
"Idąc w złą stronę"
TIA – skrót od Traditional Instrument Association – to klub tradycyjnych instrumentów muzycznych UniwersytetuFPT w Da Nang. Powstał w 2020 roku, dysponując zaledwie kilkoma instrumentami, kilkoma przyjaciółmi o tej samej pasji i z prostym przekonaniem, że tradycyjna muzyka nigdy się nie starzeje.
Po 5 latach TIA liczy blisko 70 członków, biegle władających pięcioma głównymi instrumentami muzycznymi, w tym cytrą, pipą, fletem bambusowym, erhu i lutnią księżycową. Od kameralnych występów na szkolnym boisku, TIA stopniowo wychodziła na ulice, przynosząc brzmienie tradycyjnych instrumentów na uliczne wieczory muzyczne nad brzegami rzeki Han, a nawet na wydarzenia kulturalne i festiwale międzynarodowe.

To, co wyróżnia TIA, to nie „aureola” sceny znanego klubu, ale sposób, w jaki żyją tradycyjną muzyką z miłością, szacunkiem i młodzieńczą wytrwałością.
Ha Thi Tuyen – liderka klubu, studentka III roku zarządzania multimediami, wciąż wyraźnie pamięta swoją pierwszą wizytę w TIA: „Uwielbiam muzykę od dziecka, zwłaszcza muzykę tradycyjną. Dźwięki cytry, fletu bambusowego, monochordu… zawsze sprawiają, że czuję się bliska i dumna. Kiedy poszłam na studia, wśród tętniących życiem klubów, takich jak klub taneczny i gitarowy, TIA przyciągnęło mnie, gdzie wszystko jest rustykalne, autentyczne i pełne życia”.
Początkowo Tuyen był głównym wokalistą zespołu, a następnie stopniowo przejął rolę organizatora i łącznika między członkami. Dla Tuyen TIA to nie tylko miejsce występów, ale kolektyw „rozniecający ogień”, miejsce pielęgnowania miłości i dumy z tradycyjnej muzyki.
„Tradycyjny klub muzyczny w erze cyfrowej jest jak płomień na silnym wietrze. Ale dopóki jest choć jedna osoba, muzyka będzie żyła. I nadal jesteśmy niezłomni w naszym wyborze, z tą wiarą” – powiedział Tuyen z uśmiechem.
W przeciwieństwie do entuzjazmu Tuyena, Truong Hoang Vu, osoba odpowiedzialna za organizację programu TIA, jest raczej cichym człowiekiem. Zaangażował się w TIA przez przypadek. Student ostatniego roku Media Intelligence grał kiedyś na gitarze, ale podczas zajęć plastycznych zafascynował go dźwięk pipy.
Dla Vu każdy występ to okazja do szerzenia wietnamskiej kultury poprzez język dźwięków. Vu wciąż pamięta zdumione spojrzenia młodych słuchaczy, gdy wykrzykiwali: „Och, tradycyjne instrumenty muzyczne potrafią grać również współczesną muzykę?”. Ten moment przyniósł Vu prawdziwą radość, gdy tradycyjne dźwięki przekroczyły znane granice, poruszając serca współczesnego pokolenia.
Utrzymaj rytm na przyszłość
Wybierając trudną ścieżkę przetrwania poprzez kreatywność, TIA wnosi nowe podejście do muzyki tradycyjnej. W TIA tradycyjne instrumenty „budzą się” w przestrzeni muzyki współczesnej: dźwięk cytry rezonuje z delikatnym rytmem fortepianu, bambusowy flet rezonuje z ognistą gitarą elektryczną…

Tradycyjne brzmienia nie istnieją już same, ale łączą się z rytmami popu, lo-fi, R&B czy EDM, jednocześnie dziwnymi i znajomymi.
Aranżacje TIA zawsze wprawiają słuchaczy w stan zaskoczenia i zachwytu. „Cut in half the sad”, „Noi nay co anh”, „Dung lam trai tim anh”, „Bac Bling”… ubrane są w nowy płaszcz z pipy, erhu i bambusowego fletu, stając się rustykalne, ale jednocześnie pełne uroku.
Kiedy zachodzi potrzeba wtopienia się w świat , przynoszą utwory „Despacito”, „Flower”, „Señorita” i tradycyjne wietnamskie instrumenty jako subtelne wprowadzenie do narodowej tożsamości kulturowej.
Jednak za każdym razem, gdy podczas występów o tematyce ludowej zapalają się światła sceniczne, TIA powraca do „Ly ngua o”, „Trong com”, „Ly keo chai”, „Viet Nam oi”, „Mot vong Viet Nam”… – melodii płynących ze źródła wspomnień.
„Nasze innowacje nie mają na celu wyróżniania się, lecz po to, by pokazać, że muzyka folkowa może przetrwać w każdej epoce” – powiedział Vu.
TIA nie ogranicza się tylko do występów, ale stara się również przenieść tradycyjną muzykę ze sceny do życia społecznego poprzez wartościowe projekty, takie jak „Muzyka społeczna” lub „Wprowadzanie tradycyjnych instrumentów muzycznych do szkół średnich”.
Oferują bezpłatne lekcje gry na instrumentach muzycznych, przynoszą flety na deptak Bach Dang, kontaktują się ze studentami z zagranicy i odwiedzają szkoły, aby zasiać „ziarna” miłości do tradycyjnej muzyki w sercach młodego pokolenia.
Na platformie TikTok @tiaxinchao, filmy zza kulis, prezentujące próby i występy zespołu, przyciągają dziesiątki tysięcy widzów. Tradycyjna muzyka, niegdyś uważana za „przestarzałą” i „nieprzystępną”, stała się dziś znajoma, młodzieńcza i pełna energii.
W samym sercu miasta pełnego jasnych świateł członkowie TIA pilnie przygotowują się do swojego znanego występu. Dla nich każdy dźwięk instrumentu lub fletu to nie tylko dźwięk sztuki, ale także serce wietnamskiej kultury, która jest podtrzymywana i kontynuowana.
I dopóki młode ręce będą całym sercem dotykać tradycyjnych instrumentów muzycznych, te tysiącletnie dźwięki będą wciąż rozbrzmiewać, trwałe i pełne nadziei.
Źródło: https://baodanang.vn/tim-ve-am-nhac-truyen-thong-3308804.html






Komentarz (0)