Pani KV (mieszkająca w Ho Chi Minh) zgłosiła się do Szpitala Dermatologicznego w Ho Chi Minh na badanie z powodu czerwonej, spuchniętej i bolesnej rany na szyi.
Powiedziała, że na początku rana była tylko małą czerwoną kropką, więc zastosowała lekarstwo w domu. Jednak rana się nie goiła, a wręcz stawała się poważniejsza i rozprzestrzeniała się.
„Nie sądziłam, że jad mrówki trójkomorowej może spowodować tak dużą ranę. Rana jest tuż przy szyi, więc poruszanie się jest dość niewygodne. Wystarczy, że trochę za mocno obrócę szyję, a rana znów się otworzy” – powiedziała pani KV.
Pan AT udał się do szpitala, gdy odkrył czerwoną, opuchniętą plamę wokół ust. Myślał, że to choroba skóry i nie sądził, że rana została spowodowana przez mrówkę.
Powiedział, że drzewa wokół jego domu były gęste, więc mrówki mogły wlecieć do domu z zewnątrz i wmieszać się w koce. Kiedy poszedł spać, nie był ostrożny i zaraził się trującym wirusem.

Obecnie Szpital Dermatologiczny w Ho Chi Minh City przyjmuje i leczy codziennie około 60-80 pacjentów z kontaktowym zapaleniem skóry wywołanym przez mrówkę trójjamową. Wielu z nich trafia do szpitala późno, gdy rana się rozprzestrzeniła, uległa poważnemu owrzodzeniu i zaczęła wykazywać objawy infekcji.
Doktor CKII Doan Van Loi Em, szef Oddziału Badań w Szpitalu Dermatologicznym w Ho Chi Minh City, powiedział, że gdy skóra ma kontakt z jadem mrówki trójkomorowej, w pierwszych kilku godzinach pacjent często odczuwa pieczenie i kłucie, następnie obszar skóry wystawiony na działanie trucizny zaczerwieni się, spuchnie, pojawią się pęcherze lub pęcherzyki, a nawet pęcherze przypominające lekkie oparzenie.
Charakterystyczną cechą kontaktowego zapalenia skóry wywoływanego przez mrówki są zmiany w postaci długich linii lub smug. Ze względu na ten kształt, chorobę łatwo pomylić z półpaścem lub innymi postaciami kontaktowego zapalenia skóry.
„Innym częstym błędem jest to, że w przypadku ataku mrówek pacjenci leczą się sami, stosując porady i domowe sposoby, takie jak stosowanie pasty do zębów, olejków eterycznych, maści nieznanego pochodzenia lub czosnku… Jednak te metody nie pomagają zneutralizować toksyn, a wręcz przeciwnie – powodują podrażnienia skóry, pieczenie i owrzodzenia.” Doktor Loi Em ostrzega.
Jad mrówki czerwonej nie zagraża życiu, jednak niewłaściwe leczenie może spowodować rozprzestrzenienie się uszkodzeń, nasilenie stanu zapalnego lub spowolnienie gojenia, a nawet zakażenie, pozostawiając blizny.
Lekarze ostrzegają, że mrówki często przyciąga światło, zwłaszcza neony i diody LED. W porze deszczowej należy ograniczyć siedzenie i pracę bezpośrednio pod żarówkami, zwłaszcza w pobliżu okien lub balkonów, aby uniknąć wlatywania owadów w ludzi.
Pracując w polu, zwłaszcza w okresie zbiorów, należy nosić odzież z długimi rękawami, czapkę, maskę i rękawice, aby ograniczyć ryzyko bezpośredniego kontaktu z mrówkami.
W dzielnicach mieszkalnych, mieszkaniach i akademikach można zapobiegać pojawianiu się mrówek, instalując moskitiery w oknach i drzwiach oraz zawsze je zamykając po użyciu. Należy usuwać krzewy, chwasty i sprzątać odpady organiczne wokół domu – gdzie często bytują mrówki.
Wieczorem wyłączaj niepotrzebne światła, zwłaszcza te przy oknach i korytarzach; utrzymuj dom w czystości, zamiataj podłogi i śpij pod moskitierami, aby zapobiec kontaktowi owadów ze skórą.
Kiedy zobaczysz mrówki pełzające po twoim ciele, nigdy ich nie uderzaj, nie łap ani nie pocieraj, ponieważ spowoduje to uszkodzenie ich ciała, co spowoduje uwolnienie toksyn i poparzenie skóry. Najbezpieczniejszym sposobem radzenia sobie z tym jest delikatne odepchnięcie mrówek papierem lub miękkim przedmiotem lub zdmuchnięcie ich.
W przypadku wystąpienia objawów pieczenia, pęcherzy, pęcherzy lub owrzodzeń skóry, pacjent powinien udać się do placówki dermatologicznej w celu przeprowadzenia badań i wdrożenia odpowiedniego leczenia. Samodzielne leczenie w domu może pogorszyć stan urazu, wywołać infekcję i pozostawić blizny po wygojeniu.
Source: https://baolangson.vn/kien-ba-khoang-lai-tan-cong-nguoi-tp-hcm-bac-si-canh-bao-chua-tri-bang-meo-5064092.html






Komentarz (0)