Niemiecki parlament odrzucił propozycję przekazania Ukrainie pocisków manewrujących Taurus, rakiet dalekiego zasięgu, o których dostarczenie Kijów wielokrotnie prosił.
Propozycja, zgłoszona przez opozycyjne CDU i CSU, została odrzucona przez niemiecki parlament 17 stycznia 485 głosami przeciw i 178 głosami za. Tylko dwóch posłów spoza koalicji CDU/CSU zagłosowało za przekazaniem Ukrainie pocisków manewrujących Taurus.
Marie-Agnes Strack-Zimmermann, przewodnicząca komisji obrony niemieckiego parlamentu, stwierdziła, że odrzucenie projektu wynikało z uwzględnienia przez CDU/CSU kwestii stanu niemieckiej armii w planie, co skłoniło niektórych parlamentarzystów, którzy popierali przekazanie rakiet Taurus Ukrainie, do głosowania przeciwko niemu. „Próbują przeprowadzić nieudolny chwyt PR-owy” – oskarżyła.
Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie kanclerz Niemiec Olaf Scholz, który wcześniej odmówił dostarczenia Ukrainie rakiet Taurus, obawiając się, że Kijów mógłby ich użyć do ataku na terytorium Rosji, co groziłoby rozprzestrzenieniem się konfliktu. Pani Strack-Zimmermann powiedziała, że nowe propozycje pomocy dla Ukrainy, w tym dostawa rakiet Taurus, zostaną przedstawione panu Scholzowi już w przyszłym miesiącu.
Myśliwiec Eurofighter Typhoon z pociskiem manewrującym Taurus. Zdjęcie: Airbus Defence
Taurus KEPD 350 to odpalany z samolotów pocisk manewrujący o konstrukcji stealth. Każdy pocisk waży 1,4 tony, ma zasięg 500 km i może latać na wysokości 30-70 m z prędkością 1100 km/h. Pocisk wykorzystuje podwójną głowicę bojową MEPHISTO o masie 481 kg, zdolną do przebicia grubych warstw gleby lub betonu, a następnie detonacji wewnątrz podziemnej konstrukcji wroga.
Głównymi celami KEPD 350 były ufortyfikowane bunkry, stanowiska dowodzenia i łączności, lotniska, porty, składy broni, okręty wojenne i infrastruktura.
Eksperci twierdzą, że duży zasięg pocisku Taurus będzie niezwykle pomocny dla ukraińskich sił zbrojnych w ich operacjach. Kijów wielokrotnie prosił Berlin o przekazanie pocisku Taurus, ale nie otrzymał odpowiedzi, mimo że Niemcy są obecnie wiodącym krajem w Unii Europejskiej (UE) pod względem zobowiązań w zakresie pomocy zbrojeniowej dla Ukrainy.
Według danych Instytutu Kilońskiego, niemieckiej instytucji monitorującej pomoc dla Ukrainy, w październiku 2023 r. Berlin ogłosił, że przekaże Kijowowi broń o wartości ponad 18 miliardów dolarów, czyli prawie pięć razy więcej niż drugiemu w rankingu państwu, Danii.
Presja na rząd niemiecki, aby dostarczył Ukrainie rakiety dalekiego zasięgu, wzrosła po tym, jak Wielka Brytania i Francja zatwierdziły w zeszłym roku pomoc dla Kijowa na zakup rakiet manewrujących Storm Shadow/SCALP EG o zasięgu 250–560 km, w zależności od wariantu.
Ten typ pocisków był wielokrotnie wykorzystywany przez ukraińską armię do ataków na ważne rosyjskie cele na Półwyspie Krymskim, ostatnio podczas ataku w grudniu ubiegłego roku, w wyniku którego zniszczono duży moskiewski okręt desantowy Nowoczerkask.
Prezydent Francji Emmanuel Macron ogłosił 16 stycznia, że w najbliższej przyszłości przekaże Ukrainie 40 kolejnych rakiet Storm Shadow/SCALP EG, co prawdopodobnie wywrze większą presję na Niemcy.
Sytuacja w wojnie rosyjsko-ukraińskiej. Grafika: RYV
Pham Giang (według Politico, RT )
Link źródłowy






Komentarz (0)