![]() |
Scott McTominay stworzył arcydzieło w zwycięstwie Szkocji nad Danią 3:2. |
To był moment, który zapewnił Szkocji miejsce na Mistrzostwach Świata w 2026 roku. Moment, który rozwiał strach pokoleń. Moment, który przywrócił naród na największą piłkarską scenę na świecie po długiej i bolesnej podróży.
Szkocja przystąpiła do meczu finałowego z poczuciem, że musi wygrać. Nie było chwili wahania. Po porażce 2:3 z Grecją, przyparta do muru, odżyła dopiero po niewiarygodnym potknięcie Danii w meczu z Białorusią. Ale gdy piłka toczyła się w Glasgow, Szkocja nie grała jak drużyna pogrążona w rozpaczy. Grała jak drużyna, która wie, że jest w szczytowej formie, gdy nie ma nic do stracenia.
I nagle, zaledwie trzy minuty przed końcem, McTominay przekuł presję w inspirację. Wysokie podanie w pole karne. Chwila pochylenia się w powietrzu. Strzał, który pozostawił Kaspera Schmeichela wbitego w dziesiątkę. Hampden Park eksplodował. To nie był szczęśliwy gol. To był gol zawodnika, który osiągnął nowy poziom w Napoli, klubie, do którego dołączył po odejściu z Manchesteru United latem 2024 roku.
Bramka wywołała poruszenie w mediach społecznościowych, a Sir Andy Murray krzyknął: „McTominay, ty mały tancerzu!”. Jednak dla tych, którzy śledzili jego poczynania, przewrotka była tylko kolejnym krokiem w wyraźnej ewolucji. McTominay nie jest już tylko uniwersalnym pomocnikiem United. To prawdziwy lider. MVP Serie A. Źródło energii, które pomogło Napoli wspiąć się na szczyt włoskiej ekstraklasy, a teraz Szkocji na Mistrzostwa Świata.
![]() |
Szkocja zakwalifikowała się do Mistrzostw Świata 2026 po pokonaniu Danii. |
Chwila ta stała się tym cenniejsza, że Szkocja musiała wcześnie przebudować skład z powodu kontuzji Bena Doaka. Młody skrzydłowy grał dobrze, ale zszedł z boiska z płaczem z powodu kontuzji ścięgna udowego. Szkocja załamałaby się w poprzednich latach. Ale drużyna Steve'a Clarke'a nie załamała się z powodu tego incydentu. Walczyli dalej, naciskali, wierzyli w swoją grę.
Szkocja została nagrodzona zaciętym zwycięstwem 4:2. Zwycięstwem, które oznaczało coś więcej niż tylko trzy punkty. Oznaczało wyzwolenie. Potwierdzenie transformacji drużyny. Potwierdzenie, że Szkocja zasłużyła na powrót na Mistrzostwa Świata po raz pierwszy od 28 lat.
Odkąd Clarke objął stery, Szkocja przeszła od sceptycyzmu do stabilizacji. Są na EURO 2020. Są na EURO 2024. Potrzebują tylko Mistrzostw Świata, aby zakończyć swoją drogę odrodzenia. I rankiem 19 listopada Szkocja dokonała tego w najbardziej przekonujący sposób: z wolą, charakterem i dzięki wielkim momentom wielkich graczy.
McTominay uosabiał tę podróż. Był bezpretensjonalny. Niewiele mówił. Ale zawsze był obecny. Strzelał najważniejsze gole. Sprawiał wrażenie, że Szkocja ma gwiazdę zdolną odwrócić losy meczu.
O tym rzucie przewrotką przeciwko Danii będzie się mówić latami. To był symbol tej podróży. To był triumf wiary. To było potwierdzenie, że szkocka piłka nożna jest obecnie jedną z najciekawszych europejskich drużyn do oglądania.
A kiedy latem 2026 roku Szkocja wsiądzie na pokład samolotu do Ameryki Północnej, obraz McTominaya unoszącego się w powietrzu na Hampden Park będzie im towarzyszył. Nie tylko jako cel, ale jako moment, który zapoczątkował nową erę.
Źródło: https://znews.vn/mctominay-viet-lai-lich-su-scotland-post1603871.html








Komentarz (0)