Po raz pierwszy od 2011 roku Stany Zjednoczone będą gospodarzami 30. Tygodnia Szczytu Współpracy Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC), który odbędzie się w dniach 11-17 listopada. Przywódcy 21 państw członkowskich APEC spotkają się w San Francisco, aby omówić sposoby promowania większego wzrostu gospodarczego i handlu w regionie.
Jednak w tym roku uwaga skupiona jest na wydarzeniu pobocznym: spotkaniu twarzą w twarz prezydenta USA Joe Bidena i prezydenta Chin Xi Jinpinga 15 listopada.
Tegoroczny szczyt USA-Chiny odbywa się w czasie ochłodzenia stosunków między Pekinem a Waszyngtonem, a także w czasie globalnego zamieszania, którego ogniskami są konflikty na Bliskim Wschodzie i na Ukrainie.
Znajdź sposoby na promowanie komunikacji dwustronnej
Biały Dom poinformował 13 listopada, że długo oczekiwane spotkanie pana Bidena i pana Xi na terytorium USA będzie poświęcone wzmocnieniu dwustronnej komunikacji w obliczu eskalacji konfliktów na świecie i rozwiązaniu takich problemów, jak nielegalny handel fentanylem.
Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Białego Domu, Jake Sullivan, powiedział dziennikarzom, że Stany Zjednoczone oczekują „konkretnych rezultatów” z pierwszego od roku spotkania obu przywódców, i choć nie wymienił żadnych rezultatów, zasugerował pewne wskazówki. „Uważamy, że istnieją obszary, w których nasze interesy się przecinają, takie jak nasze wysiłki na rzecz zwalczania nielegalnego handlu fentanylem” – powiedział.
„Są też obszary, w których możemy skuteczniej zarządzać konkurencją – na przykład poprzez przywrócenie łączności między wojskami. Oczywiście, są też ważne kwestie globalne, które obaj przywódcy będą musieli omówić, w tym wojna Rosji na Ukrainie i narastający kryzys na Bliskim Wschodzie” – powiedział Sullivan.
Komunikacja między Armią Ludowo-Wyzwoleńczą (PLA) a armią amerykańską jest zakłócona od ubiegłego roku, po wizycie na Tajwanie ówczesnej przewodniczącej Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi. Relacje pogorszyły się po tym, jak Stany Zjednoczone zestrzeliły w lutym tego roku nad Ameryką Północną domniemany chiński balon szpiegowski.
Pan Sullivan powiedział, że komunikacja między obiema armiami jest sposobem na zapewnienie, że rywalizacja nie doprowadzi do konfliktu i że Chiny zajęły „konstruktywne” stanowisko w tej kwestii podczas rozmów poprzedzających szczyt Xi-Biden.
Prezydent USA Joe Biden i prezydent Chin Xi Jinping podają sobie ręce podczas spotkania na marginesie szczytu G20 na Bali w Indonezji, 14 listopada 2022 r. Zdjęcie: The Conversation
„Zobaczymy, co wydarzy się w San Francisco i czy uda nam się poczynić postępy w przywracaniu kontaktów między armiami” – powiedział Sullivan.
Oczekuje się, że na spotkaniu zostaną poruszone również kwestie globalne, od konfliktu Izraela z Hamasem na Bliskim Wschodzie po konflikt Rosja-Ukraina w Europie Wschodniej, stosunki Korei Północnej z Rosją, Tajwan, prawa człowieka, sztuczna inteligencja (AI) oraz „sprawiedliwe” stosunki gospodarcze i handlowe – powiedzieli wysocy rangą urzędnicy administracji Bidena.
Pan Biden i pan Xi znają się od ponad dekady i od czasu objęcia przez pana Bidena urzędu prezydenta USA na początku 2021 roku odbyli sześć wielogodzinnych rozmów. Jednak od tego czasu obaj przywódcy spotkali się osobiście tylko raz – w Indonezji w listopadzie ubiegłego roku, a pan Xi nie odwiedził USA od 2017 roku.
Chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych stwierdziło, że ma nadzieję, iż obaj przywódcy będą mogli prowadzić „pogłębioną komunikację w kwestiach o podstawowym, nadrzędnym i strategicznym znaczeniu” dla stosunków dwustronnych i globalnych, i zapewniło, że Pekin nie będzie dążył do konfliktu.
„Chiny nie boją się konkurencji, ale nie zgadzamy się, że stosunki chińsko-amerykańskie powinny być definiowane przez konkurencję” – powiedział rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Mao Ning reporterom w Pekinie 13 listopada.
„Mamy nadzieję, że Stany Zjednoczone wywiążą się ze swojego zobowiązania, że nie będą dążyć do nowej zimnej wojny z Chinami i nie będą dążyć do konfliktu z Chinami, a także będą współpracować z Chinami, aby przywrócić dwustronne stosunki na ścieżkę zdrowego i stabilnego rozwoju” – dodał Mao.
Zorientowany na zapobieganie kryzysom
Napięcia między USA a Chinami nasiliły się w ciągu ostatnich kilku lat, począwszy od ceł wprowadzonych przez administrację Donalda Trumpa, a skończywszy na szerszych ograniczeniach technologicznych wprowadzonych przez administrację Bidena.
Spór w lutym o podejrzenie chińskiego balonu szpiegowskiego w przestrzeni powietrznej USA ujawnił, jak kruche są stosunki dwustronne, i doprowadził do zawieszenia i tak już ograniczonych rozmów na wysokim szczeblu.
W kwietniu, w obliczu nowego kryzysu w stosunkach dwustronnych, waszyngtońskie Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (CSIS) opublikowało raport, w którym opisano stosunki amerykańsko-chińskie jako „uwięzione w błędnym kole coraz większego pogorszenia”.
„To prowadzi do impasu – a wręcz wzrostu napięcia – który wykracza poza typowy dylemat bezpieczeństwa, w którym każda ze stron podejmuje kroki w celu obrony, stwarzając w ten sposób poczucie niepewności dla drugiej strony, po czym następuje proporcjonalna reakcja” – czytamy w raporcie CSIS.
Sytuacja zaczęła się poprawiać dopiero w czerwcu, po wizycie sekretarza stanu USA Antony'ego Blinkena w Pekinie, po której nastąpiło kilka wizyt innych wysokich rangą urzędników.
Na początku października lider większości w Senacie USA Chuck Schumer i pięciu innych senatorów USA reprezentujących zarówno Republikanów, jak i Demokratów odbyło 80-minutowe spotkanie z prezydentem Chin Xi Jinpingiem.
Piesi przechodzą pod tablicami informującymi o Tygodniu Szczytu Współpracy Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC) w Moscone Center w San Francisco w Kalifornii, USA. Zdjęcie: AFP/Digital Journal
Jednak oczekiwania wobec szczytu prezydenta USA z chińskim przywódcą w tym tygodniu pozostają stosunkowo niskie. Obecne relacje Waszyngton-Pekin koncentrują się bardziej na zapobieganiu kryzysom, a obie strony wciąż oczekują dalszych działań.
„Nacisk zostanie położony na rozszerzenie dialogu, aby ograniczyć ryzyko w relacjach i zapobiec kryzysowi, którego żaden z przywódców nie chce” – powiedział Michael Hirson, szef badań nad Chinami w 22V Research.
„Gorące kwestie, takie jak Tajwan i Morze Południowochińskie, wymagają ostrożnego podejścia” – powiedział Hirson, zwracając uwagę na termin spotkania, który przypada na styczeń, czyli wyścig o przywództwo na Tajwanie, oraz listopadowe wybory prezydenckie w USA.
Pani Shen Yamei, szefowa Wydziału Studiów Amerykańskich w Chińskim Instytucie Studiów Międzynarodowych (CIIS) przy chińskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych, powiedziała, że stosunki chińsko-amerykańskie znajdują się obecnie w fazie „rozluźniania”.
„To złagodzenie ma na celu rozluźnienie atmosfery. Nie ma żadnej realnej zmiany” – powiedziała Shen po mandaryńsku, w tłumaczeniu CNBC. Zaznaczyła jednak, że utworzenie nowych kanałów komunikacji oznacza, że wciąż jest na co czekać.
„Kontrola eksportu jest dla Pekinu kwestią najwyższej wagi, ale w Waszyngtonie nie ma przestrzeni politycznej na zniesienie istniejących kontroli” – powiedział w notatce Gabriel Wildau, dyrektor zarządzający firmy konsultingowej Teneo.
„Bezpośrednie następstwa spotkania Bidena i Xi mogą oznaczać cykliczny szczyt w stosunkach dwustronnych” – powiedział Wildau.
„Kluczowe pytanie brzmi, czy ten szczyt utrzyma się i osiągnie plateau, czy też presja polityczna wywoła kolejny kryzys” – powiedział. „Jak wiemy, okres od czerwca dał szansę na stabilizację stosunków, ale po rozmowach na wysokim szczeblu nie jest jasne, czy to okno się zamknie”.
APEC to skrót od Asia-Pacific Economic Cooperation (Współpraca Gospodarcza Azji i Pacyfiku). Jest to forum promujące handel, inwestycje i rozwój gospodarczy między krajami Pacyfiku.
Grupa rozpoczęła działalność w 1989 roku z 12 członkami, ale obecnie liczy 21 członków, w tym Chiny, Rosję, Japonię, Stany Zjednoczone i Australię. Coroczne Spotkanie Liderów (Szczyt) gromadzi głowy państw oraz innych czołowych przedstawicieli świata gospodarki i dyplomacji.
Grafika: CGTN
Biały Dom poinformował, że celem tegorocznego szczytu APEC jest próba zwiększenia odporności gospodarek krajów APEC, zwłaszcza w obliczu narastających problemów klimatycznych i po globalnej pandemii, która pochłonęła miliony ofiar i nadwyrężyła łańcuchy dostaw.
Siłą APEC jest jego zdolność do nakłaniania krajów do współpracy w ramach ważnych inicjatyw i ułatwiania kontaktów biznesowych bez konieczności zawierania wiążących umów. Ekonomiści wskazują, jak APEC pomógł obniżyć cła i inne bariery handlowe.
Jednak dzisiejszy krajobraz handlowy różni się od tego z początków APEC, w erze rosnącej globalizacji. Strategia USA koncentruje się na rywalizacji gospodarczej z Chinami, a nie na współpracy, mimo że przywódcy USA nadal podkreślają wagę współpracy.
Prezydent USA Biden chce nawiązać partnerstwa z innymi krajami regionu w celu opracowania alternatyw dla chińskiego importu, takiego jak elektronika, maszyny, meble, tekstylia i inne towary .
Minh Duc (według Reuters, AP, CNBC, Global News)
Źródło
Komentarz (0)