Nakamura z powodzeniem zrewanżował się Magnusowi Carlsenowi, odnosząc emocjonujące zwycięstwo w norweskim Super Turnieju – zdjęcie: Noway chess
Epicka walka między „bogiem piorunów” Hikaru Nakamurą a Magnusem Carlsenem o Superpuchar Norwegii musiała przerodzić się w Armagedon, aby wyłonić zwycięzcę. Wydarzenia, które nastąpiły później, naprawdę zaparły kibicom dech w piersiach.
Po serii napiętych ruchów w grze środkowej, decydujący moment zwrotny nastąpił w 27. ruchu. Carlsen śmiało wybrał ryzykowne zagranie, nie takie, które wymagało zwycięstwa za wszelką cenę. Gospodarz zgodził się poświęcić wieżę, rezygnując z atutu, by otworzyć drogę do błyskawicznego ataku na króla przeciwnika ruchem gxh4.
Według analiz komputerowych i czołowych arcymistrzów, ten ruch Carlsena jest uważany za genialny, otwierający bardzo korzystną pozycję. Jednak akceptując takie ryzyko, Carlsen zmuszony jest do niezwykle starannego planowania każdego kolejnego ruchu, zwłaszcza w kontekście uciekającego czasu.
Magnus Carlsen stawia na ruch gxh4, który zadecyduje o zwycięstwie lub porażce z Nakamurą - Zdjęcie: zrzut ekranu
Presja czasu sięgnęła zenitu w 30. akcji, kiedy Carlsen miał zaledwie 23 sekundy do końca. Na pozycji, której czas dobiegał końca, nie grał dobrze. Nakamura nie zmarnował tej złotej okazji, by odnieść dramatyczne zwycięstwo nad Norwegiem.
Mimo przegranej w meczu Armageddon, Magnus Carlsen otrzymał 1 punkt za poprzedni standardowy remis, podczas gdy Nakamura otrzymał 1,5 punktu.
Tymczasem młody „Król Szachów” Gukesh Dommaraju kontynuował nieudaną rywalizację, gdy musiał pogodzić się z porażką w starciu z arcymistrzem Arjunem Erigaisim.
Arcymistrz Erigaisi, grając białymi figurami i będąc w doskonałej formie, znał hiszpański debiut na pamięć już po pierwszych 16 ruchach.
Warto wspomnieć, że Gukesh musiał się nagłowić od siódmego ruchu, przez co po 16 ruchach zostało mu zaledwie 39 minut. W tym momencie Erigaisi miał jeszcze godzinę i 55 minut.
Niedobór czasu sprawił, że Gukesh był w przegranej pozycji po zaledwie 26 ruchach. Pomimo prób utrzymania się i nadziei na błąd, w sytuacji ograniczonego czasu, Gukesh nie mógł znaleźć najlepszej obrony, gdy Erigaisi doprowadził grę do końcówki skoczek kontra goniec, mając przewagę dwóch pionków (pomimo posiadania pary pionków w stosie).
Po wielu ruchach Erigaisi w końcu znalazł zwycięskie rozwiązanie, zanim skończył się czas. Po 62 ruchach Gukesh musiał pogodzić się z porażką i rzadko okazywał emocje, kładąc głowę na szachownicy.
Podobnie jak w meczu, który przegrał z Carlsenem dzień wcześniej, Gukesh popełnił kolejny poważny błąd na kilka sekund przed końcem. Format turnieju daje graczom tylko 10 sekund po każdym ruchu od 40., znacznie mniej niż 30 sekund w innych standardowych turniejach. Gukesh najwyraźniej miał problemy z dostosowaniem się do presji czasu.
18-letni „Król Szachów” jest w fatalnej formie, przegrał cztery z ostatnich ośmiu standardowych partii, z Maxime Vachier-Lagrave, Alirezą Firouzją, Carlsenem, a teraz z Erigaisim. W maju stracił prawie 20 punktów ELO, co oznacza, że traci do Carlsena prawie 74 punkty i jest jedynym graczem bez punktu po dwóch rundach Norweskiego Super Turnieju.
Ponadto arcymistrz Fabiano Caruana dokonał imponującego „zemstu”, odnosząc przekonujące zwycięstwo nad arcymistrzem Wei Yi.
Po dwóch emocjonujących rundach Hikaru Nakamura i Arjun Erigaisi zajmują ex aequo pierwsze miejsce w tabeli norweskiej Superligi z dorobkiem 4,5 punktu. Tuż za nimi plasuje się Magnus Carlsen z 4 punktami, a za nim Fabiano Caruana (3 punkty), Wei Yi (1 punkt) i na samym końcu Gukesh Dommaraju, który nie zdobył jeszcze ani jednego punktu.
W rundzie 3 nadal będzie sporo zaciętych walk. 28 maja o 22:00 zmierzą się: Carlsen kontra Wei Yi, Gukesh kontra Nakamura oraz Caruana kontra Erigaisi.
Source: https://tuoitre.vn/hikaru-nakamura-danh-bai-magnus-carlsen-sau-van-armageddon-tai-sieu-giai-na-uy-2025052807504366.htm
Komentarz (0)