(CLO) Helikopter Ingenuity należący do NASA uchwycił zdjęcia śmieci po lądowaniu na Marsie, co wzbudziło obawy dotyczące śmieci kosmicznych na czerwonej planecie.
Helikopter NASA Ingenuity, pierwotnie zaprojektowany do zaledwie pięciu lotów testowych, ma na swoim koncie rekordową liczbę 72 udanych misji na Marsa. Jednak jedno z jego najnowszych odkryć nie było planowane: zdjęcia szczątków z własnej misji rozrzuconych po powierzchni Czerwonej Planety.
Zdjęcia wykonane przez sondę Ingenuity podczas lotu rozpoznawczego nad kraterem Jezero ujawniły pozostałości dźwigu i systemu spadochronowego, które pomogły sondie Ingenuity i łazikowi Perseverance bezpiecznie wylądować na Marsie w 2021 roku.
Spadochron i tylny kadłub łazika Perseverance zostały odrzucone na wysokości około 2,1 km, a następnie kontynuowały opadanie i zderzyły się z powierzchnią Marsa z prędkością około 126 km/h 18 lutego 2021 r. Zdjęcie: NASA
Pojawienie się odpadów wytworzonych przez człowieka na Marsie nasuwa pytanie: czy ludzie powtarzają swoje błędy i zamieniają inne planety w wysypiska śmieci?
Na orbicie Ziemi tysiące nieaktywnych satelitów i niezliczone odłamki stały się poważnym problemem. Jednak Mars, niegdyś uważany za dziewiczy świat , symbol ambicji ludzkości do podboju wszechświata, teraz z każdą nową misją ujawnia ślady ludzkiej technologii.
Ian Clark, inżynier odpowiedzialny za system spadochronowy misji Perseverance, opisał to odkrycie jako coś rodem z filmu science fiction. Przyznał również, że szczątki mają istotne znaczenie techniczne, pomagając naukowcom lepiej zrozumieć, jak system lądowania będzie działał w rzeczywistych warunkach marsjańskich. Martwił się jednak również o długoterminowe konsekwencje.
Wraz ze wzrostem liczby misji na Marsa, a zwłaszcza planów wysłania ludzi na tę planetę w nadchodzących dekadach, pojawia się pytanie: gdzie trafią wszystkie te kosmiczne śmieci? W przeciwieństwie do Ziemi, materiały z sond kosmicznych na Marsie nie ulegają rozkładowi.
Bez kontroli Mars mógłby stać się gigantycznym złomowiskiem, usianym porzuconymi lądownikami, nieudanymi misjami i pozostałościami po poprzednich wyprawach.
Problem nie jest już tylko hipotetyczny. Księżyc stał się miejscem rozbitych łazików, rozbitych sond i porzuconego sprzętu po dekadach eksploracji kosmosu. Bez zmiany podejścia los Marsa może być taki sam.
Odkrycie Ingenuity to coś więcej niż kilka rozrzuconych kawałków metalu – to ostrzeżenie. Skoro ludzie zapuszczają się coraz dalej w kosmos, jak znaleźć równowagę między eksploracją a ochroną środowiska pozaziemskiego?
Agencje kosmiczne mogłyby ustalić zasady ochrony planet, dzięki którym przyszłe misje nie będą pozostawiać po sobie „wraków” w kosmosie.
Ngoc Anh (według Daily Galaxy, NASA)
Źródło: https://www.congluan.vn/nasa-chup-duoc-hinh-anh-dong-do-nat-tren-sao-hoa-post337311.html
Komentarz (0)