Ulica Cau Dat to centralna ulica w strategicznie ważnym miejscu w mieście Hajfong. Ulica zmieniała kierunek kilkakrotnie i obecnie biegnie w tym samym kierunku, zaczynając od skrzyżowania Trai Linh, gdzie spotykają się ulice Lach Tray, Le Loi i To Hieu, rozciągając się do skrzyżowania ulic Cau Dat, Hoang Van Thu i ​​Tran Phu. Pierwotnie ulica Cau Dat należała do byłych gmin Gia Vien i An Bien, a przed wyzwoleniem miasta (w 1955 r.) była częścią obszaru dworca kolejowego. Kiedy została otwarta po raz pierwszy, ulica została nazwana na cześć gubernatora generalnego Indochin, Paula Doumera (Aleja Paula Doumera). Jednak nawet wtedy mieszkańcy Hajfong nazywali ją ulicą Cau Dat. W 1946 r. przemianowano ją na Bulwar Ho Chi Minha . W 1954 r. przemianowano ją na Tran Hung Dao. W 1963 roku ulica powróciła do nazwy Cau Dat Street, którą nosi do dziś.

Według „Encyklopedii nazw miejscowości Hajfong” ulica nosiła nazwę Cau Dat (Most Ziemny), ponieważ w przeszłości między dwiema wioskami An Bien i Gia Vien płynął niewielki strumień Liem Khe, będący dopływem rzeki Tam Bac, wpływającej do rzeki Cam. Strumień ten był prekursorem Kanału Bonnal, wykopanego w 1885 roku. Przechodząc przez strumień, w miejscu, gdzie obecnie znajduje się kwiaciarnia, znajdował się mały bambusowy mostek z glinianą nawierzchnią, dlatego miejscowi nazwali go Cau Dat (Most Ziemny). Nazwa ulicy pochodzi właśnie od tego miejsca. Później Francuzi zastąpili gliniany most żelaznym mostem o nazwie Cau Doume. W 1925 roku, po zasypaniu Kanału Bonnal, żelazny mostek został rozebrany.

Ulica Cau Dat słynie z dwóch rzędów fioletowych drzew mirtu krepowego. Zdjęcie: Vu Lam

Chociaż ulica Cau Dat ma zaledwie około 650 metrów długości, jest to bardzo ruchliwa ulica o dużej gęstości zaludnienia i wielu znanych towarach; nazywana jest nawet ulicą towarów importowanych. Wielu przedsiębiorców, którzy rozpoczęli działalność w handlu złotem, srebrem i kamieniami szlachetnymi w tym regionie, zbudowało swoje kariery, nazwiska i pozycję w branży. Idąc ulicą, rzędy lśniących sklepów ze złotem odzwierciedlają charakterystyczne bogactwo miasta portowego. Właściciele sklepów z ogromnym entuzjazmem prezentują wysokiej jakości produkty i renomowane marki, które posiadają. Pani Nguyen Le Chan, pochodząca z tego regionu, powiedziała, że ​​mówiąc o starej ulicy Cau Dat, nie sposób nie wspomnieć o księgarni Mai Linh, dawnej „złotej kolebce” autorów i ich dzieł, pełniącej jednocześnie funkcję księgarni i wydawnictwa, a także bazy rewolucyjnej. Nie potrafiła ukryć wzruszenia, mówiąc o chwalebnej przeszłości Cau Dat, kraju, który przetrwał wiele bombardowań, ponieważ w swoim sercu pielęgnował i dawał schronienie patriotom.

Spędzając czas na leniwym spacerze ulicą Cau Dat, byłem oczarowany i zdumiony fascynującymi historiami opowiadanymi przez każdy sklepik, a także pochodzeniem ich marek. Mieszkańcy dzielnicy są zawsze dumni ze swoich wykwintnych dań, które odcisnęły silny ślad na ich okolicy. Nie tylko mieszkańcy Hajfongu, ale także turyści z całego świata przyjeżdżają, aby je delektować się i kupować. Moi znajomi z Ho Chi Minh City, Hanoi, Quang Ninh i innych miejsc często proszą o zabranie ich na zupę krabową z makaronem w Ba Cu, gdy odwiedzają miasto portowe. Nie dziwią mnie te prośby, ponieważ jest to ulubione miejsce podróżnych, znane i rozpowszechniane pocztą pantoflową. Zupa krabowa z makaronem w Ba Cu to jedna z pierwszych restauracji serwujących zupę krabową z makaronem w Hajfongu i istnieje od ponad 50 lat. Po wejściu do restauracji natychmiast wita nas bogaty aromat morza, urzekający zarówno wzrok, jak i zapach. Po chwili pełnego napięcia oczekiwania, gdy kelner przynosi jedzenie, klienci są natychmiast oczarowani żywymi kolorami zupy z makaronem i krabem. Każdy charakterystyczny brązowy makaron jest ciągnący i pyszny, idealnie komponując się z bogatymi, słodkimi i pikantnymi smakami krewetek, kraba, cebuli i skwarków. Ponieważ jest to renomowana restauracja , panuje w niej spory ruch; w godzinach szczytu może brakować wolnych miejsc.

Pod fioletowymi mirtami krepowymi aż nazbyt dobrze znam widok kobiet stojących tam, uśmiechających się i zachęcających przechodniów do kupowania smażonych pączków. Kiedy po raz pierwszy odkryłem ulicę Cau Dat, zatrzymałem się przy straganie z pączkami i z ciekawością zapytałem: „Dlaczego oba stragany tam i ten mają napis »Smażone pączki Ba Langa«?” Sprzedawca uśmiechnął się i odpowiedział: „Czy nie wiesz, że to słynna ulica ze słodyczy i ciast, w tym smażonych pączków Ba Lang? Smażone pączki Ba Lang to znana marka od dawna. Większość sprzedawców nie robi ich sama, a sama Ba Lang też już ich nie robi; robią to tylko jej dzieci i wnuki. A wszyscy inni kupują pączki, żeby je tam sprzedawać. Ponieważ w dawnych czasach ulica Cau Dat była pełna dzieci zamożnych urzędników i kupców, wszystko musiało być pyszne i wyjątkowe, nawet przekąski. Gdyby nie było pyszne, jak mogłoby się sprzedawać tym bogatym, wymagającym i wybrednym konsumentom?”

Pani Lang pieczołowicie wyrabiała i przygotowywała swoje smażone pączki, tworząc delikatną, aromatyczną, chrupiącą skórkę z gładkim nadzieniem. Jej ręcznie robione pączki były łatwe do zjedzenia i nie były tłuste. Wtedy owijała je liśćmi, ale teraz ludzie dla wygody używają plastikowych pojemników. Dawniej kupowanie smażonych pączków z ulicy Cau Dat jako prezent było luksusem. Obecnie, wraz z rozwojem gospodarczym i rozprzestrzenianiem się restauracji i pysznego jedzenia, turyści z całego świata wciąż zatrzymują się, aby kupić smażone pączki pani Lang i delektować się nimi podczas swojej podróży do Hai Phong. Ponadto, mówiąc o ciastach z ulicy Cau Dat, nie można nie wspomnieć o ciasteczkach księżycowych. Smażone pączki są dostępne przez cały rok, ale ciasteczka księżycowe cieszą się szczególną popularnością podczas tego święta. Jeśli odwiedzisz ulicę Cau Dat po raz pierwszy w ruchliwe dni, kiedy ludzie przychodzą kupić i zamówić ciasteczka księżycowe, z pewnością będziesz zaskoczony wyjątkowym urokiem piekarni Dong Phuong. Stałem tam jak zahipnotyzowany, obserwując długą kolejkę ludzi ciągnącą się od piekarni do końca ulicy. Zakurzeni, hałaśliwi, zajęci, cierpliwie czekali na swoją kolej, żeby kupić paczkę ciasteczek księżycowych Dong Phuong. W godzinach szczytu musieli czekać nawet pół dnia. A jednak co roku widzę, jak ta zatłoczona, gwarna scena się powtarza.

Ulica Cau Dat kryje w sobie wiele interesujących i fascynujących aspektów dla każdego, kto chce ją poznać i prześledzić jej rozwój. Fasada ulicy łączy w sobie blichtr i przepych epoki nowożytnej z pięknymi wartościami kulturowymi i cennym tradycyjnym rzemiosłem. Z biegiem czasu ta mała uliczka przeszła niezliczone zmiany; rzędy fioletowych drzew mirtu krepowego, które rozrosły się wzdłuż ulicy, mają zaledwie kilka lat. Zawsze jest początek, a potem jest kontynuacja. Być może od teraz ulica Cau Dat będzie miała jeszcze bardziej wyjątkowy charakter, taki, który ludzie zapamiętają i będą chcieli nazwać charakterystyczną nazwą. Chciałbym nadać ulicy Cau Dat nazwę „Ulica Fioletowego Mirtu Krepowego”. Wydaje się, że ta głęboka purpurowa korona dodaje ulicy pełni i piękna. W mieście czerwonych, jaskrawoczerwonych kwiatów, zamiast wybierać jaskrawe drzewa, wybrano fioletowy mirt krepowy, aby równomiernie zasadzić go w Cau Dat. Moim zdaniem ten wybór jest idealnie trafiony. Elegancki fioletowy kolor pasuje do tej ulicy, pełnej wspomnień. Kwiat, który jest jednocześnie intensywnie żywy i delikatny, pełen wdzięku i głębi, niczym ulica, na której zapuszcza korzenie i rozkwita każdego dnia. Kwiat o fioletowookich oczach przywołuje niezliczone wspomnienia, historie i podróże rozwoju, samodoskonalenia i tworzenia wartości życiowych…

Notatki TRAN NGOC MY