SGGP
Niemcy desperacko starają się przyciągnąć więcej imigrantów, aby wzmocnić swoją siłę roboczą, ale rasizm w społeczeństwie niemieckim i wzrost znaczenia skrajnie prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) utrudniają realizację tych celów.
Pracownicy migrujący w Niemczech |
Według telewizji DW, niemiecki rząd zajmuje się obecnie dwoma najpilniejszymi wyzwaniami stojącymi przed krajem: wzrostem skrajnej prawicy i długotrwałym niżem demograficznym. Zdaniem ekonomistów, spadek demograficzny może zagrozić dobrobytowi kraju. Niemcy potrzebują więcej imigrantów. Niemiecki rząd wprowadził niedawno ustawę mającą na celu zmniejszenie barier biurokratycznych w ubieganiu się o pracę w Niemczech, ale klimat polityczny staje się coraz trudniejszy do kontrolowania. Skrajnie prawicowa, antyimigracyjna partia AfD jest obecnie największą siłą polityczną w kilku krajach związkowych związkowych z Wschodem, a jej populizm dociera do nowych wyborców. Niemiecki minister finansów Christian Lindner podsumował to zwięźle: „Największym zagrożeniem dla Niemiec Wschodnich jest AfD”.
Rasizm to problem, któremu trudno zaprzeczyć w Niemczech. Raport zlecony przez rząd w czerwcu wykazał, że rasizm wobec muzułmanów jest powszechny i powszechny, o czym świadczy przykład Shivama Mehrotry, indyjskiego menedżera IT pracującego w firmie w Brandenburgii (jednym z landów, w których AfD prowadzi obecnie w sondażach).
Mehrotra, który pracował jako konsultant ds. imigracji, radzi Hindusom rozważającym przeprowadzkę za granicę, aby zwrócili uwagę na rasistowską atmosferę panującą w Niemczech. Twierdzi, że nie powinna ona być czynnikiem decydującym o przeprowadzce do Niemiec, a raczej czynnikiem branym pod uwagę.
Pan Mehrotra powiedział, że miał szczęście, iż nie zetknął się z rasizmem podczas swojego pobytu w Niemczech, ale wzrost skrajnie prawicowego populizmu go niepokoi. „To mnie dotyka” – powiedział 33-latek. Mimo to wierzy, że Niemcy cenią równość i różnorodność.
Think tanki, takie jak Fundacja Bertelsmanna, i organizacje międzynarodowe, takie jak OECD , regularnie prowadzą badania nad tym, co czyni kraje atrakcyjnymi dla imigrantów. Odkryły, że najważniejszymi czynnikami są potencjalne zarobki, perspektywy kariery i jakość życia. Niemcy wypadają całkiem dobrze we wszystkich tych kategoriach. Jednak w rywalizacji z innymi bogatymi krajami potrzebującymi nowych pracowników, Stany Zjednoczone, Kanada, Australia i Wielka Brytania mają dużą przewagę, ponieważ większość z nich mówi po angielsku.
Z badania OECD przeprowadzonego w 2022 r. wśród wykwalifikowanych pracowników z całego świata na temat największych przeszkód w przyjeździe do Niemiec wynika, że około 38% respondentów stwierdziło, że nie znają języka niemieckiego, a około 18% wyraziło obawy dotyczące dyskryminacji i rasizmu.
Inne kraje rozwinęły kulturę otwartości, której wciąż brakuje znacznej części populacji Niemiec, twierdzą eksperci OECD. Oczywiście, AfD – a raczej mentalność, która sprawia, że ludzie głosują na AfD – jest jedną z przeszkód na drodze do prawdziwie otwartej kultury.
Źródło
Komentarz (0)