+ Na Krajowej Konferencji Prasowej, podsumowującej prace w 2023 roku i wyznaczającej zadania na 2024 rok, wicepremier Tran Luu Quang stwierdził, że prasa w 2023 roku generalnie radziła sobie „znacznie lepiej niż w roku ubiegłym”. Jako osoba, która zawsze uważnie śledziła życie prasy, jak Pan ocenia wietnamską prasę w 2023 roku? Jakie są Pana zdaniem lepsze i bardziej pozytywne aspekty wietnamskiej prasy w minionym roku?
Dziennikarz Le Quoc Minh: W 2023 roku prasa zasadniczo poważnie wdrożyła przywództwo, kierownictwo i orientację informacyjną, ściśle dążąc do utrzymania stabilności politycznej , budowania konsensusu społecznego i zaufania ludzi do Partii i reżimu. Działania propagandowe mające na celu ochronę ideologicznych podstaw Partii oraz zwalczanie i obalanie błędnych i wrogich poglądów agencji prasowych wyraźnie zmieniły sposób myślenia, treść, formę i metody propagandy. Agencje aktywnie informowały i propagowały, aby ukierunkować opinię publiczną w obliczu skomplikowanych zmian w sytuacji regionalnej i światowej. Szczególnie w kontekście działań w zakresie polityki zagranicznej – jasnego punktu Wietnamu w 2023 roku – prasa reagowała szybciej, bardziej terminowo i bardziej kreatywnie niż w tradycyjny sposób.
Dziennikarz Le Quoc Minh - członek Komitetu Centralnego Partii, redaktor naczelny gazety Nhan Dan, zastępca szefa Centralnego Wydziału Propagandy, prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Wietnamskich .
W ciągu ostatniego roku prasa nadal koncentrowała się na propagandzie, zapobiegając i zwalczając korupcję i negatywne nastawienie, a także zwalczając oznaki degradacji w ideologii politycznej, etyce i stylu życia. Prasa aktywnie promowała również budowanie i rozwój kultury i narodu wietnamskiego, zgodnie z wytycznymi Sekretarza Generalnego Narodowej Konferencji Kulturalnej w 2021 roku.
Szczególnie cieszy fakt, że w ubiegłym roku agencje prasowe zaczęły poświęcać więcej uwagi tworzeniu kolumn z cyklami artykułów o tematyce humanistycznej, oddając w ten sposób hołd wartościom pięknego życia i przyczyniając się do rozprzestrzeniania pozytywnej energii w społeczeństwie. Fakt, że te serie artykułów przyciągają uwagę tak dużej liczby czytelników, pokazuje, że społeczeństwo zawsze zwraca szczególną uwagę na ludzi i dobre uczynki, a „wykorzystywanie piękna do eliminacji brzydoty”, a także pozytywnego nastawienia do odrzucania negatywizmu, jest zawsze właściwym kierunkiem dla prasy.
Oczywiście nie da się zaprzeczyć, że oprócz pozytywnych zmian, w obrazie prasy w 2023 r. nadal istnieją szare punkty. Chodzi o sytuację, w której szereg reporterów i współpracowników jest ściganych, zatrzymywanych, ściganych, sądzonych, wykorzystujących swoją działalność zawodową dla osobistych korzyści, poważnie podważając wizerunek, reputację i zaufanie publiczne do prasy; nadal jest wielu dziennikarzy, którzy grożą i nękają organizacje i osoby prywatne... wywołując oburzenie opinii publicznej.
+ Wiele osób uważa, że presja ekonomiczna jest przyczyną upadku dziennikarzy, a walka o „chleb powszedni” jest powodem, dla którego wielu dziennikarzy pochyla się nad piórem i obniża swoją etykę zawodową. Czy zgadzasz się z tym poglądem?
Dziennikarz Le Quoc Minh: Uważam, że historia etyki dziennikarskiej i ekonomii dziennikarskiej musi być dogłębnie zrozumiana. Etyka zawodowa jest ważna we wszystkich zawodach, ale w dziennikarstwie jest o wiele ważniejsza. Każda kwestia wymaga omówienia, w jakim zakresie i jak jest przekazywana, a wszystko to pokazuje odpowiedzialność dziennikarzy wobec opinii publicznej. Każdy dziennikarz musi być tego w pełni świadomy i musi traktować to jako niezmienną zasadę dziennikarstwa.
W ostatnim czasie wielu dziennikarzy dopuściło się nieprawidłowości, a nawet złamało prawo i straciło zaufanie czytelników. Jednak trudności finansowe i instytucjonalne nie mogą być wykorzystywane do usprawiedliwiania nadużyć agencji prasowych, osób prywatnych i dziennikarzy. Misją prasy jest służenie czytelnikom, publiczności i społeczeństwu.
Dlatego w najbliższym czasie Stowarzyszenie Dziennikarzy Wietnamskich wzmocni współpracę z Ministerstwem Informacji i Komunikacji oraz Centralnym Departamentem Propagandy, zapewniając ukierunkowanie informacji i propagandy oraz ściśle koordynując zarządzanie agencjami prasowymi i osobami naruszającymi prawo. W przypadku agencji prasowych, które wielokrotnie naruszają prawo, będziemy rekomendować zdecydowane rozwiązania, nawet cofnięcie licencji, a liderzy gazet, których dziennikarze naruszają prawo, również zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.
+ Ale wyraźnie widać, że w ostatnich czasach, zwłaszcza w czasie pandemii COVID-19 i w roku 2023, ekonomia dziennikarska stała się największym problemem redakcji, proszę pana?
Dziennikarz Le Quoc Minh: Spadek przychodów z gazet, zwłaszcza drukowanych, był przewidywany i faktycznie rozpoczął się wiele lat temu. Jednak nie tylko gazety drukowane, ale także radio i telewizja, a nawet gazety elektroniczne nie są wystarczająco atrakcyjne zarówno dla czytelników, jak i firm w obliczu dominacji mediów społecznościowych, więc przychody pozostały na tym samym poziomie, a nawet spadły.
Na przykład w branży radiowej i telewizyjnej całkowite przychody stacji radiowych i telewizyjnych w 2023 roku spadną o 23% w porównaniu z 2022 rokiem. Wynika to z faktu, że zasoby reklamowe w mediach cyfrowych ogólnie wzrosną, ale znaczna ich część trafi do kieszeni wielkich graczy, takich jak Google, Facebook... i innych dużych platform technologicznych. Według wielu badań, w przyszłości agencje prasowe, które nadmiernie polegają na reklamie, z pewnością napotkają większe trudności.
+ Gospodarka dziennikarska staje się coraz trudniejsza, a dziennikarze i redakcje wciąż muszą wypełniać swoje zadania propagandowe. Panie, czy nadszedł czas na więcej rozwiązań, które „rozwiążą” gospodarkę dziennikarską, aby redakcje miały mniej problemów, a dziennikarze mogli żyć, pozostać w zawodzie i całym sercem poświęcić się misji przekazywania informacji?
Dziennikarz Le Quoc Minh: W ostatnim czasie władze aktywnie podjęły działania mające na celu rozwiązanie problemu ekonomicznego prasy. Na przykład rząd wydał dokumenty nakazujące wzmocnienie komunikacji politycznej i składanie zamówień do agencji prasowych. To bardzo ważne rozwiązanie, które może pomóc agencjom prasowym w uzyskaniu odpowiedniego źródła dochodu. W szczególności Dyrektywa nr 07/CT-TTg Premiera Rady Ministrów stanowi przykład nowatorskiego podejścia do komunikacji politycznej agencji państwowych, zobowiązując ministerstwa, urzędy i władze lokalne do zapewnienia odpowiedniego aparatu, zasobów ludzkich i środków budżetowych na te prace, w tym budżetu na składanie zamówień i przydzielanie prasie zadań związanych z uczestnictwem w przekazywaniu wytycznych i polityki Partii i państwa.
To podejście jest jak najbardziej słuszne, ponieważ prasa poświęciła pewną ilość czasu i miejsca na propagowanie polityki i wytycznych Partii, państwa, a także lokalnej społeczności, więc zapewnienie budżetu jest zrozumiałe i naturalne. Jednak od tego słusznego celu do jego realizacji wciąż istnieje wiele trudności. Na przykład niektóre agencje prasowe uważają, że trudno jest zbudować standard lub że standard jest nadal niski, ponieważ jest obliczany na podstawie wynagrodzenia zasadniczego; wówczas wydatki budżetowe na prasę są nadal niskie (wydatki regularne są niższe niż 0,5%, wydatki inwestycyjne są niższe niż 0,3%). To są przeszkody, które należy rozwiązać, aby prasa miała źródło finansowania, przyczyniając się jednocześnie do propagandy politycznej.
Dodatkowo należy wspomnieć o kwestii podatku prasowego, który, choć poruszany jest od dawna, wciąż nie ma jednoznacznego rozwiązania. Zdaniem wielu agencji prasowych, w kontekście trudnej sytuacji na rynku prasowym i gwałtownego spadku dochodów, zniesienie przepisu zawartego w Okólniku 150/2010/TT-BTC, który stanowi, że „koszty wynagrodzeń wliczane do uzasadnionych kosztów przy ustalaniu dochodu podlegającego opodatkowaniu w gazetach to rzeczywista kwota premii wypłacona pracownikom, poparta ważnymi i legalnymi dokumentami”, spowoduje, że wiele autonomicznych finansowo agencji prasowych napotka wiele trudności, jednocześnie musząc dobrze wypełniać swoje zadania polityczne.
+ Rozwiązanie problemów ekonomicznych dziennikarstwa poprzez jasną politykę nie jest kwestią jednego czy dwóch dni. Dlatego ważne jest, aby agencje prasowe proaktywnie dywersyfikowały źródła dochodów, czy tak jest, proszę pana?
Dziennikarz Le Quoc Minh: Zgadza się. Zawsze uważałem, że w historii gospodarki prasowej inicjatywa i wysiłek redakcji są fundamentalnymi czynnikami zrównoważonego rozwoju prasy. Chociaż dochody z reklam nadal odgrywają ważną rolę, nie są już tak dużym źródłem dochodów jak kiedyś, a wiele badań wykazało, że prasa nie powinna być nadmiernie zależna od dochodów z reklam. Rzeczywistość pokazuje również, że dochody z reklamy internetowej, nawet jeśli wzrosną, nie zrekompensują spadku dochodów z prasy drukowanej. Dochody z komunikacji politycznej, na przykład, są bardzo ważnym czynnikiem, ale potraktujmy je jako część dochodów agencji prasowej.
Musimy uznać, że państwo jedynie stwarza sprzyjające warunki, ale nie może zastąpić pracy agencji prasowych. Agencje prasowe nie powinny być nadmiernie zależne ani nadmiernie polegać na tym pojedynczym źródle dochodu, lecz powinny dążyć do samodoskonalenia, aktywniejszego dywersyfikowania modeli biznesowych, a tym samym dywersyfikować źródła dochodów. Według międzynarodowych badań, każda agencja prasowa musi stosować co najmniej 3-4 modele biznesowe, aby móc przetrwać i rozwijać się w sposób zrównoważony.
Rozglądając się po świecie, historia przetrwania dzięki dywersyfikacji przychodów jest widoczna w wielu dużych gazetach. Na przykład „Guardian” łączy subskrypcje w swojej aplikacji informacyjnej ze sponsoringiem, reklamą cyfrową, przychodami z platform technologicznych i podmiotów korporacyjnych, a nawet wydarzeniami. „Financial Times”, który odniósł sukces dzięki swojemu modelowi subskrypcji cyfrowej, korzysta również z reklamy displayowej i natywnej, a także z usług doradztwa medialnego i organizuje wiele wydarzeń, takich jak coroczny FT Weekend Festival.
Wiele gazet, takich jak „Washington Post”, czerpie dochody z handlu elektronicznego, handlu danymi i handlu technologiami. „Washington Post” stworzył własny system zarządzania treścią (CMS) i okazał się on tak dobry, że po jego efektywnym wdrożeniu w redakcji, sprzedał go 400 innym organizacjom informacyjnym na całym świecie.
Niektóre agencje prasowe w Wietnamie próbowały również dywersyfikować źródła dochodów, np. organizując wydarzenia, turnieje sportowe i testując opłaty cyfrowe, ale efekty były jedynie skromne.
Trzeba od razu powiedzieć, że jest to bardzo trudne, zwłaszcza w kontekście konieczności konkurowania z korporacjami technologicznymi, które nieustannie wprowadzają nowe rozwiązania, a do tego zachowania użytkowników uległy znacznej zmianie. Moim zdaniem prasa musi jednak odważyć się na podjęcie ryzyka, wypróbowanie nowych rozwiązań i znalezienie rozwiązania, które najbardziej jej odpowiada. Ponadto musi być wytrwała i nieugięta, odważyć się na eksperymenty i mocno trzymać się swoich mocnych stron. Sukces nie przyjdzie do tych, którzy nie mają wytrwałości i determinacji.
+ Wśród wielu rozwiązań generowania przychodów dla prasy, ostatnio wiele opinii podkreślało znaczenie generowania przychodów na platformach cyfrowych. Czy to właśnie tę drogę będą musiały obrać wietnamskie agencje medialne, aby zapewnić rozwój gospodarki prasowej?
Dziennikarz Le Quoc Minh: Historia dywersyfikacji źródeł przychodów prasy światowej, o której właśnie wspomniałem, jest również dowodem na to, że technologia jest wykorzystywana do generowania źródeł przychodów. Transformacja cyfrowa jest kluczowym czynnikiem dla redakcji, nie tylko stwarzając nowe możliwości rozwoju, ale także wprowadzając różnorodność źródeł przychodów, pomagając prasie zdywersyfikować model biznesowy. Przykładami są biznes danych, e-commerce, marketing afiliacyjny czy partnerstwo biznesowe z platformami cyfrowymi. Przyszły model biznesowy prasy będzie koncentrował się bardziej na transformacji cyfrowej, danych cyfrowych, wielokanałowości, dywersyfikacji źródeł przychodów ze współpracy i powiązań z bankami, firmami itp.
W gazecie Nhan Dan opracowaliśmy strategię transformacji cyfrowej opartą na 11 jasno określonych filarach, począwszy od rozwoju zgodnie z modelem agencji prasowo-technologicznej, rozwoju wieloplatformowego, promowania myślenia o produktach, stosowania sztucznej inteligencji itd. Gazeta zastosowała nowoczesne metody dziennikarskie, inwestując szczególnie dużo w dziennikarstwo danych, aby tworzyć wyjątkowe i atrakcyjne produkty, zwiększając poziom interakcji z czytelnikami.
+ Ale mówiąc o produkcji treści na platformach cyfrowych, nie sposób nie wspomnieć o ochronie praw autorskich. Zjawisko naruszania praw autorskich przez prasę w środowisku cyfrowym postępuje na szeroką skalę, z coraz większą intensywnością, coraz poważniejszą i bardziej złożoną naturą, a jego zasięg jest coraz szerszy, a jeśli nie znajdzie się skutecznego rozwiązania, będzie to przeszkoda, która zmniejszy dochody prasy. Co jest „najpilniejszą rzeczą do zrobienia” w kwestii ochrony praw autorskich przez prasę w najbliższym czasie, proszę Pana?
Dziennikarz Le Quoc Minh: Ochrona praw autorskich prasy jest warunkiem koniecznym ochrony zasobów finansowych agencji prasowych, a także skutecznego wdrażania modeli biznesowych treści cyfrowych, przyczyniając się do rozwiązania problemu ekonomiki prasy i mediów w obecnych agencjach prasowych. Dlatego konieczne jest nie tylko natychmiastowe, ale także zdecydowane, gruntowne działanie, wymagające współpracy wielu stron. W imieniu Stowarzyszenia Dziennikarzy Wietnamskich postulujemy, aby w najbliższym czasie rozpocząć „wojnę totalną” o ochronę praw autorskich prasy, ponieważ w przeciwnym razie prasa będzie miała ogromne trudności z dalszym istnieniem i rozwojem.
Podczas niedawnego spotkania z Google szczerze rozmawialiśmy o tym, jak Google musi pomóc prasie wietnamskiej w trzech kwestiach. Po pierwsze, Google musi zadbać o przestrzeganie praw autorskich. Google dysponuje narzędziami i platformą do wspierania ochrony praw autorskich; osoby, które „kradną” i „remiksują” treści, muszą zostać oznaczone, aby pomóc prasie chronić prawa autorskie. Po drugie, Google musi pomóc prasie chronić jej dochody. Po trzecie, Google musi wspierać prasę w zakresie szkoleń. Niedawno ta grupa nawiązała współpracę ze Stowarzyszeniem Dziennikarzy Wietnamskich, aby zorganizować bardzo szeroko zakrojony program szkoleniowy, który trwał 5 miesięcy i przyniósł wiele rezultatów. Planujemy kontynuować takie szkolenia w kolejnych latach.
W najbliższym czasie, również w ramach Narodowego Forum Prasowego, oprócz Krajowej Konferencji Prasowej 2024, zorganizujemy osobną sesję dyskusyjną na ten temat. Postęp technologiczny i dynamiczny rozwój mediów społecznościowych sprawiły, że walka z naruszeniami praw autorskich do utworów prasowych jest trudniejsza niż kiedykolwiek. Ale trudne nie oznacza niemożliwe. Bez ochrony praw autorskich prasy nie da się działać profesjonalnie, a tym bardziej rozwijać się w zdrowy sposób. Dlatego agencje prasowe powinny połączyć siły i stanąć ramię w ramię z Wietnamskim Stowarzyszeniem Dziennikarzy w tej walce.
+ Dziękuję!
Czerwony żeń-szeń (wdrożenie)
Źródło






Komentarz (0)