W zeszłym sezonie Manchester City rozegrał mecze towarzyskie z Celtikiem, AC Milan, Barceloną i Chelsea przed meczem o Tarczę Wspólnoty FA z Manchesterem United. Tego lata Manchester City nie rozegra żadnych meczów towarzyskich, a jedynie wewnętrzny mecz treningowy ze swoją „siostrzaną” drużyną (należącą do tego samego właściciela) Palermo we włoskiej Serie B (9 sierpnia). Dlaczego?

Czekamy, aż Manchester City (środek) pokaże swój potencjał w nowym sezonie.
Zdjęcie: Reuters
Menedżer Guardiola powiedział, że musi starać się nie myśleć o przygotowaniach przedsezonowych Manchesteru City, bo gdyby to zrobił, to by... oszalał! Chciał, żeby cały zespół odpoczywał jak najwięcej. Powiedział: „Każdy mecz, w którym możemy odpocząć, jest dobry, każdy tydzień, w którym odpoczywamy, jest dobry. Może za kilka miesięcy, zapytacie, a ja odpowiem, że jesteśmy wyczerpani. Popadliśmy w katastrofę. Klubowe Mistrzostwa Świata FIFA nas zrujnowały. Krótko mówiąc,... nie wiem, jak będzie wyglądała sytuacja”.
W rzeczywistości Klubowe Mistrzostwa Świata 2025 to turniej, który Manchester City desperacko pragnie wygrać, aby zrehabilitować się po sezonie bez trofeów. Byli jedyną drużyną, która wygrała wszystkie mecze fazy grupowej, ale niespodziewanie przegrali z Al-Hilal w pierwszej rundzie pucharowej. Od czasu odpadnięcia z Klubowych Mistrzostw Świata Manchester City pozostaje niemal całkowicie nieobecny.
Dla zespołu uważanego za „superklub”, takiego jak Manchester City, wydanie zaledwie około 150 milionów funtów na zaledwie pięciu nowych zawodników na rynku transferowym to raczej skromna kwota. Żadna z transakcji nie osiągnęła kwoty 50 milionów funtów. Tijjani Reijnders (z AC Milan) był jedynym nowym zawodnikiem, którego kwota transferu przekroczyła 35 milionów funtów. Wszyscy wiedzą, że letnie transfery są zawsze bardziej ekscytujące i lepszej jakości niż zimowe. Jednak tego lata Manchester City wydał zaledwie połowę tego, co w połowie poprzedniego sezonu.
Oczywiście, ich spokojna postawa nie oznacza, że Manchester City nie przygotowuje się aktywnie do nowego sezonu. Na pierwszy rzut oka widać wyraźnie, że plan menedżera Guardioli, by odzyskać chwałę, priorytetowo traktuje wzmocnienie defensywy. Wliczając w to okienko transferowe w połowie sezonu, do tego lata, Manchester City pozyskał jednego bramkarza (Jamesa Trafforda za 31 milionów funtów – pokaźną sumę), trzech środkowych pomocników i pięciu obrońców. Z kolei w ataku pozyskali tylko dwie nowe twarze: napastnika Omara Marmousha i prawego skrzydłowego Rayana Cherkiego.
Biorąc pod uwagę zarówno liczbę, jak i jakość strzałów na bramkę, statystyki pokazują, że obrona jest najbardziej oczywistą „piętą achillesową”, którą Manchester City musi poprawić w nadchodzącym sezonie. Guardiola nie musi nawet dokonywać żadnych transferów. Powrót defensywnego pomocnika Rodriego, teoretycznie, jest wart tyle samo, co transfer „przeboju”. Z Reijndersem i Rayanem Cherkim grającymi u boku Rodriego oraz Rayanem Ait-Nourim na lewej obronie, Manchester City ma już prawie połowę zupełnie nowego składu w porównaniu z poprzednim sezonem.
Komentatorzy z niecierpliwością czekają, aż Cherki (21 lat, 34 miliony funtów, z Lyonu) stanie się nową, godną uwagi gwiazdą Premier League. Ale prawdopodobnie najbardziej oczekiwaną osobą w Man City w przyszłym sezonie jest… menedżer Guardiola. Po siedmiu kolejnych sezonach zdobywania trofeów, Man City poniosło porażkę we wszystkich rozgrywkach w zeszłym sezonie (z wyjątkiem Superpucharu).
Trener Guardiola jest pod ogromną presją przed tym sezonem. Od Wengera z Arsenalu po Jose Mourinho, każda legenda trenerska w końcu kończy karierę. A teraz kolej na Guardiolę, po prawie 20 latach znakomitego trenowania? Czas, aby obserwatorzy przygotowali się na dogłębną analizę.
Źródło: https://thanhnien.vn/mancity-am-tham-lam-lai-185250807222534326.htm






Komentarz (0)