![]() |
Cunha strzelił swojego pierwszego gola dla MU. |
Portugalskiego trenera najbardziej ucieszył nie wynik 4:2, ale to, jak jego drużyna zaczęła grać jak prawdziwy zespół – rytmicznie, spójnie i potrafiąc zmieniać wynik poprzez proaktywną grę. U podstaw tej zmiany leżały dwa nazwiska: Bryan Mbeumo i Matheus Cunha.
Kiedy atak wie, jak „oddychać w zgodzie”
W zaciętym meczu z Brighton, Mbeumo i Cunha nie tylko strzelili gole, ale także pokazali, że są zawodnikami, którzy rozumieją swoją rolę w systemie. Mbeumo strzelił dwa gole, zwiększając swój dorobek w tym sezonie do pięciu, a Cunha zdobył swoją pierwszą bramkę dla klubu – godna nagroda za ciężką pracę i wytrwałość. Ale to nie te statystyki zrobiły na Amorimie największe wrażenie.
To, co zobaczył, to atak, który zaczął działać w oparciu o taktyczne zamierzenia, a nie czekając na konkretne momenty. Cunha grał jak współczesna „fałszywa dziewiątka”, stale cofając się, rozciągając obronę przeciwnika i tworząc przestrzeń dla Mbeumo. Mbeumo z kolei, dzięki swojej szybkości i precyzyjnemu ustawianiu się, był niczym sztylet, który wdarł się w przestrzeń, którą otworzył Cunha.
Ta płynna wymiana sprawia, że ofensywa Manchesteru United jest bardziej dynamiczna i nieprzewidywalna niż kiedykolwiek. Obaj zawodnicy nie tylko atakują, ale również stosują wysoki pressing, wspierają obronę i błyskawicznie zmieniają pozycje. Statystyki to tylko wierzchołek góry lodowej: Mbeumo ma dwa gole, Cunha jednego, ale za tym kryją się dziesiątki sprytnych zagrań, skutecznych wejść i akcji bez piłki, które pomagają klubowi utrzymać stałą presję.
![]() |
Mbeumo błyszczy w MU. |
Ten wizerunek jest daleki od wizerunku Manchesteru United z zeszłego sezonu – chaotycznego, pozbawionego spójności i polegającego na inspiracji. Amorim wniósł nowego ducha: każde podanie, każdy bieg ma znaczenie taktyczne.
Ruben Amorim i znak filozofii „proaktywnego futbolu”
Od czasu przybycia na Old Trafford, Amorim pozostał wierny swojej filozofii: kontrola poprzez idee, a nie posiadanie piłki. Manchester United nie zdominował posiadania piłki w meczu z Brighton, ale zdominował tempo i przestrzeń. Za każdym razem, gdy odzyskiwał piłkę, Manchester United szybko zmieniał taktykę, wykorzystując luki między liniami przeciwnika. Dwa gole Mbeumo padły po wzorowych kontratakach – dowód na to, że drużyna rozumiała filozofię trenera i ufała sobie nawzajem.
Po meczu Amorim nie mówił o liczbach. Skomentował po prostu spokojnie: „Dzisiaj zagraliśmy perfekcyjnie. Zawodnicy wiedzieli, co robić w każdej fazie meczu”. To zdanie streszczało całą filozofię, którą budował: zespół, który potrafi kontrolować rytm, potrafi wytrzymać presję i potrafi eksplodować w odpowiednim momencie.
![]() |
Amorim ma parę napastników, na których warto czekać. |
Co niezwykłe, Amorim nie dążył do stworzenia gwiazd, lecz systemu, który pozwalał każdemu zawodnikowi zabłysnąć w swojej roli. Mbeumo stał się źródłem energii dla linii ataku – inicjatorem pressingu i inspiracją dla kolegów z drużyny. Cunha był łącznikiem między pomocą a atakiem, pomagając Manchesterowi United w bardziej spójnym i nieprzewidywalnym operowaniu piłką.
Z miejsca chaosu i kryzysu, Manchester United zaczyna teraz wyglądać na drużynę zorganizowaną, o jasno określonym kierunku i przede wszystkim pewną siebie. Trzy zwycięstwa z rzędu to nie tylko seria pozytywnych wyników, ale także dowód ewolucji myślenia piłkarskiego, jaką Amorim wprowadza do Premier League.
W końcu najważniejszą rzeczą, na którą zwrócili uwagę kibice Manchesteru United, nie była liczba bramek ani pozycja w rankingu, ale poczucie, że ich drużyna naprawdę „odżyła”. Mbeumo i Cunha, dzięki cichemu zaangażowaniu i harmonijnemu stylowi gry, stali się symbolami nowego Manchesteru United – zjednoczonego, nowoczesnego i potrafiącego wygrywać siłą kolektywu.
Jeśli uda się utrzymać tego ducha, Old Trafford może przestać być miejscem rozczarowań, a stać się twierdzą pragnień i wiary. Bo w piłce nożnej, którą buduje Ruben Amorim, zwycięstwo nie bierze się tylko z goli, ale także ze zrozumienia, zaufania i ducha zespołowego – wartości, które stopniowo odradzają się w Manchesterze United.
Źródło: https://znews.vn/amorim-tim-thay-cap-song-sat-ma-manchester-united-cho-doi-post1597066.html









Komentarz (0)