11 czerwca francuska stacja telewizyjna CNEWS poinformowała, że zastępca burmistrza miasta odpowiedzialny za zdrowie, Anne Souyris, powiedziała, że nowa grupa robocza otrzymała zadanie opracowania „ambitnego planu mającego na celu zwalczanie rozwoju szczurów”.
Pracownicy ochrony środowiska miasta Paryż muszą regularnie sprzątać publiczne kosze na śmieci po martwych szczurach. (Źródło: AP) |
Grupa planuje zakupić tysiące nowych pojemników, a także zainstalować pułapki tam, gdzie będzie to konieczne.
Inicjatywa ta, nazwana Projektem Armaguedon, ma również na celu zaproponowanie środków mających na celu powstrzymanie mieszkańców miasta przed zaśmiecaniem ulic.
Choć szczury nie stanowią zagrożenia dla zdrowia publicznego, stanowią zagrożenie dla firm wywożących odpady, ponieważ są nosicielami leptospirozy – powiedziała pani Souyris.
Z tym problemem zmagają się nie tylko Paryż, Nowy Jork (USA) i wiele innych dużych miast.
Od czasu wybuchu pandemii COVID-19 mieszkańcy Nowego Jorku widzą na ulicach masę szczurów.
W Paryżu problem ten zaostrzyły ogólnokrajowe strajki przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego, w wyniku których na ulicach zalegały śmieci.
W 2017 roku rozpoczęto projekt o wartości 1,5 mln euro, którego celem jest ograniczenie liczby gryzoni w mieście.
Projekt obejmował takie środki, jak częstszy wywóz śmieci i pułapki. Jednak te środki nie przyniosły oczekiwanego efektu i sześć lat później szczury wciąż grasują po ulicach Paryża.
Źródło
Komentarz (0)