Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

W oku burzy numer 5: Ciepłe miejsce rodaków, mylące miejsce zarabiania pieniędzy

Sztorm nr 5 przetoczył się przez Nghe An, pozostawiając po sobie wiele poważnych konsekwencji, ale był to również czas wystawienia ludzkości na próbę. Podczas gdy niektórzy wykorzystali klęski żywiołowe dla zysku, podnosząc ceny towarów, wielu innych było gotowych dzielić się miłością, aby ludzkość mogła zabłysnąć pośród kalkulacji strat i zysków.

Báo Nghệ AnBáo Nghệ An28/08/2025

Połączmy siły dla społeczności

W południe 28 sierpnia setki osób w ubraniach wciąż pokrytych błotem, brudem i potem zebrały się w restauracji przy ulicy Mai Hac De (dzielnica Vinh Hung, prowincja Nghe An ). Byli to pracownicy ochrony środowiska i żołnierze pełniący służbę, którzy sprzątali ulice i rozwiązywali problemy po huraganie nr 5 w mieście Vinh (stare miasto).

Widząc ich cień, starsza para natychmiast podeszła do przodu sklepu, serdecznie witając ich jak honorowych gości. Był to pan Le Van Hong (67 lat), właściciel restauracji weselnej Minh Hong.

bna_ab1.jpg
Pan Le Van Hong (stojący) odwiedza żołnierzy. Zdjęcie: Tien Hung

„Dziś po południu restauracja zaprosiła na lunch 270 osób. Oprócz pracowników służb ochrony środowiska, tak jak wczoraj, było tam również 50 żołnierzy, którzy naprawiali drogi po burzy” – powiedział z uśmiechem pan Hong. Cały posiłek w restauracji był bezpłatny. Choć darmowy, według relacji reportera, posiłki były dość wystawne i obejmowały smażonego kurczaka w sosie rybnym, smażone ostrygi, cielęcinę, duszone ślimaki, zupę z kraba polnego, sos rybny, smażoną kapustę itp. Dodatkowo na deser podano banany i napoje bezalkoholowe.

Setki pracowników służb sanitarnych i żołnierzy z radością zjadło ciepły i syty lunch w restauracji pana Le Van Honga. Wideo : Tien Hung.

Pan Hong powiedział, że po przejściu burzy nr 5 jego restauracja została starannie zabezpieczona, aby nie doszło do żadnych szkód. Jednak po przejściu po okolicy zobaczył połamane i powalone drogi oraz drzewa, powodując korki.

„Widząc chaos na ulicach, mogłem sobie wyobrazić, jak straszna była praca ludzi odpowiedzialnych za sprzątanie. Burzowa pogoda utrudniała znalezienie miejsca do jedzenia i picia. Dlatego natychmiast ogłosiłem w mediach społecznościowych, że wszystkie jednostki sprzątające ulice, jeśli potrzebują jedzenia lub picia, powinny się ze mną skontaktować” – powiedział pan Hong.

bna_ab3.jpg
Bezpłatny lunch dla sprzątaczy ulic w południe 28 sierpnia w restauracji Minh Hong. Zdjęcie: Tien Hung

Rankiem 27 sierpnia, po otrzymaniu prośby o wsparcie, pan Hong natychmiast zlecił swoim pracownikom przygotowanie 220 posiłków dla pracowników ochrony środowiska. Wielu pracowników nie kryło radości po ciężkim dniu pracy i mogło zjeść darmowe posiłki w luksusowej restauracji.

„Zwykle odważamy się jeść tylko na mieście; zamawiamy jedzenie nawet na środku ulicy. Więc kiedy lider ogłosił, że dziś będziemy jeść w eleganckiej restauracji, wszyscy byli zaskoczeni” – powiedziała podekscytowana pracownica ochrony środowiska. Podczas posiłku śmiech i pytania o to, czy ulice zostały przywrócone do swojego zielonego, czystego i pięknego stanu, zdawały się rozpraszać zmęczenie.

Właściciel restauracji Minh Hong powiedział, że restauracja będzie nadal oferować posiłki do 29 sierpnia. „27 sierpnia zaprosiliśmy 220 lunchów, 28 sierpnia 270, a 29 sierpnia zamówiono 450 posiłków, łącznie prawie 1000. Każdy taki posiłek w ciągu normalnego dnia w restauracji kosztuje 170 000 VND. Chociaż niektóre produkty spożywcze są obecnie nieco skąpe, moja rodzina chce wnieść trochę wysiłku, aby wkrótce przezwyciężyć trudności spowodowane klęskami żywiołowymi” – powiedział pan Hong.

bna_ab2.jpg
Choć posiłek był darmowy, był sycący i bardzo pożywny. Zdjęcie: Tien Hung

Oprócz pana Honga i jego żony, w ostatnich dniach wiele osób i przedsiębiorstw połączyło siły, aby dzielić się ofiarami klęsk żywiołowych, co sprawiło, że solidarność między ludźmi stała się cieplejsza.

Istnieją grupy wolontariuszy, takie jak Klub „Garnek Kochającej Owsianki”, które dyskretnie pomagają pracownikom ochrony środowiska w sprzątaniu ulic nocą. Rodziny z generatorami przygotowują darmową wodę pitną i zapraszają ludzi do ładowania urządzeń elektrycznych w dniach przerw w dostawie prądu po burzy.

Są też właściciele hoteli, którzy martwią się o bezpieczeństwo studentów przebywających w niestabilnych pensjonatach przed burzą. Tak jest w przypadku właściciela hotelu przy ulicy Tran Phu (dzielnica Thanh Vinh), który przed burzą przyjął wielu studentów w hotelu, zapewniając im schronienie i darmowe posiłki, a wspólnie przezwyciężyli klęskę żywiołową…

Zagadkowe podwyżki cen

Podczas gdy wiele osób łączy siły, by podzielić się stratami po klęsce żywiołowej, są też właściciele sklepów i restauracji, którzy wykorzystują ją do podniesienia cen. Na przykład, restauracja w okręgu Vinh Phu sprzedała setki posiłków w zaskakująco niskich cenach pracownikom energetyki, którzy pracowali przy przywracaniu sieci energetycznej po burzy. Skromny posiłek składał się jedynie z białego ryżu, smażonej kapusty, odrobiny duszonego mięsa i dwóch kawałków szynki, a jego cena sięgała nawet 130 000 VND!

z6953438616997_3023a6a8e73e251affdc432005cef02d.jpg
Posiłek zamówiono za 130 000 VND. Zdjęcie: udostępnione przez Nghe An Electricity Company

Według przedstawiciela firmy energetycznej Nghe An, po huraganie nr 5 wszyscy funkcjonariusze i pracownicy branży energetycznej musieli skupić się na rozwiązaniu problemu z dostawą prądu, dlatego jednostka zamówiła posiłki na miejscu zdarzenia, aby skrócić czas podróży. 26 sierpnia pracownicy administracyjni firmy udali się do restauracji Thuy Linh (dzielnica Vinh Phu), aby zamówić 230 posiłków na kolację 26 sierpnia w cenie 130 000 VND za posiłek oraz 310 posiłków na kolację 27 sierpnia.

Wieczorem 26 sierpnia restauracja dostarczyła pierwsze posiłki. Zakład energetyczny nie otworzył ich do inspekcji, lecz dostarczył je na miejsce naprawy sieci energetycznej, aby personel mógł je zjeść. Kiedy restauracja dostarczyła kolejne posiłki do zakładu energetycznego, pracownik otworzył je, aby sprawdzić i odkrył, że były za małe.

„Uznaliśmy, że każdy posiłek w cenie 130 000 VND jest drogi i nie spełnia wymogów dotyczących zdrowego odżywiania personelu, dlatego zgłosiliśmy to do restauracji” – poinformowała Nghe An Electricity.

Zaraz potem zdjęcie posiłku zostało opublikowane w mediach społecznościowych z gniewnymi komentarzami, że restauracja „oszukuje klientów”. Zdjęcie szybko się rozprzestrzeniło, wywołując poruszenie w opinii publicznej.

z6953442834113_901c671681deba8b6358ec53d90fe64b.jpg
Aby zaoszczędzić czas podróży i szybko rozwiązać problem, pracownicy branży energetycznej zjedli lunch na miejscu. Zdjęcie: Thanh Chung

Przedstawiciele firmy energetycznej Nghe An przybyli później, aby porozmawiać bezpośrednio z restauracją. Wówczas właściciel restauracji wyjaśnił, że z powodu burzy brakuje jedzenia i udało się kupić tylko niewielką ilość, przyznając jednocześnie, że posiłek nie spełniał wymagań.

„Zamówiliśmy posiłek za 130 000 VND. Gdyby nie mogli spełnić wymagań cenowych, powinni byli nas ponownie powiadomić. Jednak milczeli, sprzedając każdy posiłek za 130 000 VND. Rano 27 sierpnia poprosiłem restaurację o wystawienie faktury. Początkowo zgodzili się na wystawienie faktury, ale do południa restauracja poinformowała nas, że obniży cenę do 60 000 VND za posiłek. Po południu 27 sierpnia restauracja poinformowała Departament Energii, że posiłki te będą bezpłatne” – powiedział przedstawiciel firmy energetycznej Nghe An, dodając, że firma nie przyjęła oferty restauracji dotyczącej bezpłatnych posiłków, ale zażądała wystawienia faktury z prawidłową wartością posiłków do zapłaty.

Obecnie restauracja nie otrzymała płatności za dostarczone posiłki. Umowa na zamówienie posiłków na kolejne dni również została anulowana i przeniesiona do innej restauracji.

„Kierownictwo firmy uważa, że ​​pracownicy, którzy cały dzień rozwiązują problemy, są bardzo zmęczeni, dlatego musimy kupować każdy posiłek za 130 000 VND, aby zadbać o ich zdrowie. Zamawiając posiłki, płacimy za nie – nie ma czegoś takiego jak darmowe posiłki w restauracjach. Jeśli restauracja nie pobiera opłat, powinno to być jasno określone od samego początku. Do tej pory nie wiemy, czy te posiłki kosztują 130 000 VND, czy 60 000 VND” – poinformowała firma.

W rozmowie z prasą właściciel restauracji przyznał, że posiłek zamówiony przez Nghe An Electricity Company kosztował 130 000 VND, ponieważ jedzenie było drogie.

bna_ab6.jpg
Kuchenka gazowa, którą pan Binh kupił za 850 000 VND. Zdjęcie: Tien Hung

Nie tylko ta restauracja, ale również niektóre sklepy wykazują oznaki wykorzystywania burzy do podnoszenia cen. Przykładem jest przypadek właściciela sklepu z kuchenkami gazowymi przy ulicy Le Loi (dzielnica Vinh Hung). Pan Nguyen Xuan Binh (25 lat) powiedział, że przed uderzeniem burzy nr 5, aby zapobiec przerwom w dostawie prądu, rano 25 sierpnia udał się do tego sklepu, aby kupić małą kuchenkę gazową. „Nigdy wcześniej nie kupowałem kuchenki gazowej i nie sprawdziłem dokładnie ceny przed zakupem. Kiedy wybrałem małą kuchenkę gazową, właściciel sklepu powiedział, że cena wynosi 850 000 VND, więc nie miałem wątpliwości i zapłaciłem od razu. Dodatkowo kupiłem 5 butli z gazem, każda po 40 000 VND, co łącznie dało ponad milion VND” – powiedział pan Binh.

Jednak po powrocie do domu krewni pana Binha skrytykowali go za zbyt drogi zakup. W tym czasie sprawdził ofertę w internecie i ze zdziwieniem dowiedział się, że cena rynkowa tej kuchenki gazowej wynosiła zaledwie 230 000 VND. Zbiornik gazu był również znacznie tańszy niż ten, który kupił.

„Biznes musi być dochodowy, ale nie spodziewałem się, że będą pobierać tak wysokie ceny. Jestem naprawdę zasmucony, ponieważ w trudnych okolicznościach spowodowanych klęskami żywiołowymi, zamiast dzielić się i wspierać się nawzajem, są miejsca, które wykorzystują sytuację, aby zawyżać ceny do zbyt wysokich poziomów. Dlatego dzielę się tą historią, aby ludzie byli bardziej czujni podczas zakupów w sytuacjach kryzysowych. Mam też nadzieję, że sklepy będą stawiać na pierwszym miejscu serce, zwłaszcza w trudnych czasach, aby nie stracić zaufania klientów” – powiedział pan Binh.

W rozmowie z reporterami właściciel sklepu z kuchenkami gazowymi przyznał, że sprzedał towar panu Binhowi po tej cenie. „Ponieważ tego dnia nie było towaru, musieliśmy importować go po wysokiej cenie. Ponieważ nie było towaru, musieliśmy go szukać z miejsca na miejsce” – wyjaśnił właściciel sklepu. Jednak zapytany o cenę importu, a także o cenę tego typu kuchenki gazowej na rynku w normalne dni, właściciel sklepu odmówił udzielenia odpowiedzi.

Pokonanie skutków sztormu nr 5 i klęsk żywiołowych jest sprawą pilną, musimy dzielić się swoimi doświadczeniami i wspierać się nawzajem w czasach kłopotów i trudności.

Source: https://baonghean.vn/trong-tam-bao-so-5-noi-am-ap-nghia-dong-bao-cho-kiem-tien-kho-hieu-10305418.html


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Zachowanie ducha Święta Środka Jesieni poprzez kolory figurek
Odkryj jedyną wioskę w Wietnamie, która znajduje się w pierwszej pięćdziesiątce najpiękniejszych wiosek na świecie
Dlaczego czerwone lampiony z żółtymi gwiazdami cieszą się w tym roku popularnością?
Wietnam wygrywa konkurs muzyczny Intervision 2025

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

No videos available

Aktualności

System polityczny

Lokalny

Produkt