieca, po przejściu na emeryturę, pozostawił mu ponad 40-letni piec pod zarządzanie. Od tego momentu ten młody właściciel pieca zaczął promować ceramikę Lai Thieu w mediach społecznościowych.
Duża liczba zamówień
Pan Huynh powiedział, że choć stare wzory ceramiki Lai Thieu są niezwykle piękne, to jeśli będą przechowywane w tradycyjny sposób, bez wprowadzania innowacji, z pewnością zostaną zapomniane. Dlatego, oprócz poznania starożytnej metody malowania ceramiki, „tchnął w nią życie” za pomocą współczesnych inspiracji.
„Wybrałem nowe wzory, które są wciąż znane mieszkańcom Południa, takie jak kwiaty sesban, mandarynki z mojego rodzinnego miasta Kien Giang czy zestawy ołtarzowe i słoje z wyrazistymi jednorożcami i smokami. Dzięki temu produkty stały się bardziej różnorodne, ale wciąż bliskie tradycji” – powiedział.

Aby zyskać popularność, pan Huynh założył wiele kont w mediach społecznościowych pod nazwą „Nang Ceramics”, aby dzielić się swoimi produktami ceramicznymi i procesem produkcji. W wolnym czasie prowadzi również transmisje na żywo, aby pokazać piękno ceramiki Lai Thieu. To przyniosło wiele pozytywnych reakcji na jego piec ceramiczny.
„Wielu młodych ludzi, właścicieli restauracji i lokali gastronomicznych, którym podoba się stara ceramika Lai Thieu, zaczęło zgłaszać się do mnie z prośbą o zaprojektowanie i zamówienie jej w dużych ilościach. Mówili, że chcieli znaleźć takie produkty, ale nie mogli ich znaleźć na rynku. Ponadto wielu klientów z Japonii, Francji, Stanów Zjednoczonych itd. również składało zamówienia, ponieważ dostrzegli piękno wietnamskiego rękodzieła, gdy dzieliłem się nimi w mediach społecznościowych” – powiedział z radością pan Huynh.
W zależności od potrzeb i projektów klienta, piec garncarski pana Huynha może wytwarzać od 200 do 1000 wyrobów dziennie, takich jak kubki, talerze, miski, słoiki, doniczki, zestawy ołtarzowe, dzieła sztuki… w cenach od dziesiątek tysięcy do dziesiątek milionów VND. Dzięki transformacji cyfrowej liczba zamówień wzrosła o 30-50% w porównaniu z poprzednim okresem, a w okresie Tet może wzrosnąć nawet 3-5-krotnie.

W piecu garncarskim pana Huynha, oprócz doświadczonych rzemieślników, większość stanowią młodzi, około 10 osób. To młodzi rzemieślnicy z zamiłowaniem do ceramiki Lai Thieu, których pan Huynh zaprosił i którzy do dziś kontynuują tę pracę. Pani Pham Nguyen Anh Thi (25 lat), mieszkanka miasta Bien Hoa w prowincji Dong Nai , pracująca w piecu garncarskim od 2 lat, powiedziała: „Dowiedziałam się o piecu garncarskim pana Huynha z posta udostępnionego w mediach społecznościowych, więc postanowiłam się nim zająć, ponieważ linie, wzory i wzory ceramiki Lai Thieu są tak atrakcyjne. Na początku miałam duże trudności z kształtowaniem i mierzeniem grubości ceramiki, ale im częściej to robiłam, tym bardziej kochałam tę pracę”.
Dzieląc się swoimi życzeniami, pan Huynh powiedział, że chciałby, aby wizerunek ceramiki Lai Thieu częściej pojawiał się w mediach społecznościowych, aby więcej osób się o niej dowiedziało. Ponadto stanie się to motywacją dla młodych ludzi, którzy chcą pielęgnować tradycyjne wartości kulturowe.
„Surowców jest mniej niż kiedyś, piece do wypalania ceramiki opalane drewnem nie są już popularne, więc naprawdę chcę się rozwijać i znaleźć wsparcie. A najbardziej liczę na to, że wykwalifikowani rzemieślnicy, którzy pracują w zawodzie od ponad dziesięciu lat, zostaną uznani za rzemieślników godnych wysiłku, jaki włożyli w to, by ceramika Lai Thieu była coraz piękniejsza” – zwierzył się pan Huynh.
Autor: Szanghaj
Źródło
Komentarz (0)