Setki byłych przedstawicieli Partii Republikańskiej poparło wiceprezydent Kamalę Harris, spodziewając się, że pomoże ona Demokratom zwiększyć kontrolę nad obiema izbami Kongresu.
CBS poinformowało 27 sierpnia, że ponad 200 członków Partii Republikańskiej, którzy pracowali dla zmarłego prezydenta George'a H.W. Busha, byłego prezydenta George'a W. Busha, zmarłego senatora Johna McCaina i senatora Mitta Romneya, ogłosiło swoje poparcie dla wiceprezydent Kamali Harris w wyścigu o Biały Dom. Popierając kandydatkę Demokratów, grupa Republikanów stwierdziła, że demokracja zostałaby „nieodwracalnie zniszczona”, gdyby Stany Zjednoczone miały kolejną kadencję pod rządami byłego prezydenta Donalda Trumpa.
Pani Harris i jej mąż Doug Emhoff opuścili Illinois 23 sierpnia.
Zdjęcie: AFP
"Znowu odwaga"
W liście otwartym grupa przyznała, że ma ideologiczne rozbieżności z kandydaturą Demokratów, ale że jest to normalne i że „alternatywa jest nie do przyjęcia”. W liście wezwano umiarkowanych Republikanów i niezależnych w stanach, które głosowały na prezydenta Joe Bidena, do „ponownego zajęcia odważnego stanowiska”. W innym wydarzeniu, które przemawiało na korzyść Harris, najnowsza analiza przeprowadzona przez The Hill i Decision Desk HQ wykazała, że kandydatura Harris na Bidena pomogła Demokratom zwiększyć kontrolę nad Białym Domem i obiema izbami. W związku z tym Harris ma 55% szans na wygraną, w porównaniu z poprzednim wskaźnikiem Bidena wynoszącym zaledwie 44%. Republikanie mają 67% szans na kontrolę Senatu, w porównaniu z 78%, gdy Biden nie wycofał się z wyborów. Podobnie, partia ma 56% szans na kontrolę nad Izbą Reprezentantów, w porównaniu z poprzednim wskaźnikiem 61%. Chociaż wielu Republikanów popiera panią Harris, godnym uwagi wydarzeniem w przeciwnym kierunku jest to, że była demokratyczna kongresmenka Tulsi Gabbard (43 lata) ogłosiła swoje poparcie dla Trumpa. Pani Gabbard kandydowała na prezydenta USA w 2020 roku. Według Fox News , w 2022 roku odeszła z partii i została niezależną polityczką .
„Dzień wstydu”
Aby powstrzymać postępy Demokratów, Trump skrytykował obecną administrację za „upadek zaufania i szacunku do Ameryki” w zamachu bombowym na lotnisku w Kabulu trzy lata temu, kiedy koalicja pod przewodnictwem USA wycofała się z Afganistanu. W tym incydencie zginęło 13 żołnierzy amerykańskich i ponad 100 Afgańczyków. Przemawiając w Detroit (Michigan), Trump powiedział, że wycofanie było „najbardziej haniebnym dniem w historii naszego kraju” i wywołało konflikt na skalę globalną. „Doprowadziło to do wysłania przez Rosję wojsk na Ukrainę, a Hamas zaatakował Izrael, ponieważ straciliśmy szacunek” – zacytował go dziennik „The Hill” . Ponadto, większość swojego przemówienia poświęcił na omówienie granicy amerykańsko-meksykańskiej, zobowiązując się do powstrzymania napływu nielegalnych imigrantów do USA. Mówił również o swoich priorytetach w polityce wojskowej , jeśli zostanie wybrany, w tym o utworzeniu Gwardii Narodowej Sił Kosmicznych, zakończeniu wojny na Ukrainie i zapobieżeniu temu, co nazwał możliwością wybuchu III wojny światowej. Były prezydent zobowiązał się do zbudowania systemu obrony przeciwrakietowej podobnego do systemu Żelazna Kopuła, który pomaga Izraelowi zatrzymywać rakiety krótkiego zasięgu.
Wniosek o ponowne otwarcie sprawy Trumpa
Agencja AFP poinformowała 27 sierpnia, że Prokurator Specjalny Jack Smith zwrócił się do sądu apelacyjnego o wznowienie postępowania w sprawie dokumentów niejawnych przeciwko byłemu prezydentowi Trumpowi, które zostało oddalone przez sędziego federalnego. Trump jest oskarżony o nielegalne przechowywanie dokumentów niejawnych w swoim domu na Florydzie i utrudnianie ich odzyskania, mimo że opuścił już urząd. Sprawa została umorzona w zeszłym miesiącu z uzasadnieniem, że Prokurator Specjalny Jack Smith został mianowany niezgodnie z prawem. Jednak 26 sierpnia Smith złożył apelację, twierdząc, że został mianowany zgodnie z prawem.
Komentarz (0)