Ojczyzna zawsze jest czymś szczególnym w moim sercu...
Báo Thanh niên•06/02/2024
Być może za granicą społeczności wietnamskie mają wiele sposobów na świętowanie tradycyjnego Nowego Roku, ale świętowanie tego w ojczyźnie zawsze wywołuje szczególne emocje.
Pod koniec roku wielu Wietnamczyków mieszkających za granicą spędza czas po powrocie do domu, aby świętować Tet z rodzinami, odwiedzać starych przyjaciół, a także doświadczać zmian w kraju i regionach, w których mieszkali i z którymi byli związani.
Wietnamczycy mieszkający za granicą odczuwają zmiany w Ho Chi Minh City po wielu latach spędzonych z dala od ojczyzny. Zdjęcie: NHAT THINH
Panno Tet, tęsknię za domem
Pan Vo Thanh Dang (singapurski emigrant), wiceprezes Stowarzyszenia Wietnamskich Przedsiębiorców Zagranicznych, od wielu lat mieszka i pracuje za granicą – w Singapurze i Nowej Zelandii. Podczas gdy w Nowej Zelandii ludzie nadal chodzą do pracy jak zwykle podczas Nowego Roku Księżycowego, w Singapurze obchodzony jest dłuższy okres świąteczny i więcej atrakcji, ponieważ Singapur ma liczną społeczność chińską. W czasie Nowego Roku wietnamska społeczność za granicą często przygotowuje wystawną ucztę, oddaje cześć przodkom, pali kadzidło, aby podziękować niebu i ziemi, a także gromadzi przyjaciół na wspólnym posiłku, chodzą do świątyni, aby modlić się o błogosławieństwa, życzyć szczęśliwego Nowego Roku i rozdawać pieniądze na szczęście…
Chociaż świętowanie Księżycowego Nowego Roku w Singapurze jest przyjemne, ekspaci, tacy jak pan Dang, tęsknią również za swoim rodzinnym miastem, rodziną i atmosferą święta Tet w swoim rodzinnym mieście. Po powrocie do Ho Chi Minh City, za każdym razem, gdy nadchodzi Tet, pan Dang i jego rodzina kultywują takie zwyczaje, jak pakowanie banh chung, dekorowanie domu, składanie życzeń noworocznych, wręczanie pieniędzy na szczęście itp. Pan Dang jest jednym ze 100 typowych Wietnamczyków za granicą uczestniczących w programie „Wiosna w ojczyźnie” w 2024 roku w Ho Chi Minh City, w dniach 1-2 lutego. Wielu Wietnamczyków za granicą nie kryło wzruszeń, uczestnicząc w obchodach Tet w swoim rodzinnym mieście. Podczas wizyty w Świątyni Pamięci Królów Hung w Narodowym Parku Historii Kultury w mieście Thu Duc, pani Pham My Dung, prezes Stowarzyszenia Promocji i Rozwoju Nowej Kultury Imigranckiej w dystrykcie Hsinchu (Tajwan), starannie nagrywała telefonem kamienie przywiezione z wysp archipelagu Truong Sa. „Jesteśmy emigrantami, wietnamskimi dziećmi. Rejestrowanie obrazów to okazja, by przekazać naszym dzieciom i wnukom za granicą, że Hoang Sa i Truong Sa należą do Wietnamu. To również cenny dokument, który pozwala nam promować wietnamską kulturę i język” – powiedziała pani Dung, dodając, że mimo pobytu za granicą, zawsze tęskni za ojczyzną. Pani Dung dodała, że niezależnie od tego, jak bardzo jest zajęta, znajdzie czas, by wrócić i spotkać się z rodziną podczas święta Tet. Ta kobieta jest zdeterminowana, by przekazać swoim dzieciom i wnukom informacje o kraju, suwerenności nad morzami i wyspami, języku, kulturze… swojego ludu.
Uwielbiam stare, znajome zakątki
10 lat temu pani Le Thi Ngoc Giao (35 lat, fińska emigrantka) opuściła ojczyznę w poszukiwaniu możliwości rozwoju. Do dziś pani Giao jest dyrektorem ds. strategii w korporacji specjalizującej się w przetwarzaniu w chmurze, a także współzałożycielką Stowarzyszenia Wietnamskich Ekspertów i Intelektualistów w Finlandii. Udział w wypuszczeniu karpi do rzeki Sajgon w dniach Ong Cong i Ong Tao 2 lutego był również jej pierwszym od 10 lat powrotem do Wietnamu, aby świętować Tet. „Byłam wzruszona i zaszczycona, że mogłam uczestniczyć w tym wydarzeniu z innymi Wietnamczykami mieszkającymi za granicą, którzy przez wiele lat byli z dala od domu, ale ich serca wciąż zwracają się ku ojczyźnie” – powiedziała pani Giao. Kolejną szczególną cechą podróży pani Giao do domu, aby tym razem świętować Tet, jest to, że będzie z nią dwójka małych dzieci. Młoda matka planuje zabrać swoje dzieci do miejsc, z którymi wiąże wiele wspomnień, zanim wyjedzie za granicę. Po wizycie w siedzibie Rady Ludowej i Komitetu Ludowego Ho Chi Minh, narodowym zabytku architektury i sztuki, pani Giao powiedziała, że wróci, aby opowiedzieć dzieciom o historii budynku, miejsca, które odegrało znaczącą rolę w kształtowaniu miasta. Według pani Giao, Ho Chi Minh znacząco zmieniło się w ciągu ostatnich 10 lat. Centrum miasta wygląda nowocześnie, jak kraje rozwinięte, a podmiejskie obszary miejskie są również dobrze zainwestowane i oferują pełną infrastrukturę dla mieszkańców. Dwoje dzieci pani Giao, odwiedzając ulicę książek, tradycyjny targ i dużą księgarnię, wyraziło swoje podekscytowanie. „Ho Chi Minh wciąż zachowuje stare zakątki przeszłości i inwestuje w nowe miejsca, nadające się do rozwoju” – powiedziała pani Giao. Profesor, dr Nguyen Duong Phuong, specjalista chirurgii plastycznej dzieci, współdyrektor Programu Rozszczepu Wargi i Podniebienia w Szpitalu Dziecięcym w Kolorado (USA), również uważa, że kraj i miasto coraz bardziej się zmieniają. Pan Duong jest założycielem charytatywnego projektu Nuoy Reconstructive, który współpracuje ze szpitalami w Wietnamie w zakresie badania i operacji wielu dzieci z wrodzonymi wadami twarzoczaszki. Po 20 latach spędzonych za granicą, pan Phuong miał okazję uczestniczyć w próbnym jeździe pociągu metra nr 1 (Ben Thanh – Suoi Tien). Patrząc na krajobraz Ho Chi Minh przez szklaną szybę, czuł wiele emocji – zarówno radość, jak i lekką nerwowość i dumę. „Miasto wygląda teraz zupełnie inaczej niż w dniu, w którym wyjechałem – jest bardziej żywe i pełne życia niż wcześniej. Mam również nadzieję, że Ho Chi Minh będzie nadal korzystało z innych linii metra, aby zmniejszyć natężenie ruchu” – powiedział pan Phuong.
Dzieląc się swoimi planami na przyszłość, pan Phuong powiedział, że dołoży wszelkich starań, aby realizować obecne projekty w Wietnamie. Ponadto, sprowadzi swoje dwie córki z powrotem do Wietnamu, aby mogły poznać swoje wietnamskie korzenie.
Wietnamczycy mieszkający za granicą są mostem współpracy ze światem.
Od wielu lat społeczność wietnamska za granicą stanowi ważny pomost wzmacniający przyjazne stosunki i współpracę między Wietnamem a innymi krajami na świecie, przyczyniając się do promocji wizerunku i wzmocnienia pozycji Ho Chi Minh City w szczególności, a Wietnamu w ogóle, w procesie rozwoju i integracji międzynarodowej. Ho Chi Minh City gościło wielu zagranicznych ekspertów i intelektualistów, którzy nawiązali długoterminową lub bezpośrednią współpracę z instytutami, uniwersytetami, strefami high-tech i szpitalami. Każdego roku dziesiątki tysięcy młodych Wietnamczyków z rozwiniętych gospodarek wracają do kraju, aby szukać możliwości biznesowych poprzez projekty start-upowe. Stowarzyszenia wietnamskich przedsiębiorców i firm zagranicznych współpracują, wymieniają się informacjami i proponują rozwiązania mające na celu mobilizację i integrację konsumpcji wietnamskich produktów markowych, aktywnie uczestnicząc we wprowadzaniu i rozwijaniu kanałów dystrybucji towarów wietnamskich w kraju przyjmującym. Ho Chi Minh City nieustannie dąży do stworzenia sprzyjającego otoczenia prawnego dla wietnamskiej społeczności biznesowej za granicą, aby mogła ona coraz bardziej się integrować i przyczyniać się do wspólnego rozwoju. Przewodniczący Komitetu Ludowego Ho Chi Minh City , Phan Van Mai
Czuję się odpowiedzialny za swój kraj.
W ostatnich latach dr Tran Ba Phuc, przewodniczący Stowarzyszenia Biznesu Wietnamskiego w Australii, często wracał do Ho Chi Minh, aby świętować Tet i uczestniczyć w spotkaniach przywódców Ho Chi Minh z wietnamską społecznością zagraniczną. „Świętowanie Tet sprawia, że czuję się bliżej ojczyzny, bardziej z nią związany” – powiedział dr Phuc. Przypomniał rezolucję 36 Biura Politycznego z 2004 roku, potwierdzającą, że Wietnamczycy zagraniczni stanowią nieodłączną część i zasób wietnamskiej społeczności etnicznej, co stanowi ważny czynnik wzmacniający współpracę i przyjaźń między naszym krajem a innymi państwami. Podczas gdy w 2004 roku wietnamska społeczność zagraniczna liczyła około 2,7 miliona osób, obecnie liczba ta wzrosła ponad dwukrotnie, do prawie 6 milionów. Dr Phuc przyznał, że mieszka za granicą od prawie 50 lat, ale nadal jest związany ze swoją ojczyzną i krajem poprzez działania inwestycyjne, wolontariat, wspieranie funduszy szczepień, wspieranie ubogich studentów i mieszkańców terenów dotkniętych powodzią. „Czuję się odpowiedzialny za kraj”. Dr Tran Ba Phuc, przewodniczący Stowarzyszenia Wietnamskich Przedsiębiorców w Australii.
Komentarz (0)