Pani H'Hen Niê niedawno opowiedziała o swoim mężu, fotografu Tuanie Khoi, i o jej drodze do ciąży i porodu. Nazywała męża „ojcem Harleya” i wyraziła wdzięczność za oddaną opiekę, jaką otaczał żonę i dzieci.
Od „niezdarnego” do idealnego męża
H'Hen Nie zwierzyła się ze zmian, jakie zaszły u jej męża w czasie ciąży. Z mężczyzny, który „niezdarnie nie rozróżniał warzyw”, Tuan Khoi „pilnie chodził na targ i skrupulatnie uczył się gotować każdą potrawę” dla swojej żony i dzieci. Zdradziła, że potrawy, które przygotowywał, wyglądały jak „garnek otrębów wieprzowych”, ale dla niej były to „najpyszniejsze dania na świecie”, ponieważ doprawiano je miłością i odpowiedzialnością.
Panna H'Hen Niê napisała ze wzruszeniem: „Dajesz mi ramię, na którym mogę się wesprzeć, gdy jestem słaba, ramię, z którym mogę dzielić się wszystkimi moimi emocjami i dajesz mi spokój, dzięki któremu uśmiech zawsze rozkwita na moich ustach”.

Długie noce bez samotności
Opowiadając o swojej ciąży, H'Hen Nie zapewniła, że dzięki towarzystwu męża „nigdy nie doświadczyła samotności”. Opowiedziała o długich nocach, kiedy Tuan Khoi, „mimo że miał półprzymknięte oczy, wstawał, cicho szedł za mną i czekał na mnie przed drzwiami łazienki”.
Para wyrobiła sobie nowe nawyki, takie jak wczesne chodzenie spać, a Tuan Khoi znalazł audiobooki, których słuchał, aby lepiej zrozumieć, co jego żona mówiła o ich dziecku. „To były masaże pleców, masaże dłoni i stóp, kiedy była zmęczona… Wszystkie te drobne rzeczy tworzyły wielką miłość” – zwierzył się H'Hen Nie.
Jednym z najlepszych wspomnień, którymi podzieliła się H'Hen Nie, były sesje USG – „szczególne randki” pary. Powiedziała, że Tuan Khoi „zawsze był bardziej podekscytowany niż ja”, nawet gdy dziecko „uparcie odwracało się plecami lub pupką”, wciąż „uśmiechał się, a jego oczy błyszczały szczęściem”.
W szczególności H'Hen Nie nie może zapomnieć chwili, gdy jej mąż „pośpiesznie wybiegł od kasy, żeby zobaczyć dziecko na ekranie” i „jego mocnego uścisku i łez w oczach, gdy po raz pierwszy zobaczyliśmy tę małą figurkę”.
Pod koniec swojego wpisu H'Hen Nie napisała: „9-miesięczna i 10-dniowa podróż dobiegła końca, ale otwiera się nowa, jeszcze wspanialsza podróż”. Potwierdziła, że ich dziecko „ma szczęście, że ma wspaniałego ojca” i pragnie „kontynuować tę szczęśliwą historię” ze swoim mężem.
Pokaz mody H'Hen Niê w ciąży:
Zdjęcie: FBNV, wideo : Dokument

Source: https://vietnamnet.vn/hoa-hau-h-hen-nie-noi-cam-heo-cua-chong-la-mon-ngon-nhat-tren-doi-2445267.html






Komentarz (0)