![]() |
| Zdjęcie ilustracyjne. |
Pewnego dnia późną jesienią odebrałem telefon od N., mojego młodszego brata i byłego kolegi. N. miała stabilną pracę, ale nagle straciła pracę i popadła w głęboką depresję. Co gorsza, nie tylko nie otrzymała współczucia od rodziców i krewnych, ale wręcz odczuwała z ich strony ogromną presję.
Każdego ranka, gdy się budziła, słyszała odgłos „kopania koszy i uderzania w tace”, insynuacje matki, że „nikt nie ma tyle szczęścia co pani Lan, rodzenie mądrych dzieci sprawia, że czuje się dobrze” lub ostre „zaimki” ojca, że „cały dzień tylko jesz i leżysz jak świnia”, przez co N. musiała iść do kawiarni i czekać, aż się ściemni, zanim odważy się wrócić do domu.
Po ponad dwóch miesiącach bez znalezienia nowej pracy, jej niewielkie oszczędności stopniowo się skończyły, co doprowadziło N. do kryzysu. Szlochając, powiedziała mi słabo: Nie mam jak wrócić do domu, siostro! Bardzo boję się wracać do domu, bo każde słowo moich rodziców jest jak igła wbijająca się w moje serce. Czuję się psychicznie wyczerpana.
Z opowieści mojego kolegi nagle przypomniałem sobie Nguyena Nhata M. z okręgu Quyet Thang. M. urodził się w rodzinie, w której ojciec prowadził firmę, a matka była lekarką. Z powodu wysokich oczekiwań rodziców, M. czuł, że musi ciągle „przyspieszać”, mimo że jego stan zdrowia na to nie pozwalał.
M. nie jest dobry w sporcie , nie potrafi grać na instrumentach muzycznych i nie może osiągnąć wyników w nauce, jakich oczekiwali od niego rodzice. M. jest zwykłym chłopcem z prostymi marzeniami.
„Nic nie potrafisz zrobić dobrze! Ty bezużyteczny draniu! Czemu nie potrafisz być jak Tuan i Huy?” – słowa ojca M., za każdym razem, gdy nie osiągał rezultatów, jakich oczekiwali rodzice, pozostawiały głęboką bliznę w duszy chłopca.
Przemoc słowna nie tylko podkopała pewność siebie M., ale także odebrała mu radość życia. Przestał dostrzegać sens swoich wysiłków, a M. stał się bladym cieniem we własnym życiu.
Te historie ilustrują spustoszenie, jakie powoduje przemoc słowna. Często nie dostrzegamy ran, jakie pozostawiają słowa, ale potrafią one zżerać duszę, sprawić, że ludzie się zatracą i ostatecznie zniszczyć relacje, na które tak ciężko pracowali.
Przemoc słowna nie ma śladów krwi ani fizycznych ran, ale może powodować znacznie głębsze rany. Okrutne słowa mogą złamać zaufanie, zrujnować poczucie własnej wartości i wywołać ból w umyśle odbiorcy. Zwłaszcza gdy żyjemy w społeczeństwie, w którym krytyka może być wyolbrzymiana w wirtualnym środowisku, sprawiając, że czujemy się atakowani ze wszystkich stron.
Musimy być świadomi mocy słów i cenić każde słowo, którego używamy. Bo czasami jedno zdanie może odmienić czyjeś życie. Zawsze pamiętajmy, że może nie jesteśmy w stanie zmienić świata wokół nas, ale możemy zmienić sposób, w jaki traktujemy innych.
Życzliwe, szczere i pełne miłości słowa są skutecznym lekarstwem na rany pozostawione przez przemoc słowną.
Źródło: https://baothainguyen.vn/xa-hoi/202511/hay-noi-loi-yeu-thuong-ebd3d3c/







Komentarz (0)