Ho Chi Minh City: Dwie maskotki w kształcie smoków przy wejściu na ulicę Nguyen Hue Flower Street, Dzielnica 1, będą stały do końca stycznia (9 marca), aby służyć mieszkańcom i turystom.
Według Komitetu Organizacyjnego Ulicy Kwiatów Nguyen Hue, dziś o godzinie 21:00 (piątego dnia święta Tet) dekoracje na ulicy powyżej zostaną zdjęte po ponad tygodniu od otwarcia. W przeciwieństwie do poprzednich świąt Tet, kiedy to cała ulica kwiatowa została usunięta, w tym roku dwie maskotki smoków przy wejściu, zwane „Luong Long Trieu Lien”, pozostaną dla zwiedzających.
Para smoków z ruchomymi głowami i ryczącymi dźwiękami zostanie zachowana dla zwiedzających. Zdjęcie: Quynh Tran
Para smoków została zaprojektowana tak, aby zakrzywiać się, przeplatać i symetrycznie układać na ulicy kwiatowej. Każdy z nich ma ponad 100 metrów długości, a obwód głowy przekracza 2 metry. Oprócz ustanowienia rekordu wielkości zwierzęcia zodiaku, jakie kiedykolwiek pojawiło się na ulicy kwiatowej Nguyen Hue, maskotka smoka została zaprojektowana z myślą o środowisku – ponad 90% użytych materiałów pochodzi z rattanu, bambusa i bambusowych żaluzji. Od otwarcia ulicy kwiatowej 7 lutego, para maskotek przyciąga rzesze ludzi i turystów, którzy chętnie odwiedzają ulicę i robią sobie z nią zdjęcia.
Wcześniej, w ciągu 8 dni otwarcia, aby służyć mieszkańcom i turystom, Ulica Kwiatowa Nguyen Hue przyciągnęła ponad 1,2 miliona odwiedzających. Dodatkowo, około 10 milionów zdjęć związanych z Ulicą Kwiatową zostało zaktualizowanych w mediach i na portalach społecznościowych... Ze względu na liczne, rozległe i skomplikowane prace porządkowe, prace porządkowe zostały wydłużone o jeden dzień, z godziny 6:00 15 lutego do godziny 6:00 16 lutego (7 stycznia).
W tym roku ulica Kwiatów Nguyen Hue odbywa się pod hasłem „Wiosna Miłości, Zjazd Tet” , podzielona na trzy sekcje z dużymi i małymi krajobrazami, poruszającymi tematykę Ojczyzny, Przekroczenia Rzek i Mórz oraz Wschodzącej Integracji. Ulica Kwiatów odbywa się już 21. raz z rzędu podczas Tet w centrum Ho Chi Minh.
Ha Giang
Link źródłowy






Komentarz (0)