Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Stary żołnierz „podtrzymuje ogień” solidarności

W zgiełku współczesnego życia wciąż są ludzie, którzy po cichu angażują się z całą swoją wytrwałością i serdecznością, stając się wsparciem, jednocząc wioskę i okolicę oraz budując zaufanie mieszkańców. To emerytowany pułkownik Nguyen Thanh Van, obecnie prezes Stowarzyszenia Weteranów Dzielnicy Quyet Thang – prosty, zdeterminowany, stary żołnierz, który w życiu codziennym zawsze zachowuje cechy „żołnierza wujka Ho”.

Báo Thái NguyênBáo Thái Nguyên17/09/2025

Nguyen Thanh Van, przewodniczący Stowarzyszenia Weteranów z okręgu Quyet Thang, zawsze angażuje się w pracę stowarzyszenia.
Pan Nguyen Thanh Van, przewodniczący Stowarzyszenia Weteranów z okręgu Quyet Thang, zawsze angażuje się w pracę Stowarzyszenia.

Rano, w małym pokoju Stowarzyszenia Weteranów w okręgu Quyet Thang, zegar wybił dokładnie godzinę siódmą. Pan Van siedział przy biurku, skrupulatnie porządkując papiery i przeglądając harmonogram pracy na nowy dzień. Zachowywał ten zdyscyplinowany nawyk od czasu służby wojskowej. Choć był na emeryturze, nadal pracował skrupulatnie i zdecydowanie, zawsze zwracając uwagę na każdy szczegół, aby wykonać codzienne zadanie.

Jego koledzy z drużyny i towarzysze w Stowarzyszeniu często pieszczotliwie nazywają go „strażnikiem ognia solidarności”. Ponieważ na żadnym spotkaniu, aktywności czy w odwiedzinach u rodziny członka nigdy nie pojawia się z duchem „wiodącej kadry”, ale z umiejętnością słuchania i dzielenia się. W tych delikatnych słowach kryje się całe życie doświadczenia – prawie 36 lat poświęcenia w wojsku, od szeregowego żołnierza do emerytury.

Po powrocie do rodzinnego miasta, zamiast cieszyć się spokojną starością, nadal pełnił ważne obowiązki dla lokalnej społeczności. Był sekretarzem wiejskiej komórki partyjnej, a obecnie jest przewodniczącym Stowarzyszenia Weteranów Okręgu Quyet Thang. Na każdym stanowisku „zakasywał rękawy” z mieszkańcami, ofiarowywał ziemię pod budowę dróg, odwiedzał każdą alejkę, spotykał się z każdym domem, aby zachęcać ludzi do utrzymania porządku i budowania życia kulturalnego. Wspominając go, ludzie często od razu przypominają sobie okresy rekrutacji do wojska.

On i Stowarzyszenie Weteranów wytrwale odwiedzali każde gospodarstwo domowe, zwłaszcza te z dziećmi w wieku poborowym, aby promować i propagować Ustawę o Służbie Wojskowej . Wśród członków podkreślał wagę wzorowego zachowania; wśród młodych ludzi zaszczepiał dumę z noszenia munduru żołnierskiego. Quyet Thang Ward od wielu lat realizuje 100% swoich celów rekrutacyjnych, a jakość rekrutacji wojskowej stale rośnie, częściowo dzięki jego pozytywnemu wkładowi.

Long Hong Ngoc, młody mężczyzna z osiedla Nam Thanh, który zgłosił się na ochotnika do wojska, podzielił się swoimi spostrzeżeniami: Wsparcie i motywacja ze strony członków stowarzyszenia weteranów, zwłaszcza wujka Vana, dodały mi sił, by wstąpić do wojska i kontynuować tradycję mojego ojca i braci.

Pan Nguyen Thanh Van i weterani wojenni na nowej wiejskiej drodze.
Weterani z okręgu Quyet Thang przy nowej wiejskiej drodze.

Mówiąc o jego wkładzie, lokalni mieszkańcy wciąż dużo mówią o historii mobilizacji członków do przekazywania ziemi pod budowę dróg. W ciągu zaledwie kilku lat Stowarzyszenie Weteranów Ward zwróciło się do 84 gospodarstw domowych o przekazanie ponad 2800 m² ziemi o wartości ponad 3 miliardów VND.

Bez narzucania się, bez rozkazów, jedynie z prestiżem i sercem, przekuł apele w dobrowolne działania ludu. Nowo otwarte drogi nie tylko odmieniły wygląd miasta, ale także zbliżyły wieś i okolicę.

Pan Van jest nie tylko świetnym lobbingowcem, ale znany jest również jako „spokojny mediator” we wsi. Wiele drobnych sporów, pozornie trudnych do rozwiązania, z nim jednak nieporozumienia rozwiązuje się rozsądnie i szczerze.

Wielokrotnie głośne głosy zastępowały uściski dłoni i uśmiechy. Pan Nguyen Van Son, mieszkaniec wioski Go Moc, powiedział: Z wujkiem Vanem wielkie sprawy stają się małe, a drobne niczym. Kochamy go, bo wujek Van żyje uczciwie, bez uprzedzeń i bez szukania osobistych korzyści.

Pan Nguyen Thanh Van z całego serca pojednał dwie rodziny w wiosce Go Moc.
Pan Nguyen Thanh Van (stojący pośrodku) rozwiązuje konflikt między dwiema rodzinami w wiosce Go Moc w sposób rozsądny i szczery.

Pan Nguyen Thanh Van i weterani wojenni z okręgu Quyet Thang byli również pionierami w mobilizowaniu ludzi do wspierania kluczowych projektów, takich jak: rozbudowa drogi Bac Son Road, obszar miejski Nam Thanh czy Szpital Medycyny Tradycyjnej.

Dla pana Vana „podtrzymywanie ognia” solidarności nie jest niczym wielkim, ale zaczyna się od rzeczy najmniejszych. Od propagowania prawa po godzenie konfliktów w sąsiedztwie – wszystko ma na celu podtrzymywanie solidarności i budowanie zaufania między ludźmi.

Prawie 40 lat przywiązania do munduru wojskowego, a następnie wiele lat nieustannego zaangażowania w lokalną działalność, sprawiło, że pan Van jest jak cicho płonąca lampa. Nie jasna, nie hałaśliwa, ale wytrwała i ciepła, oświetlająca drogę młodszemu pokoleniu, umacniająca braterstwo i wzmacniająca solidarność w społeczności.

Source: https://baothainguyen.vn/quoc-phong-an-ninh/202509/nguoi-linh-gia-giu-lua-doan-ket-83c2904/


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Odkryj jedyną wioskę w Wietnamie, która znajduje się w pierwszej pięćdziesiątce najpiękniejszych wiosek na świecie
Dlaczego czerwone lampiony z żółtymi gwiazdami cieszą się w tym roku popularnością?
Wietnam wygrywa konkurs muzyczny Intervision 2025
Korek na Mu Cang Chai do wieczora, turyści gromadzą się, by polować na dojrzały ryż w sezonie

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

No videos available

Aktualności

System polityczny

Lokalny

Produkt