Szczęśliwy zbieg okoliczności sprawił, że wydarzenie to miało jeszcze większe znaczenie: całe kierownictwo Komisji Europejskiej przybyło do Indii, kiedy prezydent USA Donald Trump na swoim pierwszym posiedzeniu gabinetu potwierdził, że nałoży 25-procentowe cło ochronne na towary z UE eksportowane na rynek amerykański.
Pan Trump posunął się dalej, twierdząc, że Unia Europejska została powołana po to, by zniszczyć Stany Zjednoczone i sprawić, by straciły i były winne dziesiątki miliardów dolarów. Wcześniej również Indiom pan Trump groził nałożeniem ceł, a incydent ten ucichł jedynie tymczasowo i nie został rozwiązany podczas niedawnej wizyty premiera Indii Narendry Modiego w Stanach Zjednoczonych.
Premier Indii Narendra Modi wita przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen w Nowym Delhi w Indiach
Ostatnie wydarzenia i nowa polityka administracji Trumpa stanowią wyzwanie dla UE i Indii na wielu frontach i nakazują im zacieśnienie współpracy, zjednoczenie poglądów i skuteczniejszą koordynację działań, aby stać się prawdziwymi sojusznikami bez konieczności tworzenia wspólnych sojuszy.
O znaczeniu UE dla Indii świadczy fakt, że wszyscy członkowie Komisji Europejskiej odwiedzają Indie z tej okazji. Tylko wzajemne wsparcie może zapewnić prawdziwie skuteczną i adekwatną reakcję w zakresie niezbędnym do radzenia sobie zarówno z Chinami, jak i nową administracją w USA. Powiązania między UE a Indiami pomagają obu stronom zmniejszyć zależność od rynku amerykańskiego i zminimalizować negatywny wpływ nałożonych przez USA ceł ochronnych na handel. Celem, do którego dążą obie strony, jest dwustronna umowa o wolnym handlu. Aby móc współpracować z Chinami, obie strony muszą z powodzeniem wdrożyć inicjatywę dotyczącą Korytarza Gospodarczego Indie-Bliski Wschód-Europa (IMEC). Obecne czasy zmuszają obie strony do nawiązania sojuszu partnerskiego.
Źródło: https://thanhnien.vn/dong-minh-hoa-doi-tac-185250227233441232.htm
Komentarz (0)