Rosyjska agencja informacyjna RIA Novosti poinformowała, że przywódca obwodu donieckiego Igor Kimakowski, według informacji z pola bitwy, oznajmił, iż liczba zagranicznych najemników walczących w regionie w ostatnim czasie znacznie zmalała.
„Dzieje się tak z powodu niebezpieczeństwa, jakiemu są poddani na linii frontu” – powiedział Igor Kimakowski, potwierdzając, że wiele ukraińskich oddziałów najemników chce być na drugiej i trzeciej linii, a nie na linii frontu, jak na początku wojny.
Rosyjskie wojskowe jednostki rozpoznania radiowego na linii frontu przechwyciły korespondencję w języku angielskim, francuskim, hiszpańskim, niemieckim, polskim, gruzińskim i bałtyckim. Prawdopodobnie pochodzi ona od grup najemników wspierających Siły Zbrojne Ukrainy (AFU).
Wcześniej francuskie media informowały, że w przypadku niepowodzenia AFU i załamania się linii frontu może dojść do bezpośredniego konfliktu z Rosją.
| Wysokie ryzyko i znaczne straty sprawiły, że zagraniczni najemnicy nie są już zainteresowani ukraińskim polem bitwy. Zdjęcie: AP |
Biorąc pod uwagę sytuację wojenną, pomimo wysiłków kontratakujących AFU, rosyjskie jednostki powietrznodesantowe i Południowa Grupa Operacyjna przebiły się przez ukraińską obronę, zbliżając się do Czasowa Jaru z dwóch kierunków.
Armia rosyjska kontynuuje natarcie od Bachmutu, po pokonaniu i przejęciu kontroli nad dwoma ważnymi punktami kontrolnymi – Iwanowską i Bogdanówką – i zbliża się do miasta Czasow Jar. 98. Dywizja Powietrznodesantowa z Iwanowa zdołała zaatakować siłą ognia siły ukraińskie okopane w Czasow Jar.
Wielu międzynarodowych ekspertów wojskowych przyznało, że sytuacja AFU w obliczu ciągłego postępu strony rosyjskiej jest niebezpieczna: „Rosjanie odnieśli znaczący sukces w natarciu na Czasów Jar. Kontrolują szereg dużych twierdz. Rosyjski atak ma miejsce zaledwie około 500 metrów od obrzeży miasta”.
„Na wschód od miejscowości Czasow Jar wojska rosyjskie posuwają się wzdłuż linii kolejowej i odcinka autostrady O0506 na obszarze o szerokości do 1,85 km i głębokości 1,15 km. Walki na przedmieściach trwają. W Iwanowskiej i okolicach sytuacja jest bardzo skomplikowana, wiele jednostek ukraińskich straciło kontakt” – poinformował kanał Rybar Telegram, monitorujący wojnę na Ukrainie.
W tym samym czasie, gdy ufortyfikowane pozycje na północ od wsi Bogdanowka straciły na znaczeniu taktycznym, ukraińscy żołnierze wycofali się z frontu. Armia rosyjska wkroczyła do tej ważnej wsi i powoli, ale ostrożnie przejmuje kontrolę nad tą pozycją.
Podobna sytuacja panuje wokół Ugledaru. Oblężenie tego ukraińskiego miasta-twierdzy zaostrza się, ponieważ armia rosyjska stopniowo posuwa się w kierunku Nowomichajłówki. Jeśli Ugledar upadnie, najmocniejsza linia obrony Armii Czerwonej w południowo-wschodnim Doniecku oficjalnie się załamie, otwierając Rosji drogę do ostatnich bastionów obwodu donieckiego, które Ukraina wciąż utrzymuje.
W Zaporożu, pomimo braku konkretnych postępów, armia rosyjska utworzyła otwartą „kuchenkę” w Robotynie. Wszelkie ukraińskie próby uzupełnienia zapasów i przegrupowania wojsk na tę pozycję spotkały się z silnym ostrzałem. W kierunku Wierzbowego Rosja zepchnęła ukraińskie pozycje w szarą strefę, poza zasięg pierwszych zębów smoka.
Innym ważnym problemem są ciężkie ataki powietrzne Rosji na infrastrukturę Ukrainy, które spowodowały poważne szkody w ukraińskiej sieci energetycznej.
| Ukraińska sieć energetyczna jest systematycznie niszczona, co doprowadzi do niedoborów prądu w kraju już latem przyszłego roku. Zdjęcie: Getty |
Dyrektor generalny ukraińskiej spółki elektrycznej Jasno, Siergiej Kowalenko, ogłosił, że w najbliższych miesiącach w kraju mogą wystąpić niedobory energii elektrycznej, ponieważ kluczowe elektrownie zostały zniszczone lub uszkodzone w wyniku ataków.
„Wiele elektrowni cieplnych i wodnych zostało dotkniętych awarią. Ponadto Rosjanie zaatakowali infrastrukturę przesyłową Ukrenergo” – powiedział Siergiej Kowalenko.
Rosyjskie ataki rakietowe osłabiły przepustowość ukraińskiej sieci energetycznej i znacząco ograniczyły produkcję energii elektrycznej w kraju. Latem 2024 roku na Ukrainie wystąpią poważne niedobory prądu.
Źródło






Komentarz (0)