Ćwiczenia gry na fortepianie dla pacjentów psychiatrycznych na Oddziale Rehabilitacyjnym Centralnego Szpitala Psychiatrycznego nr 2. Zdjęcie: H. Dung |
Wszyscy pacjenci siedzieli na swoich krzesłach bardzo schludnie i porządnie, uważnie obserwując każdy ruch dłoni pana Thanha i wystukując rytm, gdy brzmiały jego nuty.
Specjalni artyści
Pan Thanh powiedział, że „Drum Rice” nie jest pierwszą piosenką, której uczył pacjentów psychiatrycznych. W ciągu 31 lat pracy w szpitalu nauczył tysiące pacjentów setek różnych piosenek.
Mówiąc o możliwości objęcia obecnego stanowiska, pan Thanh zwierzył się, że kiedy po raz pierwszy powstał Oddział Rehabilitacji, docent, dr Nguyen Van Tho (dyrektor szpitala w latach 1999-2010) wybrał do pracy w oddziale lekarzy, techników i personel z talentem muzycznym , w tym pana Thanha. Wykorzystywali oni muzykę jako skuteczną terapię w „leczeniu” pacjentów z zaburzeniami psychicznymi.
„Traktujemy pacjentów jak normalnych ludzi, ucząc ich śpiewać, grać na instrumentach i tańczyć. Muzyka ma ogromną moc, pomaga nam nawiązywać kontakt, korygować zachowania pacjentów i zapewniać im dobrą zabawę i relaks” – powiedział pan Thanh.
Po ponad godzinie ćwiczenia utworu „Drum and Rice”, pacjent D.TTL, mieszkający w Ho Chi Minh , chwalił się: „Kilka dni temu brałem udział w wykonaniu utworu „Dialog Ojczyzny” na melodice z okazji 110. rocznicy założenia szpitala. Stojąc przed wieloma ludźmi, nie denerwowałem się, pewnie grając cały utwór zgodnie z instrukcją. Jeśli chodzi o utwór „Drum and Rice”, to znam go już prawie na pamięć. Technik Thanh uczył z wielkim entuzjazmem, dobrze się bawiliśmy, ćwicząc muzykę, czuliśmy się bardziej zrelaksowani i szczęśliwi”.
W Wietnamie muzykę po raz pierwszy zaczęto rozważać jako terapię dla pacjentów z problemami psychicznymi w latach 70. XX wieku. Szpital Wojskowy 103 (podlegający Wojskowemu Uniwersytetowi Medycznemu) był pierwszą jednostką, która zastosowała tę terapię. Dzięki muzyce pacjenci redukują stres i lęk, stopniowo odzyskując radość życia. |
L. to pacjentka cierpiąca na depresję poporodową z powodu niewierności męża. Z nudów L. nie spała, tylko przykrywała się kocem i z nikim nie rozmawiała. Ponad rok temu L. została zabrana przez rodzinę do Centralnego Szpitala Psychiatrycznego nr 2 na leczenie. Dzięki troskliwej opiece personelu medycznego , regularnemu przyjmowaniu leków i muzykoterapii, L. jest teraz znacznie bardziej czujna i może pomagać personelowi medycznemu w niektórych czynnościach. L. ma nadzieję, że wkrótce wyzdrowieje i będzie mogła wrócić do domu.
Pacjentka MTĐ., mieszkająca w prowincji Binh Duong, również doznała szoku psychicznego, który doprowadził do depresji z powodu zdrady miłosnej. Przed zachorowaniem D. była aktywną, towarzyską i dynamiczną nauczycielką. Po zachorowaniu D. stała się nieśmiała, nie chciała z nikim rozmawiać, miała nietypowe myśli i zachowania.
Po 5 latach leczenia w Centralnym Instytucie Psychiatrii Sądowej w Bien Hoa, D. został przeniesiony do Centralnego Szpitala Psychiatrycznego nr 2. Za każdym razem, gdy uczył się muzyki, D. czuł się szczęśliwszy, bardziej podekscytowany, bardziej komfortowo i bardziej optymistycznie nastawiony do życia.
Muzyka łączy dusze
Codziennie od 8:00 do 9:00, grając na organach, technik Nguyen Phi Dung przemienia się w muzyka, który odwiedza szpitalne oddziały, grając dla pacjentów, którzy mogą śpiewać. To najbardziej wyczekiwany moment odpoczynku i rozrywki dla wielu pacjentów.
Po tym, jak pacjentka skończyła śpiewać piosenkę „Missing You”, pan NAD.K., 47-latek mieszkający w prowincji Vinh Long (leczony w Oddziale Zaburzeń Emocjonalnych), zgłosił się na ochotnika do zaśpiewania u pana Dunga utworu „Chan Que”. Na scenie, w obecności około 70 widzów (pacjentów psychiatrycznych i personelu medycznego oddziału), pan K. wykonał utwór z pewnością siebie, doskonale pamiętając tekst i poprawnie odtwarzając melodię. Zachęcony aplauzem publiczności, pan K. nabrał jeszcze większego entuzjazmu i pewności siebie.
Pan K. zwierzył się, że prawie 20 lat temu nagle zaczął cierpieć na bezsenność, paranoję, stale słyszał głosy w głowie, wychodził z domu, by się błąkać, był wyniszczony fizycznie i psychicznie. 5 lat temu pan K. został przewieziony przez rodzinę ze szpitala w Tien Giang do Centralnego Szpitala Psychiatrycznego nr 2 w celu leczenia.
„Tutaj panie i panowie dobrze się mną opiekują. Uczą mnie śpiewać, grać na instrumentach, ćwiczyć jogę i pracować. Najbardziej lubię śpiewać, bo za każdym razem, gdy występuję na scenie, czuję się bardzo szczęśliwy. Teraz mogę spać, nie mam już urojeń i naprawdę chcę wrócić do domu” – powiedział pan K.
Według technika Nguyen Phi Dung, muzyka ma magiczną moc, pomagając połączyć miliony dusz. Śpiewając, pacjenci mogą wyrażać swoje emocje – śmieją się, gdy są szczęśliwi, płaczą, gdy są smutni, co pozwala im odzyskać wiele wspomnień. Aby zaśpiewać piosenkę, pacjenci muszą pamiętać tekst i melodię. Są ludzie, którzy przez długi czas się nie śmieją ani nie mówią, ale gdy są wystawieni na muzykę i śpiew, odczuwają wielką radość. Po zaśpiewaniu piosenki, będą rejestrować się, aby śpiewać ponownie w kolejnych dniach.
Pan Phi Dung powiedział: „Każda piosenka ujawnia emocje pacjenta, może to być tęsknota za rodziną, rodzicami, żoną/mężem, dziećmi, ale może to być również miłość do ojczyzny, kraju, przyjaciół… Jeśli tego ranka wezmą udział w zabawnej grze, cały dzień również będzie szczęśliwy”.
Można powiedzieć, że muzyka jest niezbędnym katalizatorem, który pomaga życiu stać się wzniosłym, a także cennym „lekarstwem” łagodzącym ból duszy. Wykorzystanie muzyki jako terapii „leczącej” traumę psychiczną pomogło wielu pacjentom psychiatrycznym szybko ustabilizować emocje i powrócić do rodziny i normalnego życia.
Hanh Dung
Source: https://baodongnai.com.vn/dong-nai-cuoi-tuan/202503/am-nhac-lieu-phap-chua-lanh-cho-benh-nhan-tam-than-9652624/
Komentarz (0)