Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Niezwykła determinacja studenta, który stracił wszystkie cztery kończyny, by spełnić swoje marzenie o projektowaniu graficznym

W miejscu egzaminów w szkole średniej Nguyen Tri Phuong (dzielnica 10, Ho Chi Minh City), gdzie odbywał się egzamin maturalny w 2025 r., odnotowano bardzo wyjątkowego kandydata: Nguyen Gia Lam, mimo że nie miał rąk ani nóg, z rzadką determinacją podążał za swoim marzeniem o pójściu na uniwersytet.

Báo Tin TứcBáo Tin Tức04/07/2025

Podpis pod zdjęciem

Niezwykła determinacja studenta, który stracił wszystkie cztery kończyny, by realizować swoje marzenie o projektowaniu graficznym.

Nguyen Gia Lam jest uczniem 12. klasy liceum Dien Hong Secondary and High School (dzielnica 10). Pomimo dramatycznej sytuacji związanej z utratą wszystkich czterech kończyn, Gia Lam wciąż niezłomnie dąży do spełnienia marzenia o zostaniu studentem projektowania graficznego.

Gia Lam od urodzenia cierpiał na wrodzoną wadę serca. W wieku 2 lat został przewieziony do Instytutu Kardiologii w Ho Chi Minh City na operację z nadzieją na poprawę stanu zdrowia. Jednak operacja, która miała uratować mu życie, doprowadziła do powikłań w postaci całkowitej martwicy kończyn. Rodzina została zmuszona do podpisania zgody na amputację wszystkich czterech kończyn, aby uratować mu życie.

Podpis pod zdjęciem

Pani Nguyen Thi Manh zapina pasek kasku Gia Lam przed udaniem się na egzamin.

Podpis pod zdjęciem

Matka Gia Lam pocałowała syna i życzyła mu powodzenia na egzaminie.

„Moje dziecko było zdrowe, ale po zaledwie jednej operacji stało się trwale niepełnosprawne. To był najtrudniejszy moment dla naszej rodziny” – ze łzami w oczach opowiadała Nguyen Thi Manh, matka Gia Lam.

Straszna choroba nie tylko pozbawiła Lama zdrowego ciała, ale także wpędziła jego rodzinę w biedę. Rodzice musieli podejmować się najróżniejszych zajęć, aby zapewnić edukację trójce dzieci. Jednak pomimo okrutnego losu, mały uczeń się nie poddał.

Podpis pod zdjęciem

Podpis pod zdjęciem

O godzinie 6:30 rano 26 czerwca siostra Gii Lam zawiozła ją na miejsce egzaminu.

Choć nie miał rąk do trzymania długopisu, ani nóg do chodzenia, Gia Lam nauczył się jednak używać łokci, żeby trzymać telefon, pisać na klawiaturze, pisać artykuły... Ćwiczył i wykonywał wszystkie pozornie niemożliwe czynności z zadziwiającą determinacją.

Podpis pod zdjęciem

Podpis pod zdjęciem

Po przybyciu na miejsce egzaminu w szkole średniej Nguyen Tri Phuong (dzielnica 10), wolontariusze zanieśli Gię Lam do sali egzaminacyjnej.

Każdego dnia, gdy Gia Lam idzie do szkoły, jego brat bliźniak Gia Hung odprowadza go do i ze szkoły, pomaga mu się przebrać i dba o posiłki. Zawsze jednak stara się żyć w miarę możliwości samodzielnie, aby nie stać się ciężarem dla rodziny i społeczeństwa.

Podpis pod zdjęciem

Niezwykła determinacja Gii Lam jest motywacją i przykładem dla kandydatów.

„Lam jest bardzo posłuszny i zdyscyplinowany. Powiedział nawet matce, że jeśli sobie nie poradzi, rzuci szkołę, żeby nie musiała się martwić” – powiedziała pani Manh. Ale to właśnie ta odporność psychiczna zmotywowała całą rodzinę do nie tracenia nadziei.

Podczas tegorocznego egzaminu maturalnego Gia Lam postanowił napisać test samodzielnie, zamiast prosić o pomoc, mimo że to go znacznie zmęczyło. „Chciałem wyrazić swoje myśli własnymi słowami, ponieważ bałem się, że jeśli się odezwę, osoba, która mi pomaga, nie do końca zrozumie, co mam na myśli” – powiedział Gia Lam.

Podpis pod zdjęciem

Gia Lam podzielił się informacją, że dziś rano napisał test, ale miał pewne trudności z jego napisaniem.

Według Gii Lama, poranny egzamin z literatury mieścił się w jego możliwościach, mógł go przeczytać i od razu napisać. Jednak ponieważ jego umiejętność pisania nie była tak szybka jak u kolegów z klasy, nie był w stanie w pełni przekazać swoich myśli. Gia Lam powiedział, że zaliczył około 90% dzisiejszego egzaminu.

Gia Lam nie postawiła sobie konkretnego celu, jakim była szkoła, ale zamiast tego zaufała swojemu kierunkowi studiów. „Chcę studiować projektowanie graficzne, ponieważ to kreatywna, nienudna praca i myślę, że dam radę” – powiedziała Lam.

Podpis pod zdjęciem

Starsza siostra poszła do szkoły odebrać Gię Lam po tym, jak skończyła dziś rano test.

Choć martwił się, że studia będą dodatkowym obciążeniem dla matki, i choć nie wiedział, kto go odbierze i odwiezie, gdy brat pójdzie do innej szkoły, Gia Lam nadal był zdeterminowany, by realizować swoje marzenia. Dla niego studia były nie tylko szansą na pracę, ale także dowodem na to, że nie jest gorszy od nikogo. Osoba niepełnosprawna nadal może odnieść sukces, jeśli jest odważna i się postara.

Source: https://baotintuc.vn/nguoi-tot-viec-tot/nghi-luc-phi-thuong-cua-chang-hoc-tro-mat-tu-chi-nuoi-uoc-mo-thiet-ke-do-hoa-20250626121850452.htm




Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Odwiedź wioskę rybacką Lo Dieu w Gia Lai, aby zobaczyć rybaków „rysujących” koniczynę na morzu
Ślusarz zamienia puszki po piwie w jaskrawe latarnie z motywem środka jesieni
Wydaj miliony, aby nauczyć się układania kwiatów i znaleźć wspólne doświadczenia podczas Święta Środka Jesieni
Na niebie Son La znajduje się wzgórze fioletowych kwiatów Sim

Od tego samego autora

Dziedzictwo

;

Postać

;

Biznes

;

No videos available

Aktualne wydarzenia

;

System polityczny

;

Lokalny

;

Produkt

;