Rankiem 13 maja pod adresem 24 Thanh Cong Street (dzielnica Quang Trung, dystrykt Ha Dong, Hanoi ) wybuchł pożar, w którym zginęły 4 osoby .
Pani K., mieszkająca około 100 metrów od spalonego domu i będąca jedną z pierwszych osób, które były świadkami zdarzenia, wciąż jest w szoku.
„Pożar wybuchł około 7:44 rano. Byłam na końcu alejki, gdy zobaczyłam czarny dym wydobywający się z domu numer 24. Ludzie krzyczeli i pobiegli na pomoc, ale na zewnątrz buchały czerwone płomienie. Wszelkie próby zbliżenia się do ognia nie przyniosły skutku” – powiedziała pani K.
Pani K. powiedziała również, że kiedy zobaczyła czerwone płomienie i kłęby czarnego dymu unoszące się z pierwszego piętra na wyższe piętra, wszyscy wpadli w panikę. Wiele osób dzwoniło pod numery 114 i 113, aby powiadomić policję o konieczności przybycia na ratunek.
„Na początku dym wydobywał się tylko z pierwszego piętra domu, ale bardzo szybko rozprzestrzenił się w górę. Potem pękły szyby w oknach, co spowodowało eksplozję” – powiedziała pani K.
Pan N., który mieszka 30 metrów od spalonego domu, powiedział, że kiedy usłyszał krzyki ludzi, natychmiast pobiegł do płonącego domu. W tym czasie pożar na drugim piętrze był już bardzo gorący, wszyscy krzyczeli do siebie, żeby sprawdzić, kto ma gaśnicę i ugasić pożar.
„Kiedy dowiedzieliśmy się, że w środku są uwięzieni ludzie, byliśmy bardzo zdezorientowani, ale nie mogliśmy nic więcej zrobić” – powiedział pan N.
Wcześniej o godz. 7:44 Centrum Informacyjne Komendy Miejskiej Policji otrzymało zgłoszenie o pożarze domu przy ulicy Thanh Cong (Quang Trung, Ha Dong).
Po otrzymaniu wiadomości, Centrum Informacji Dowództwa wysłało na miejsce pożar w celu ugaszenia 4 wozy strażackie z Zespołu Policji Zapobiegającej Pożarom i Ratownictwa Okręgu Ha Dong oraz Zespołu Straży Pożarnej i Ratownictwa Obszaru 4, a także dziesiątki funkcjonariuszy i żołnierzy.
O godzinie 7:49 tego samego dnia jednostki podeszły, przeszukały, uratowały ofiary i ruszyły do gaszenia pożaru. Po prawie 20 minutach pożar został praktycznie ugaszony.
Władze zidentyfikowały właściciela domu jako pana NQM (urodzonego w 1980 roku), a jego żonę jako panią NTH (urodzoną w 1984 roku). Płonący dom ma 50 metrów kwadratowych szerokości, 3 piętra i 1 poddasze.
W pożarze zginęły cztery osoby, w tym pani NTKX (urodzona w 1956 roku, biologiczna matka NQM), NMP (urodzona w 2013 roku), NMĐ (urodzona w 2015 roku) i NQMH (urodzona w 2019 roku) – wszystkie dzieci właściciela domu. NQM doznała oparzeń obu dłoni i została przewieziona do 103. Szpitala Wojskowego w celu udzielenia pomocy doraźnej.
Wstępne dochodzenie wykazało, że pożar rozpoczął się na pierwszym piętrze domu.
Na miejscu zdarzenia władze zablokowały ulicę Thanh Cong, aby pomóc w prowadzeniu śledztwa.
Źródło






Komentarz (0)