Rozbudowa 57. Bazy Lotniczej Rumuńskich Sił Powietrznych, zwanej Mihail Kogalniceanu, położonej w pobliżu czarnomorskiego miasta portowego Konstanca, jest postrzegana przez Rosję jako działanie NATO mające na celu wzmocnienie wschodniej flanki zachodniego sojuszu wojskowego .
Należy jednak zwrócić uwagę na długoterminowy charakter projektu oraz fakt, że został on zainicjowany na długo przed wybuchem konfliktu rosyjsko-ukraińskiego w lutym 2022 r., a region Bliskiego Wschodu również znajduje się w zasięgu obserwacji bazy.
Rumuński oddział francuskiej stacji telewizyjnej Euronews niedawno poinformował o trwających pracach w bazie w artykule z 16 marca i aktualizacji z 18 marca. Sprawia to wrażenie, że projekt o wartości 2,7 miliarda dolarów jest nowy i zostanie szybko ukończony.
„Prace nad rozbudową idą pełną parą, ale po ich ukończeniu baza Mihail Kogalniceanu stanie się największą w Europie. Przewyższy Ramstein w Niemczech i pomieści ponad 10 000 żołnierzy i ich rodziny” – napisał rumuński portal Euronews.
W ramach serii ostrzeżeń wydanych przez rosyjskich urzędników w dniach 18-19 marca, Andriej Klimow, wiceprzewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Rady Federacji (izby wyższej parlamentu), stwierdził, że projekt stanowi „zagrożenie dla Bukaresztu”.
Według pana Klimowa, im większa i bliżej granicy rosyjskiej znajduje się „antyrosyjska” baza wojskowa, „tym większe prawdopodobieństwo, że stanie się ona jednym z pierwszych celów ataków odwetowych”.
Przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO, admirał Rob Bauer z wizytą w bazie lotniczej Mihail Kogalniceanu w Rumunii, kwiecień 2023. Fot. Strona internetowa NATO
„Jeśli Rumunom się to podoba, to oczywiście ich sprawa, ale NATO wciągnęło zwykłych ludzi w przygody, które mogą skończyć się bardzo źle dla ich rodzin i dzieci. Nie chcę nikogo straszyć, po prostu logicznie rozumuję. Rumunia nie odniesie z tego żadnych korzyści, a będą kolejne zagrożenia, to fakt” – powiedział senator w dyskusji, o której donosiły rosyjskie media.
Rozwój największej bazy NATO w Europie – w rumuńskim mieście portowym Konstanca – nadal „podważa” bezpieczeństwo w regionie Morza Czarnego – powiedział agencji RIA Novosti Konstantin Gawriłow, szef rosyjskiej delegacji na wiedeńskich rozmowach na temat bezpieczeństwa wojskowego i kontroli zbrojeń, a jego wypowiedź zacytowało Radio Romania.
W 2019 roku rumuński rząd zatwierdził projekt rozbudowy 57. bazy lotniczej im. Mihaila Kogalniceanu, która jest wykorzystywana przez siły amerykańskie od 1999 roku. Projekt będzie finansowany z budżetu państwa w kilku etapach. Pierwszy etap zostanie rozstrzygnięty w 2022 roku. Budowa rozpoczęła się w zeszłym roku i zakończy się w 2030 roku.
Chociaż oczekuje się, że baza lotnicza nad Morzem Czarnym pomieści 10 000 żołnierzy, będzie ona miała powierzchnię mniejszą niż jedna piąta wielkości amerykańskiej bazy Ramstein w Niemczech, będzie jednak jedną z największych w Europie Wschodniej.
Rumunia od dawna jest ważnym węzłem operacji NATO na Morzu Czarnym, a jej rola jeszcze wzrosła, odkąd Rosja rozpoczęła kampanię wojskową na Ukrainie.
Tysiące żołnierzy amerykańskich zostało rozmieszczonych w południowo-wschodniej Europie w celu przeprowadzenia szkoleń i misji bezpieczeństwa. Amerykańskie myśliwce i samoloty rozpoznawcze również regularnie latają stamtąd w ramach operacji bezpieczeństwa NATO .
Minh Duc (według Intelli News, Newsweek)
Źródło
Komentarz (0)