Andy Carroll wrócił tego lata do Anglii, gdzie grał w szóstej lidze National League South, ale jego pierwsze dni szybko zamieniły się w katastrofę.
36-latek opuścił początek sezonu z powodu kontuzji ścięgna udowego. Po powrocie wszedł z ławki rezerwowych w przegranym 2:5 meczu z Worthing w zeszłym tygodniu. W meczu eliminacyjnym Pucharu Anglii z Bedfordem nawet wyszedł w podstawowym składzie i założył opaskę kapitana.
Radość jednak nie trwała długo. Przed końcem pierwszej połowy Carroll został wyrzucony z boiska po kłótni o wysoką piłkę, kiedy jego łokieć uderzył przeciwnika zbyt mocno w twarz. Sędzia początkowo wahał się, ale potem bez wahania pokazał czerwoną kartkę.
Ta sytuacja sprawiła, że Carroll stał się obiektem satyry w mediach społecznościowych. Wielu fanów sarkastycznie komentowało: „Opuścił więc trzy kolejne mecze”, „Słaba kondycja fizyczna i brak profesjonalizmu, co za świetny kontrakt” lub „Teraz Carroll może pojechać na wakacje ze swoją dziewczyną, co za strata”.
Dagenham & Redbridge wciąż prowadziło 1:0, gdy Carroll opuścił boisko. Jednak ta przewaga nie została utrzymana, ponieważ Bedford wyrównał w doliczonym czasie gry, zmuszając obie drużyny do rozegrania meczu powtórkowego 17 września.
Niezapomniany początek dla byłego napastnika Liverpoolu, od którego oczekiwano, że wykorzysta swoje doświadczenie w Premier League, aby pomóc swojemu nowemu klubowi w rozwoju, ale szybko stał się ciężarem.
Źródło: https://znews.vn/andy-carroll-som-vo-mong-post1585129.html
Komentarz (0)