Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Odwdzięcz się życiu „kolorami” dobroci

W dzisiejszym zabieganym życiu jest jeszcze wielu ludzi, którzy po cichu i wytrwale „malują” ciepłe, życzliwe „barwy” w życiu.

Hà Nội MớiHà Nội Mới05/09/2025

W obliczu wydarzeń i wstrząsów związanych z problemami zdrowotnymi bliskich, kochają i cenią życie jeszcze bardziej, a także bardziej współczują otaczającym ich ludziom. Odwdzięczają się za życie znaczącymi czynami, a te piękne czyny mnożą się i rozprzestrzeniają coraz bardziej…

Radość z nowego roku szkolnego

Po ponad miesiącu od uruchomienia przez Centralne Biuro Wietnamskiego Stowarzyszenia Talasemii i Narodowy Instytut Hematologii i Transfuzji Krwi programu stypendialnego „Loving Bag”, setki uczniów (głównie z prowincji północnych) otrzymały od filantropów prezenty na nowy rok szkolny. Program zakłada darowizny w postaci przyborów szkolnych dla dzieci chorych na talasemię oraz dzieci chorych na talasemię w całej północnej części kraju.

przyjaciele.jpg
Grupa charytatywna pani Pham Bich Thu wręcza prezenty w Narodowym Instytucie Hematologii i Transfuzji Krwi. Zdjęcie: VHH

W odpowiedzi na zaproszenie do programu, w akcji wzięło udział wielu filantropów indywidualnych, biznesowych i organizacji. Dokonali oni bezpośredniego wyboru materiałów szkolnych i osobiście wysłali je na adresy zarejestrowane w programie stypendialnym „Loving Baggage”. W grupie Zalo „2025 Filantropi na rzecz Promocji Edukacji – THA”, utworzonej przez Centralne Biuro Wietnamskiego Stowarzyszenia Chorych na Hemofilię Hemolityczną, zawsze można znaleźć zdjęcia dzieci z radością otrzymujących prezenty i podziękowania od dzieci i ich rodziców dla filantropów.

Najnowsze informacje pochodzą z programu stypendialnego „Loving Baggage Scholarship” i zostały opublikowane 29 sierpnia przez Szpital Położniczo-Pediatryczny nr 1 w Bac Ninh. Szpital poinformował, że otrzymał przybory szkolne dla dzieci leczonych w tym szpitalu; wcześniej, 27 sierpnia, wysłano 50 prezentów do dzieci w prowincji Dien Bien...

Jako matka dziecka leczonego z powodu talasemii w Narodowym Instytucie Hematologii i Transfuzjologii, pani Pham Bich Thu (oddział Tu Liem, Hanoi ) rozumie straty i niedogodności, jakie ponoszą jej dzieci. Od wielu lat wspiera programy realizowane przez Centralne Biuro Wietnamskiego Stowarzyszenia Wrodzonej Hemolizy oraz Narodowy Instytut Hematologii i Transfuzjologii.

50-force-through-the-sea.jpg
Pacjenci pediatryczni w prowincji Dien Bien otrzymują prezenty. Zdjęcie: VHH

Przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego 2025-2026 ona i jej przyjaciele przekazali 143 artykuły szkolne na potrzeby chorych dzieci i dzieci osób chorych na talasemię (wartość 500 000 VND/paczka), a także 41 paczek słodyczy...

Pani Thu zwierzyła się: „Jako ojciec i matka, kiedy dowiedzieliśmy się, że nasze dziecko jest chore, cierpieliśmy, cierpieliśmy i nie mogliśmy zaakceptować prawdy. Ale potem nie było innego wyjścia, musieliśmy żyć z chorobą naszego dziecka. 12 długich lat chodzenia z dzieckiem do szpitala, wielokrotnych zmagań z powodu wstrząsu, jaki dziecko przeżywało podczas transfuzji krwi, obserwowania tysięcy przypadków ubóstwa i braku pieniędzy na leczenie… współczułam swojemu dziecku i biednym pacjentom. Uświadomiwszy sobie, że nadal mam stabilną pracę, aby opiekować się moim dzieckiem, chciałam pomóc innym osobom złagodzić ich codzienne zmartwienia. Chcę, aby to życie było piękniejsze, chcę odwdzięczyć się za nie dobrymi uczynkami”.

szpital-bac-giang.jpg
Wręczanie prezentów dzieciom w Szpitalu Położniczo-Pediatrycznym nr 1 w Bac Ninh. Zdjęcie: VHH

Dzięki miłości do życia, piękne czyny pani Thu wciąż szerzą się w społeczeństwie. Kiedy dowiedziała się o tym, że pani Thu obdarowuje uczniów prezentami, pojawiły się osoby, które kontynuowały pisanie historii tej miłości. Byli agenci sprzedający plecaki, torby szkolne i przybory szkolne, którzy towarzyszyli jej i wspierali ją, obniżając ceny produktów. Niektórzy agenci podarowali jej nawet 50 plecaków, tornistrów…

Albo jak pani Tran Thu Huong (dzielnica My Dinh, Hanoi), która osobiście pakowała i wysyłała prezenty, a za własne pieniądze ekspresowo dostarczała dziesiątki prezentów, które pani Thu wysyłała uczniom z całej Północy...

radość-otrzymywania-darów.jpg
Radość chorych dzieci przed nowym rokiem szkolnym. Zdjęcie: VHH

Oceniając rezultaty programu przekazywania przyborów szkolnych pacjentom z talasemią i dzieciom pacjentów z talasemią, przedstawiciel Centralnego Biura Wietnamskiego Stowarzyszenia Hemolitycznego stwierdził, że program promocji edukacji w 2025 r. odniósł wielki sukces dzięki entuzjastycznej współpracy filantropów.

W imieniu pacjentów pediatrycznych, którzy otrzymali prezenty, Centrum Talasemii pragnie wyrazić szczerą i głęboką wdzięczność wszystkim życzliwym ludziom. Po ponad miesiącu próśb o wsparcie, w tym ponad 700 listów/wiadomości, program odpowiedział na prośbę prawie 600 dzieci. Prezenty dotarły do ​​właściwych osób, w odpowiednich okolicznościach i zgodnie z właściwymi życzeniami. To dla dzieci ogromne źródło otuchy, dające im pewność siebie i radość z rozpoczęcia nowego roku szkolnego…

Wspólnota połączenia miłości

Ludzie tacy jak pani Pham Bich Thu, pani Tran Thu Huong i wielu innych, niczym rozprzestrzeniające się kręgi miłości, stworzyli połączoną społeczność, dzielącą się i wspierającą się nawzajem, by upiększyć życie.

Dom został otwarty przy silnym wsparciu grupy pana L.D. i Klubu Charytatywnego Roman Plaza. Zdjęcie: Elektroniczny Portal Informacyjny Dzielnicy Cam Khe, zdjęcie zrobione w styczniu 2024 r.
Dom w dystrykcie Cam Khe (prowincja Phu Tho) został otwarty przy silnym wsparciu grupy pana L.D. i Klubu Charytatywnego Roman Plaza. Zdjęcie: elektroniczny portal informacyjny dystryktu Cam Khe, zdjęcie zrobione w styczniu 2024 r.

Mówiąc o możliwości budowy szkół w górach i domów charytatywnych, pan L.D. z okręgu Dai Mo w Hanoi (postać poprosiła o nieujawnianie tożsamości – PV) powiedział, że droga do pracy charytatywnej przyszła mu spontanicznie i całkowicie naturalnie. Ponad dziesięć lat temu jego matka zachorowała na raka, a lekarz przewidywał, że przeżyje tylko kilka miesięcy… „Zszokowany” tą rzeczywistością i nie mogąc pogodzić się z koniecznością odejścia matki, pan L.D. szukał wszelkich sposobów, aby ją leczyć, starając się poprawić jej stan zdrowia. Po przejściu przez kruche dni życia matki, uświadomił sobie prawdziwą wartość życia.

Widząc chorych, pomyślał, że musi coś zrobić. Myśląc i działając, zaczął od charytatywnych puszek z owsianką w szpitalach, dawania prezentów i pieniędzy pacjentom...

Potem „Bóg” nie zawiódł w wysiłkach, stan zdrowia matki L.D. stopniowo się ustabilizował. Po wielu doświadczeniach, zarówno sukcesów, jak i porażek, pragnął robić w życiu rzeczy bardziej wartościowe. Rozważał większe i dalsze kroki, budując szkoły w górach. Poświęcił swój wysiłek, pieniądze i nawiązał kontakt z podobnie myślącymi przyjaciółmi, aby spełnić swoje marzenie, pomagając ludziom w trudnych rejonach w łagodzeniu trudności, pomagając dzieciom z gór uczyć się w klasach „zamkniętych na górze, trwałych na dole”…

Gdy pojawiły się informacje o potrzebie budowy szkół w poszczególnych miejscowościach, pan L.D. i jego przyjaciele aktywnie skontaktowali się z lokalnymi władzami i przedstawicielami szkół, aby zbadać liczbę uczniów i nauczycieli w szkole, a następnie opracowali plan budowy. Jego grupa obliczyła standardową powierzchnię sal lekcyjnych, od 1,2 do 1,5 m² na ucznia. Oprócz sal lekcyjnych, jego grupa zbudowała również obiekty pomocnicze, takie jak kuchnie, pokoje nauczycielskie, toalety itp. Obecnie on i jego przyjaciele budują 3 szkoły w prowincjach: Dien Bien, Son La i Lai Chau.

Na potrzeby szkół pan L.D. i jego przyjaciele przekazali pieniądze na zakup materiałów budowlanych i pokrycie kosztów transportu, a pracowników budowlanych często wspierała miejscowa ludność.

28 sierpnia 2024 r. Związek Młodzieży Dzielnicy Cam Khe przyznał klubowi Thien Nguyen Roman Plaza Certyfikat Pochwały Złotego Serca.-Anh Bao Phu Tho.jpg
Stowarzyszenie Czerwonego Krzyża w dystrykcie Cam Khe przyznało certyfikat Złotego Serca Ludzkości Klubowi Charytatywnemu Roman Plaza. Zdjęcie: gazeta Phu Tho, zrobione w sierpniu 2024 r.

Ponadto, on i jego grupa przyjaciół współpracowali z lokalnymi władzami, budując i przekazując domy charytatywne ubogim i osobom w trudnej sytuacji w całym kraju. Tylko w 2024 roku grupa pana L.D. współpracowała z lokalnymi władzami, budując 12 nowych domów i remontując 2; koszt budowy każdego nowego domu wynosi około 70 milionów VND/dom.

Ponadto w sierpniu ubiegłego roku organizacja charytatywna pana L.D. przekazała prawie 500 milionów VND na pomoc ludziom w łagodzeniu skutków klęsk żywiołowych w prowincji Nghe An.

Nie mówiąc o sobie, ani nie wspominając, ile szkół wybudował, ile domów charytatywnych wybudował, ani ilu ludziom w trudnej sytuacji przekazał pieniądze, pan L.D. zwierzył się: „Ponad 10 lat leczenia choroby mojej mamy to również czas, w którym starałem się jak najlepiej czynić dobre uczynki, aby pomagać innym. Nie wymieniam, nie pamiętam, ile projektów zrealizowałem, ilu ludziom pomogłem... Po każdym z tych działań czuję spokój. Teraz, gdy moja mama jest zdrowa, to bezcenna nagroda, a zarazem moja największa troska. Jestem wdzięczny za to życie!”

Towarzysząc Panu L.D. w działalności charytatywnej, Pani Hoang Lan z apartamentowca Roman Plaza (dzielnica Dai Mo, Hanoi) założyła Klub Charytatywny Roman Plaza. Klub działa praktycznie poprzez mobilizację mieszkańców apartamentowca Roman Plaza do zbierania odpadów, takich jak plastik i papier... i sprzedawania ich na cele charytatywne. Dzięki temu napływowi pieniędzy, klub stopniowo, z biegiem lat, połączył siły, aby zebrać fundusze z dobrodziejami na budowę szkół, domów i pomoc osobom w trudnej sytuacji...

„Mamy transparentne konto charytatywne, każdy grosz wpłacony lub wypłacony z konta jest znany każdemu w klubie. Kiedy ludzie widzą, że angażują się w pożyteczne działania, bardziej się starają i nawiązują ze sobą bliższe relacje. Wszystko dzieje się naturalnie i rozprzestrzenia się w życiu. Ludzie robią to bez wahania, bez zysku…” – zwierzyła się pani Hoang Lan.

Nie poddając się trendom, uparcie towarzyszą wielu losom, wielu żywotom, wierząc tylko w jedno – uczynić to życie bardziej ludzkim, bardziej ludzkim...

Źródło: https://hanoimoi.vn/tra-on-cuoc-doi-bang-gam-mau-thien-luong-715180.html


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Oszałamiająco piękne tarasowe pola w dolinie Luc Hon
„Bogate” kwiaty, kosztujące 1 milion VND za sztukę, nadal cieszą się popularnością 20 października
Filmy wietnamskie i droga do Oscarów
Młodzi ludzie jadą na północny zachód, aby zameldować się w najpiękniejszym sezonie ryżowym w roku

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Młodzi ludzie jadą na północny zachód, aby zameldować się w najpiękniejszym sezonie ryżowym w roku

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt