Wielu rodziców spieszy się z wysłaniem dzieci na dodatkowe zajęcia, a potem „zapomina” o wspólnych posiłkach. Tymczasem z tych posiłków uczniowie uczą się wielu praktycznych rzeczy.
Niezależnie od tego, jak bardzo jesteś zajęty, pamiętaj o wspólnych posiłkach z rodziną
Ekspertka Tran Thi Que Chi, zastępca dyrektora Instytutu Nauk Edukacyjnych i Szkoleń (IES), powiedziała, że przez ostatnie 20 lat, dbając o pracę zawodową, rodzinę i dzieci, nigdy nie lekceważyła posiłków rodzinnych swoich dzieci. Jako samotna matka czwórki dzieci w wieku od przedszkola do liceum, pani Que Chi od wielu lat dba o wspólne posiłki z dziećmi, przynajmniej raz dziennie.
Pani Que Chi (trzecia od lewej) zawsze ceni sobie rodzinne posiłki. Jej rodzina zawsze siada razem, przynajmniej raz dziennie.
„Uważam, że rodzinne posiłki nie powinny oznaczać jedynie wspólnego zasiadania całej rodziny do głównych posiłków. Należy je rozumieć szerzej – wszyscy członkowie rodziny siedzą razem, jedzą przekąskę i piją wodę. Codziennie staram się usiąść z dziećmi do śniadania lub kolacji. Albo wieczorem, kiedy skończę pracę, cała rodzina siada razem, żeby napić się czegoś, zjeść talerz owoców. Mogę otwarcie rozmawiać z dziećmi o wszystkich życiowych sprawach – to zawsze są dla mnie najszczęśliwsze chwile” – zwierzyła się pani Que Chi.
Doktor Huynh Trung Tuan, pracownik służby zdrowia w Szkole Podstawowej Trung Trac w 11. okręgu w Ho Chi Minh City, powiedział, że w ciągu ostatnich kilku dekad, niezależnie od napięć w pracy zawodowej, on i jego żona zawsze znajdują czas na przygotowanie obiadu w domu, a cała rodzina spotyka się na wspólnym posiłku. Z wyjątkiem pilnych spraw, informuje żonę i dzieci z wyprzedzeniem i nie czeka na obiad. Poza tym wszyscy zachowują rodzinną rutynę, wszyscy jedzą razem, rozmawiają i wymieniają się przemyśleniami po ciężkim dniu pracy i szkoły.
„W dzisiejszym pokoleniu, w młodym pokoleniu, wielu rodzinom brakuje wspólnych posiłków. Posiłki rodzinne są bardzo ważne, gdy dziadkowie, rodzice i dzieci siedzą razem i jedzą, wzmacniając w ten sposób solidarność i więzi rodzinne” – powiedział dr Huynh Trung Tuan.
Ucz się z każdego rodzinnego posiłku, nawet w niedalekiej odległości
Doktor Huynh Trung Tuan powiedział, że obecnie wiele rodzin zbyt często wysyła swoje dzieci na zajęcia dodatkowe. Wielu rodziców mówi również: „Nie mam czasu gotować dla moich dzieci”. „Każdy rodzic może zorganizować czas dla swoich dzieci. Ale wielu rodziców zmusza je do zbyt intensywnej nauki, muszą je ciągle dowozić do szkoły, więc gdzie jest czas na gotowanie dla nich? Zamiast uczyć się 6 razy w tygodniu, ucz się tylko przez 3, gotuj dla dzieci w pozostałych 3 i ucz je wspólnej nauki” – powiedział doktor Tuan.
Doktor Tuan powiedział również, że widząc rodziców ciężko pracujących na świeżym powietrzu, a potem wracających do domu, by gotować w kuchni, dzieci zrozumieją i będą pomagać rodzicom w przygotowywaniu posiłków, ucząc się, jak gotują. Dzięki temu dzieci będą pamiętać i bardziej kochać domowe posiłki. Posiłki stają się niewidzialną nicią, która spaja i łączy członków rodziny, ucząc dzieci wielu przydatnych rzeczy.
Doktor Huynh Trung Tuan podkreśla, że posiłki rodzinne odgrywają niezwykle ważną rolę dla wszystkich pokoleń.
„Rodzinne posiłki są bardzo ważne dla rozwoju dziecka. Zauważyłam, że w rodzinach, w których rodzice regularnie jedzą obiad z dziećmi, dzieci są posłuszne, odnoszą sukcesy i dobrze się uczą. Posiłki z dziadkami i rodzicami to nie tylko kwestia odżywiania, ale także duchowa opowieść. Posiłki pokazują, że rodzice zawsze troszczą się o swoje dzieci. Dzieci w każdym wieku, w wieku przedszkolnym, w szkole podstawowej, gimnazjum, liceum czy starsze, potrzebują ciepłego domu i rodzinnych tradycji. Podczas posiłków, gdy dziadkowie i rodzice zadają dzieciom pytania, są one o wiele cenniejsze niż wiedza, którą czytają w książkach. Dzieci rozumieją, że za nimi stoi cała rodzina, która zawsze je wspiera, a gdy mają trudności, wiedzą, z kim się podzielić” – powiedziała dr Tuan.
Jednocześnie, zdaniem dr. Tuana, pod względem bezpieczeństwa żywności i odżywiania, posiłki rodzinne są z pewnością bezpieczniejsze niż posiłki kupowane tymczasowo lub spożywane na ulicy. Dlaczego więc rodzice nie pozwalają swoim dzieciom jeść domowych posiłków, które są pyszne, zdrowe i bogate w wartości duchowe, a zamiast tego pozwalają im jeść poza domem, aby mogły rywalizować z innymi uczestnikami zajęć dodatkowych?
Czy kraje rozwinięte cenią posiłki rodzinne?
Wiele osób uważa, że w rozwiniętych, nowoczesnych krajach rodzinne posiłki nie mają już znaczenia. Rzeczywistość jest zupełnie inna. Ekspertka Tran Thi Que Chi, zastępca dyrektora Instytutu Nauk Edukacyjnych i Szkoleń (IES), powiedziała, że na podstawie doświadczeń zdobytych podczas pracy w Sydney (Australia) uświadomiła sobie, że ludzie tutaj mają bardzo jasno określone godziny pracy: po godzinie 18:00 gasną światła, kończą się godziny pracy i wracają do domu, do swoich rodzin. W szczególności nie pracują w soboty i niedziele, ale spędzają ten czas z krewnymi i przyjaciółmi, gdzie mogą się spotykać, wychodzić i wspólnie jeść. Nawet pracując z zagranicznymi partnerami, ludzie tutaj również przestrzegają tej zasady i wszyscy muszą ją szanować. O ile nie ma między stronami porozumienia dotyczącego godzin pracy, wszystko musi być jasne i odrębne od poprzednich.
Pani Chi powiedziała również, że według jej badań, w Stanach Zjednoczonych ludzie mogą nie jeść razem codziennie, ponieważ życie jest bardzo zabiegane, ale w weekendy starają się jeść razem. We Francji rodzinne posiłki są często dłuższe, ludzie cenią sobie czas spędzony razem, priorytetowo traktując chwile spędzone z bliskimi. Ludzie często koncentrują się na gotowaniu i wspólnym obiedzie. Tymczasem w Szwecji czas, w którym członkowie rodziny często siadają razem, to czas na kawę, ciasto…
Biedni dzisiejsi studenci!
Wielu czytelników podzieliło się swoimi spostrzeżeniami w serii artykułów „Wielu uczniów pragnie rodzinnych posiłków” w gazecie Thanh Nien . Rodzic, Tuan Nguyen, powiedział: „Szkoła im nie wystarcza, więc muszą uczęszczać na dodatkowe zajęcia. Obecny system edukacji i rodzina doprowadziły dzieci do takiego stanu”.
Czytelniczka Nga Ha Thi podzieliła się swoją opinią: „Nie wiem, czy rodzice nie oczekują zbyt wiele od swoich dzieci, więc zmuszają je do nauki, a potem obwiniają nauczycieli za korepetycje. Niezależnie od klasy, którą ich dzieci dostaną, muszą mieć tylko 3 przedmioty, 6 lekcji w tygodniu. Uczą się więc poza szkołą tylko od 5 do 7 rano i to wszystko”.
Czytelnik Nguyen Nhat Nam wykrzyknął: „Biedni studenci w dzisiejszych czasach”.
Użytkownik zumykawa1983 napisał: „Kwestia dodatkowych zajęć należy do rodziców. Nie powinniśmy zmuszać dzieci do nauki i wywierać na nie presji. Powinniśmy sprawdzić, z którymi przedmiotami nasze dzieci mają problemy i pozwolić im się uczyć, a nie wszystkich. Chociaż moja rodzina jest zajęta, wstaję wcześnie rano, żeby przygotować dzieciom śniadanie. Po południu wracamy z mężem wcześnie, żeby ugotować obiad i zjeść z dziećmi. Pozwalam dzieciom uczyć się na dodatkowych zajęciach tylko do 19:00, a potem zostaję w domu, więc nasza rodzina zawsze jada razem”.
Source: https://thanhnien.vn/bua-com-gia-dinh-bai-hoc-o-do-sao-phai-chay-don-dao-kiem-tim-185241210194407262.htm
Komentarz (0)