Manchester City utrzymał stabilną formę, odnosząc czwarte zwycięstwo z rzędu i umacniając swoją pozycję w czołowej czwórce. Zespół Pepa Guardioli zajął 3. miejsce z 64 punktami, wyprzedzając o 4 punkty drużynę Nottingham, która znajduje się na 6. miejscu, i rozegrał o jeden mecz więcej.
Kevin De Bruyne osiągnął niezapomniany kamień milowy, strzelając łącznie 250 bramek. Spośród podopiecznych Pepa Guardioli, tylko Lionel Messi dokonał tego samego wyczynu.
De Bruyne błyszczał, zanim opuścił Etihad pod koniec sezonu. |
Od pierwszych minut obie drużyny podeszły do meczu z determinacją. Ruben Dias z City i Matheus Cunha z Wolves próbowali szczęścia w strzałach z dystansu, jednak ich skuteczność okazała się niewystarczająca.
Z komfortową mentalnością po udanym utrzymaniu się w lidze, Wolves nie bali się przewagi gospodarzy i mieli jasne okazje do zdobycia gola. Jean-Ricner Bellegarde sprytnie ominął pułapkę ofsajdową, ale jego dośrodkowanie nie dotarło do dobrze ustawionego Marshalla Munetsiego. Rayan Ait-Nouri również zaznaczył swoją obecność, uderzając lewą nogą w słupek, a następnie oddając strzał prawą nogą, zmuszając Josko Gvardiola do interwencji na linii bramkowej.
Pomimo początkowych problemów z rozkręceniem gry, City stopniowo odzyskiwało kontrolę nad grą. Kontynuowali presję pod koniec pierwszej połowy, a Nico O'Reilly zmusił bramkarza Jose Sa do pokazania swoich umiejętności. W ostatniej minucie pierwszej połowy Jeremy Doku dośrodkował do Kevina De Bruyne'a, który spokojnie wykończył akcję strzałem w dolny róg bramki, otwierając wynik dla drużyny z Etihad.
Po przerwie Wolves nadal groźnie atakowali z kontrataku. Matheus Cunha ponownie zaszokował kibiców Etihad, trafiając w słupek z ostrego kąta. Jednak to było wszystko, na co mogli sobie pozwolić goście. Manchester City zdominował resztę meczu, a Omar Marmoush i Mateo Kovacic mieli swoje okazje, ale nie zdołali powiększyć swojego dorobku.
Source: https://znews.vn/de-bruyne-tao-cot-moc-sanh-ngang-messi-post1550547.html
Komentarz (0)