Spotkanie z publicznością Sajgon - Ho Chi Minh City w programie „Jak na pożegnanie” , piosenkarka Khanh Ly powiedziała ze wzruszeniem: „Ludzie płaczą, gdy są bardzo smutni lub gdy spotyka ich zbyt wiele szczęścia. Myślę, że obok mnie są ludzie, którzy są bardziej nieszczęśliwi i bardziej nas potrzebują. Dlatego osobiście uważam, że moje dzisiejsze szczęście i smutek nie są nic warte, kiedy Wy, moi widzowie, jesteście tu, rekompensujecie wiele…”.
|
Khanh Ly z ao dai, które jej mąż zamówił 20 lat temu |
anioł |
Jak powiedział piosenkarz Quang Thanh, który towarzyszył Khanh Ly, „w związku z powrotem do ojczyzny, my i rodzina Vong Tay Nhan Ai chcielibyśmy przekazać odrobinę naszej siły i miłości nieszczęsnym ludziom osieroconym z powodu pandemii COVID-19 w ramach programu „Kontynuacja życia z dziećmi”, który realizuje gazeta Thanh Nien”.
„Za dwa lata będę stary, będę miał 80 lat. Do dziś nie sądziłem, że będę w stanie stać na scenie i śpiewać... |
anioł |
Po programie Dau Chan Dia Dang, otwierającym trasę koncertową z okazji 60. rocznicy śpiewania Khanh Ly, koncert w Ho Chi Minh City 1 lipca również „wyprzedał się” bardzo wcześnie. Widać, że za każdym razem, gdy wraca, publiczność i fani witają ją z otwartymi ramionami, jak kiedyś powiedziała: „Jeśli mnie kochasz, kochaj mnie teraz. Nie czekaj na jutro…”, obdarowując ją „pięknym sercem”, jak w piosence, której zawsze używała na zakończenie każdego koncertu: „Żyjąc, potrzebujesz serca. Po co, wiesz? Niech wiatr je zabierze, niech wiatr je zabierze…”.
Khanh Ly nazywa Quang Thanh swoim synem i postrzega go jak własnego syna, ponieważ „są rzeczy, których nie mogę zrobić bez pomocy moich dzieci, a jednym z tych dzieci jest Quang Thanh”. |
anioł |
Dzieląc się z publicznością, Khanh Ly powiedziała: „Przygotowując się do tej podróży, przypadkowo otworzyłam szafę i zobaczyłam tę ao dai. Mam ją od 20 lat, ale nigdy jej nie nosiłam. To jest ao dai, którą zrobił dla mnie mój mąż. Kiedy zobaczyłam ao dai, przypomniałam sobie, co powiedział Trinh Cong Son: „Nawet jeśli stara ao dai jest pomarszczona, nadal będziemy się nazywać po imieniu, gdy nasze włosy posiwieją…”.
W pełnym emocji powitaniu publiczności w Sajgonie i Ho Chi Minh City wyznała, że nie wie, czy cieszy się, czy smuci z powrotu do tego miasta. „Przez ponad 2 lata byliśmy daleko od was, daleko od publiczności w naszej ojczyźnie, na drugim końcu świata. Przeżywałam dni pełne nerwów i niepokoju, ponieważ nie wiedziałam, kiedy będę mogła tu wrócić. A kiedy tu wrócę, kogo jeszcze spotkam… Na tej scenie brakuje nam dziś dwóch osób, czego nigdy bym się nie spodziewała. Ale kiedy nadchodzi katastrofa, nie da się jej uniknąć. To naprawdę smutne…”.
Obraz namalowany ryżem przez Khoa Danga – również wielbiciela Khanh Ly – został jej podarowany. |
anioł |
Więc kiedy ćwiczyłam program na tej scenie, po prostu ćwicząc, jak powiedziała: „Chciało mi się płakać, bo myślałam o tych, którzy odeszli, i o swoim własnym losie… Za dwa lata będę stara, będę miała 80 lat. Słysząc, że mam 80 lat, robi mi się zimno, nie myślałam, że jeszcze wytrzymam na scenie i będę śpiewać, aż do dziś. Tak jak wtedy, gdy zobaczyłam ao dai w szafie, przypominam sobie, że to wspomnienie…”.
A publiczność, która dziś przychodzi na Khanh Ly, na jej głos i muzykę Trinh Cong Son, być może również dlatego, że wszyscy mają te same wspomnienia, czas, który wspólnie przeżyli. Z pewnością więc każdy z nich delikatnie zapomina o śladach czasu, które odcisnęły się na ich śpiewie.
„Wszyscy mnie kochają, wy, publiczność tutaj, publiczność po drugiej stronie świata również mnie obejmuje. Przez ostatnie 40, 50, 60 lat każdy dzielił się ze mną każdą kroplą potu, każdą kroplą łez; dzielił się ze mną zarobionymi pieniędzmi. Chcę dzielić się tą miłością dzisiaj, w tym miejscu, ze wszystkimi. Bo to tutaj dorastałem, to była moja kolebka w pierwszych dniach mojej kariery. Nigdy nie zapomnę ulicy Le Thanh Ton (gdzie znajduje się również kino Idecaf), gdzie ponownie spotkałem pana Trinh Cong Sona – osobę, która dała mi życie pełne jedzenia i ubrań, życie pełne wdzięczności, osobę, która przyniosła mi sławę, zanim stałem się dorosły”.
Razem z Khanh Ly wystąpią artyści towarzyszący programowi Vong Tay Nhan Ai: Hong Van, Paolo Tuan, Quang Thanh, Hoang Duc Huy, a także specjalnie z tej okazji wystąpi zagraniczny piosenkarz Phuong Hong Ngoc - słynny głos w radiu Sajgonu, jednocześnie z Phuong Hong Que... |
anioł |
Podczas wieczoru muzycznego Khanh Ly wyjaśniła wam również, dlaczego motywem przewodnim jest „Jak pożegnanie” . Chcę się z wami wszystkimi pożegnać raz, żebym, jeśli nie będę miała już takiej okazji, nie musiała się z wami żegnać, kiedy odejdę. Pozwólcie mi się z wami pożegnać, żebym pewnego dnia, kiedy odejdę, zaznała spokoju, jak na pożegnanie...”.
Source: https://thanhnien.vn/khanh-ly-va-vong-tay-nhan-ai-ung-ho-200-trieu-dong-bao-tro-tre-mo-coi-vi-covid-19-1851474054.htm
Komentarz (0)