W 26. tygodniu ciąży u Thao Thi Linh (23 lata, prowincja Son La ) zdiagnozowano przerzutowego raka odbytnicy. W chwili zagrożenia życia i śmierci lekarze ze szpitala K i Centralnego Szpitala Położniczego z powodzeniem uratowali życie zarówno matce, jak i dziecku.
Moment, w którym pani Linh ponownie spotkała swoje dziecko 3 tygodnie po operacji, poruszył wiele osób – zdjęcie: BVCC
Zdiagnozowano u mnie raka w czasie ciąży
Na początku lutego do szpitala K przyjęto Thao Thi Linh (23 lata, mieszkankę prowincji Son La) w stanie nagłym z powodu niewydolności oddechowej, zapalenia płuc, poważnych zaburzeń krzepnięcia krwi. Pacjentka wymagała intensywnego monitorowania i leczenia.
W momencie hospitalizacji stwierdzono u niej powiększone węzły chłonne na lewej szyi i prawe węzły chłonne pachwinowe, była wyczerpana fizycznie, cierpiała na ciężką anemię, niski poziom płytek krwi i miała trudności z oddychaniem.
Lekarze konsultowali się i ściśle monitorowali powikłania zapalenia płuc, stale przetaczali krew i płytki krwi, aby podtrzymać życie pacjenta i płodu.
Po ponad tygodniu leczenia, w 27. tygodniu stan zdrowia pani Linh był stabilny. Jednak z powodu postępu powikłań nowotworowych, objętość guza wzrosła, uciskając go i powodując objawy niedrożności jelit.
Stan zdrowia pani Linh monitorowali lekarze w szpitalu K, konsultowali się także ze szpitalem 103 i Centralnym Szpitalem Położniczym. Byli zdecydowani na aktywne leczenie i podejmowanie wysiłków do ostatniej chwili, mając nadzieję, że dziecko pozostanie w jej łonie tak długo, jak to możliwe.
Do rana 13 lutego stan matki i dziecka uległ powikłaniom. U pani Linh zdiagnozowano częściową niedrożność jelit, raka odbytnicy z przerzutami do wątroby, a płód miał 27 tygodni i 5 dni i niski poziom płynu owodniowego.
Lekarze ze szpitala K natychmiast skonsultowali się z Centralnym Szpitalem Położniczym i wspólnie podjęli decyzję o przeprowadzeniu pilnej operacji.
Urodził się Baby Binh An, matka i syn kontynuują nową podróż
Noworodek, ważący około 800 gramów, przyszedł na świat w atmosferze emocjonalnego oburzenia personelu szpitalnego i jego rodziny. Chłopczyk, Binh An, został przewieziony do Centrum Neonatologicznego Centralnego Szpitala Położniczego, gdzie umieszczono go w inkubatorze, podczas gdy jego matka kontynuowała operację usunięcia nowotworu.
Syn przyszedł na świat zgodnie z życzeniem matki, co wywołało wzruszenie u wielu lekarzy: „Mam nadzieję, że moje dziecko będzie zdrowe i bezpieczne, to już samo w sobie jest dla mnie szczęściem” – podzieliła się matka.
Siedząc przed drzwiami sali operacyjnej, pan Sung A Hong (28 lat), mąż pani Linh, z pustym spojrzeniem w oczach, z niecierpliwością oczekiwał wiadomości o żonie i synu.
„Teraz najbardziej liczę na to, że operacja mojej żony zakończy się sukcesem, jej leczenie będzie skuteczne, a moje dziecko będzie bezpieczne. Choć droga przed nami jest bardzo długa, mam nadzieję, że dla mojej rodziny stanie się cud” – powiedział pan Hong.
Doktor Nguyen Tien Duc, ordynator oddziału resuscytacji ratunkowej w szpitalu K, powiedział: „Po koordynacji działań zespołów medycznych z obu szpitali operacja dobiegła końca. Pani Linh przeszła cesarskie cięcie w trybie nagłym, aby urodzić dziecko. Nadal była monitorowana, oceniana po operacji i otrzymała plan leczenia. Po 3 tygodniach jej stan zdrowia ustabilizował się i dobrze reaguje na leki”.
Rankiem 5 marca oba szpitale porozumiały się, aby umożliwić pani Linh odwiedzenie syna po 3 tygodniach leczenia. Po kilku minutach spotkania poczuła się spokojniejsza, widząc, że jej syn ważył 1 kg, miał różową cerę i był w stabilnym stanie zdrowia.
Młoda matka ma więcej wiary i determinacji, aby pokonać długą drogę leczenia.
Source: https://tuoitre.vn/ca-mo-dac-biet-vua-don-be-so-sinh-vua-dieu-tri-cho-nguoi-me-mac-ung-thu-giai-doan-cuoi-20250305173709272.htm
Komentarz (0)