Nie jest trudno znaleźć alejkę przy ulicy Lac Long Quan 242 (dzielnica Tay Ho, Hanoi ), niepodpisany sklep z pączkami rodziny pani Mai Hoa, zawsze zatłoczony klientami ustawiającymi się w kolejce po pączki, niezależnie od tego, czy jest zima, czy lato.
Choć sklep znajduje się w zaułku, jest dość zatłoczony. Właściciel rozdaje klientom bilety z numerkiem, aby mogli ustawić się w kolejce, unikając sytuacji, w której „pierwszy wchodzący musi czekać z kolejnym”. Kiedy właściciel wywoła numer, nadchodzi kolej na ciasto.

Według pani Nguyen Thi Mai Hoa (właścicielki cukierni z słonymi smażonymi ciastkami – 50 lat), sklep działa od ponad 30 lat, od czasów mojej matki, i oferuje tylko dwa rodzaje: słodkie i słone smażone ciastka. Chociaż sklep nie ma szyldu ani reklamy, od dziesięcioleci jest oblegany przez klientów. Najważniejszą rzeczą, która sprawia, że klienci wracają, są gorące i słone smażone ciastka, chrupiące na zewnątrz, aromatyczne i pyszne w środku, podawane z sałatką z papai i specjalnym słodko-kwaśno-pikantno-słonym sosem chili.

„Aby przygotować wytrawnego pączka, trzeba wykonać wiele drobiazgowych kroków, z których trzy główne to: przygotowanie nadzienia, zawinięcie pączka w ciasto, a następnie smażenie go kilka razy na oleju, aż do uzyskania równomiernego wysmażenia, chrupkości i odsączenia oleju z nadmiaru tłuszczu. Nadzienie wypełnia się makaronem vermicelli, chudym mięsem, które nie jest mielone, lecz pokrojone w cienkie plasterki, grzybami uszakami, grzybami shiitake… Co więcej, pączki nie są tu podawane ze słodko-kwaśnym sosem rybnym, jak w wielu innych miejscach, ale w sklepie do każdej porcji pączków dodawany jest „boski” sos do maczania” – dodała pani Mai Hoa.
Kącik wypieku i obróbki ciast pozwala klientom obserwować wiele etapów. Aby obsłużyć dziesiątki klientów w kolejce, w restauracji pracuje non stop 5-6 osób. Niektórzy szybko formują ciasta, inni je szybko smażą, jeszcze inni kroją, pakują...

Pani Quynh Trang (ul. Hoang Quoc Viet, dzielnica Cau Giay, Hanoi), która przyszła tu na popołudniową przekąskę, powiedziała: „To moja ulubiona smażalnia ciast od prawie dziesięciu lat. Różnica w porównaniu z innymi polega na tym, że sos wylewa się bezpośrednio na ciasto, a zwłaszcza tutaj, gdzie ciasta są bardzo duże, a nadzienie bardzo sycące – zjedzenie dwóch wystarczy, żeby najeść się do syta”.
Pan Nguyen Hoang (dzielnica Thanh Xuan, Hanoi) powiedział: „Smak ciastek jest tu bardzo pyszny i bogaty. Chociaż czasami w godzinach szczytu muszę wziąć numerek i odczekać w kolejce od 15 do 30 minut, uważam to za wyjątkową i ciekawą cechę tego sklepu”.
Klienci to osoby w różnym wieku, od osób starszych po dzieci, ale głównie młodzież. Traktują to jako popołudniową przekąskę. Sklep jest otwarty od 10:00 do 19:00. Ciasta są pyszne, a ceny rozsądne. Tylko 10 000 VND za słonego pączka i 8 000 VND za słodkiego.
Źródło






Komentarz (0)