Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Namiętność na dłoni

Pewnego niedzielnego poranka śledziłem offline'owe spotkanie mini grupy zbierającej w kawiarni w okręgu Long Xuyen. Największe wrażenie zrobił na mnie widok krzepkich mężczyzn w różnym wieku, trzymających w szorstkich dłoniach drobne „skarby”.

Báo An GiangBáo An Giang17/09/2025

Sztuka „umieszczania” przedmiotów w miniaturze. Zdjęcie: GIA KHÁNH

Każdy, kto kiedykolwiek zetknął się ze sztuką bonsai, zrozumie, że „zawód ten jest również bardzo skomplikowany”. Niezadowoleni, rzemieślnicy lubią „zwiększać poziom trudności”, zmniejszając rozmiar drzewka. W ten sposób narodziły się mini i super mini bonsai. „Normalne lub duże drzewka bonsai mają tę zaletę, że są łatwe w pielęgnacji i formowaniu, ale trudne w transporcie. Z kolei mini drzewka są bardzo łatwe w transporcie, ale niezwykle trudne w pielęgnacji. Wyobraź sobie, że to drzewka bonsai w kształcie starożytnych drzew, ale kruche jak noworodki. Jeśli „zapomnisz” o ich pielęgnacji choćby na jeden dzień, zwiędną” – rozpoczął historię pan Nguyen Dang (49 lat), mieszkaniec okręgu Long Xuyen.

Miniaturowe drzewka są umiejętnie szczepione z normalnych bonsai. Ale o dziwo, posadzone w małej doniczce, drzewko również się kurczy, liście są maleńkie, ale nadal zachowuje standardowe proporcje: duże korzenie, dojrzałe żyłki, pokryte mchem… Pan Dang wyjaśnia, że ​​drzewko nigdy nie urośnie duże, ponieważ rośnie w mini doniczce, a składniki odżywcze w doniczce „kontrolują” jego wzrost. W zamian, podczas gdy duże drzewko potrzebuje 8-10 lat, aby osiągnąć swój kształt, mini drzewko potrzebuje tylko 2-3 lat. Drzewka o wielkości 10-30 cm będą klasyfikowane jako mini. Poniżej tej wielkości są uważane za super mini.

Eksperci uważają, że wyhodowanie miniaturowego drzewka o wskaźniku przeżywalności na poziomie 30-50% jest uważane za sukces. Nie ma jednej, uniwersalnej odpowiedzi ani recepty, każdy gracz musi dokładnie przestudiować cechy drzewka i znaleźć wiele sposobów na utrzymanie jak najwyższej wilgotności. Gdy już je wyhoduje i będzie o nie dbał, pomyśli o tym, żeby pokazać je na spotkaniach zawodowych i wymieniać się nim. Pan Dang powiedział: „Spotykamy się głównie po to, by zaspokoić naszą pasję i wymieniać się, ekonomia jest kwestią drugorzędną. Na spotkaniach offline, takich jak to, każdy przynosi swoje towary VIP i „wojenne”, aby je pokazać. Jeśli cieszą oko, zgadzają się podzielić, czasami pieniądze ze sprzedaży drzewka wystarczają na kawę. Ale są też drzewa, które wymienia się za miliony, a nawet dziesiątki milionów dongów”.

Wśród osób zajmujących się wszelkiego rodzaju bonsai, pan Nguyen Cong Tram (53 lata), mieszkający w okręgu Binh Duc, jest weteranem, związanym ze swoim ogrodem od dziesięcioleci. Uprawa i sprzedaż bonsai pomaga mu podtrzymywać pasję do pielęgnacji i formowania drzew, a bonsai w szczególności. W zeszłym roku zobaczył drzewo mai chieu thuy z dużymi liśćmi i długą koroną, mające ponad 10 lat. Do zakupu małej doniczki bonsai za 2 miliony VND skłoniła go zmutowana natura tego drzewa. „Oceniamy drzewa według kryteriów »starożytne – dziwne – piękne«. »Starożytne« odnosi się do wieku drzewa, »dziwne« oznacza dziwne, wyjątkowe, typowe dla szorstkich części tej moreli. Podstawa i każda gałąź są nierówne, wyglądają bardzo dziwnie – to tylko jedno na tysiąc takich drzew. »Piękne« odnosi się do ogólnego wyglądu, drzewo tworzy piękny kształt, przyciągając wzrok. Moim zdaniem drzewo nie jest jeszcze kompletne, potrzebuje jeszcze 3 lat pielęgnacji, po czym można je sprzedać za co najmniej 20 milionów VND” – analizuje pan Tram.

Nie da się grać w mini bonsai tylko dlatego, że drzewo potrzebuje doniczki. Wartość drzewa wzrośnie, jeśli zostanie posadzone w pięknej donicy. Dlatego większość graczy bonsai zrozumie i zainteresuje się kolekcjami doniczek, zwłaszcza ceramicznych. Jak powiedział pan Dang, dążą oni do sztuki „ustawiania”. To, czy drzewo ma duszę, czy nie, jak poetyckie jest arcydzieło, zależy w dużej mierze od sposobu, w jaki dana osoba je umieści. Pojedyncze drzewko bonsai ma swoje własne piękno, ale sfotografowane z małą, ładną filiżanką, stworzy inne, harmonijne piękno. Właśnie tak, gracze są zawsze kreatywni, czując, że przepływ sztuki nigdy się nie kończy.

To właśnie dlatego pan Dang ma dziesiątki kolekcji miniaturowej ceramiki. Za każdym razem, gdy gdzieś jedzie lub uczestniczy w zajęciach grupowych online, zawsze „rozgląda się” i szuka przedmiotów, które mieszczą się na dłoni. Po dekadach kolekcjonowania ma ceramiczne serwisy do herbaty z Wietnamu, Tajlandii, Japonii, Anglii… Są wielkości czubka palca, ale niezwykle wyrafinowane, ostre i przesiąknięte tożsamością każdego kraju. Oczywiście ich ceny wcale nie są „mini”, sięgają milionów. Nawet jeśli masz pieniądze, możesz nie być w stanie ich kupić, ponieważ nie są już produkowane, nie są produkowane masowo i stają się unikatowymi wersjami samych siebie.

W hałaśliwej przestrzeni weekendowej kawiarni obawiałem się, że drobne dzieła sztuki zostaną zagłuszone. Ale nie, wciąż dumnie prezentowały się, podziwiane przez wszystkich z każdej strony. Każdy, kto przechodził obok strefy offline, zatrzymywał się, zadawał pytania i robił zdjęcia. Dla Pana Danga, Pana Tram i wszystkich, którzy zajmują się tym hobby, samo to sprawia ogromną radość. Sztuka jest wtłaczana do miniaturowego świata , a następnie rozprzestrzeniana na cały świat, dodając mu odrobinę poezji.

GIA KHANH

Źródło: https://baoangiang.com.vn/dam-me-trong-long-ban-tay-a461750.html


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Dziś rano miasteczko plażowe Quy Nhon było „marzycielskie” w mgle
Urzekające piękno Sa Pa w sezonie „polowania na chmury”
Każda rzeka – podróż
Ho Chi Minh City przyciąga inwestycje od przedsiębiorstw z bezpośrednimi inwestycjami zagranicznymi (FDI) w nowe możliwości

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Płaskowyż Dong Van Stone – rzadkie na świecie „żywe muzeum geologiczne”

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt