Tłumaczenie książek i podróżowanie to dwie czynności, które pozornie są ze sobą niezwiązane, a wręcz przeciwstawne. Jednak z perspektywy tłumacza Tong Lien Anh, są to podróże wzajemnego wzbogacania się, podczas których ludzie nieustannie zgłębiają wiedzę, żyją życiem bogatym w doświadczenia i duchowość.
Tong Lien Anh w podróży, której celem jest poznanie i eksploracja najdalej na północ wysuniętej części Stanów Zjednoczonych. (Zdjęcie: NVCC) |
Tłumaczenie książki – Cicha podróż
Co skłoniło Cię do zajęcia się tłumaczeniem książek i co uważasz za najtrudniejsze i najciekawsze w tłumaczeniu książek?
Urodziłem się i wychowałem w górzystym regionie, moim ogromnym gabinetem było niebo, ziemia i gwiaździste letnie noce; moją ogromną księgą były wiersze i opowieści zapisane we wspomnieniach mojego ojca. Kiedy zacząłem czytać, fascynowało mnie wszystko, co miało wokół mnie słowa.
Dla mnie tłumaczenie książek jest formą bardzo dogłębnej lektury, mającej na celu dotarcie do sedna dzieła. Z tą różnicą, że teraz czytam nie dla siebie, ale dla tysięcy i dziesiątek tysięcy czytelników.
To zmusiło mnie do przejścia z roli czytelnika „nagrodowego” do roli bardziej odpowiedzialnego, zaangażowanego i wytrwałego czytelnika. To również emocjonalna przygoda w świecie słów, ale tłumaczenie książek to cicha przygoda, którą często trzeba przeżyć samemu i zaakceptować, by stawić czoła samotności.
Mark Twain ma świetne powiedzenie na temat języka: „Różnica między właściwym słowem a prawie właściwym jest naprawdę ogromna, to różnica między błyskawicą a świetlikiem”.
Tłumaczenie to trudne zadanie, ponieważ wymaga nie tylko biegłości językowej, ale także głębokiego zrozumienia pracy, wrażliwości i poczucia więzi z nią. Proces udoskonalania jest często najbardziej czasochłonny i „bolesny”. Czasami spędzam tygodnie, zmagając się z przetłumaczeniem słowa lub terminu, i wciąż nie jestem usatysfakcjonowany. Są fragmenty, które wciąż tłumaczę ponownie, gdy książka ukazuje się po raz pierwszy, drugi… ale wciąż nie jestem usatysfakcjonowany.
Ostatnią książkę przetłumaczyłem podczas podróży służbowej po północno-zachodniej części kraju, Wyżynach Centralnych i środkowym Wietnamie. Codziennie nastawiałem budzik o 4 rano, żeby mieć dwie godziny na tłumaczenie przed podróżą do setek kilometrów do wiosek.
To doświadczenie pomogło mi rozwinąć wytrwałość i cierpliwość oraz wzmocnić motywację do ciągłego uczenia się i pokonywania własnych ograniczeń.
Odkryj świat , aby odnaleźć siebie |
Przemieszczenie – pełna życia podróż
Jak wspomniałeś, tłumaczenie książek wymaga ciszy, dużego skupienia i jest stosunkowo samotne. Jesteś jednak osobą, która dużo podróżuje i właśnie opowiedziałeś o swojej podróży „podróżując i tłumacząc” swoją najnowszą książkę. Co sprawia, że kochasz podróże i jaki to ma związek z czytaniem i tłumaczeniem książek?
Postrzegam siebie jako rzekę, której życie czerpie z serca, a całe bogactwo, które rośnie na obu brzegach, jest osiągane dzięki odblokowaniu jej nurtu. Dla mnie przeprowadzka to nie tylko dalekie podróże, zmiana miejsca na mapie geograficznej, ale także sposób na zanurzenie się i interakcję w najbardziej żywy i bezpośredni sposób z wiedzą i pięknem natury, kultury, społeczeństwa, ludzi…
Jestem wdzięczny za moją pracę, która daje mi możliwość „wypłynięcia” na morze. Do tej pory odwiedziłem prawie 30 krajów i terytoriów na całym świecie. Rok 2023 był dla mnie wyjątkowy, przeżyłem niezapomniane chwile, stawiając stopę na czterech kontynentach i dwukrotnie przemierzając kraj. Te podróże przełamały wszelkie fizyczne ograniczenia, wąskie ramy percepcji i przekonań, które sobie narzuciłem.
Książka „Uczenie się przez całe życie” Petera Hollinsa, w tłumaczeniu Tong Lien Anh i Le Anh Thu, została wznowiona dwukrotnie po miesiącu od oficjalnej premiery. Czytelnicy VTV nominowali ją do grona 10 najlepszych książek, których nie można przegapić. |
Podczas moich podróży mogę dotknąć, poczuć, powąchać, trzymać, uchwycić, zobaczyć, zrozumieć i przetestować… rzeczy zawarte w książkach. Wierzę, że osoba, która czytała lub tłumaczyła książki o Izraelu, dotykając Ściany Płaczu w Ziemi Świętej, z pewnością poczuje silne wibracje, zupełnie inne niż podróżnik, który po prostu odwiedza tę ziemię. Podobnie osoba, która pasjonuje się twórczością Jacka Londona, wybuchnie emocjami, żyjąc w środku dzikiej księżycowej nocy na dalekiej północy Ameryki, widząc to nieskazitelne światło padające na zamarznięte rzeki i jeziora otoczone cichymi, białymi, śnieżnymi lasami.
Czasem najpiękniejsze chwile w życiu to te, gdy to, co czytaliśmy i wyobrażaliśmy sobie w dzieciństwie, pojawia się na naszych oczach, albo gdy najskrytsze marzenia młodości nagle stają się tak bliskie, że możemy ich dotknąć i uchwycić. To jest niezrównane szczęście człowieka, który czyta, tłumaczy książki, doświadcza i zanurza się głęboko w tym życiu.
Tong Lien Anh podczas wizyty w szkoleniu mającym na celu zwalczanie analfabetyzmu we wsi Phong w prowincji Nghe An. (Zdjęcie: NVCC) |
Przygoda i życie marzeń
Twoim zdaniem, jakie znaczenie ma czytanie, tłumaczenie i podróżowanie w procesie uczenia się każdego człowieka, pomagając mu „odnaleźć siebie” i żyć życiem, jakiego pragnie?
W książce Petera Hollinsa „Uczenie się przez całe życie” jest zdanie, które bardzo mi się podoba: „Ogromny, niezbadany obszar ludzkiego doświadczenia, istniejący poza wąskimi ramami formalnych szkół, jest najważniejszą dziedziną edukacji”.
Czytanie to fundament samodzielnej nauki, pierwszy krok w procesie uczenia się przez całe życie. Tłumaczenie książek, krok dalej, to sposób czytania i „relacjonowania”, dzielenia się tym, co przeczytałeś, z wieloma ludźmi. Ale zatrzymanie się na tym nie wystarczy. Ciągłe doświadczanie i głębokie zanurzanie się w tych doświadczeniach to sposób na połączenie ogromnej wiedzy płynącej z czytania i tłumaczenia z prawdziwym życiem.
Dlatego dla mnie czytanie, tłumaczenie i podróżowanie to podróże, które trwają, przeplatają się, wzbogacają i pielęgnują. Podczas tej podróży każdy z nas odkryje świat zewnętrzny i wewnętrzny w najgłębszy, najpełniejszy i najpełniejszy sposób.
Pani Tong Lien Anh jest ekspertką w dziedzinie edukacji dorosłych i uczenia się przez całe życie. Ukończyła z wyróżnieniem studia magisterskie na kierunku pedagogika na Uniwersytecie Monash, korzystając z pełnego stypendium rządu australijskiego, i dwukrotnie otrzymała stypendium UNESCO Lifelong Learning Scholarship. Jest ekspertem/konsultantem takich organizacji jak UNESCO, DVV International, SEAMEO CELLL... Podczas 10 lat pracy w Ministerstwie Edukacji i Szkoleń kierowała projektami i programami mającymi na celu promowanie uczenia się przez całe życie i budowę społeczeństwa uczącego się w Wietnamie. Tong Lien Anh jest autorką i prelegentką setek artykułów, programów telewizyjnych i talk-show promujących czytelnictwo i naukę w Wietnamie. Jest tłumaczką kilku bestsellerów, takich jak: „Strefa zysku” (2009), „Fuzje i przejęcia” (2010), „Marketing internetowy w erze cyfrowej” (2011), „Gdzie robić kupę” (2020) i „Uczenie się przez całe życie” (2023). |
Źródło
Komentarz (0)