Ciepłe, pełne miłości posiłki w schronie przeciwburzowym.
W ciągu ostatnich kilku dni, z powodu burzy nr 5, większość miejscowości w prowincji została zalana ulewnymi deszczami, a pola zostały zalane. Ludzie są zaniepokojeni i zaniepokojeni, lokalne władze i służby porządkowe również mają pełne ręce roboty. Dlatego posiłek mieszkańców schronionych przed burzą w wiosce Loc Ha w gminie Nhi Son, choć prosty i skromny, z kilkoma talerzami gotowanych warzyw i duszoną rybą… jest dziś cieplejszy niż kiedykolwiek.
Szybko nabierając ryż, by podzielić się nim z każdym z mieszkańców, pani Thao Thi Dua, która przybyła tu, by schronić się przed burzą, zwierzyła się: „W porze deszczowej i burzowej wiele wiosek w gminie jest często zalewanych, a osuwiska powodują izolację. Dlatego przed uderzeniem burzy nr 5 moja rodzina, a także wiele osób w wiosce, otrzymało szybkie wsparcie od lokalnego rządu i sił funkcyjnych gminy, aby ewakuować się do wiejskiego domu kultury, gdzie mogli schronić się przed burzą. W ostatnich dniach ulewne deszcze i silne wiatry sprawiły, że czuliśmy się niepewnie i martwiliśmy się o nasze domy i pola. Jednak pobyt w lokalnym domu kultury, gdzie mogliśmy schronić się przed burzą, oraz otrzymywanie uwagi i opieki od lokalnego rządu, gdzie zapewnialiśmy posiłki i sen, częściowo pomogło wrażliwym osobom, takim jak my, pokonać trudności ze spokojem ducha.
Z powodu tego ciepłego uczucia, każdego roku, gdy sezon burzowy mija i przenosimy się do domu kultury, aby uniknąć burzy, każdemu z nas brakuje ciepłych, przytulnych wspólnych posiłków, troskliwych i opiekuńczych gestów ze strony władz lokalnych i służb porządkowych. To uczucie jest bardzo cenne i ciepłe” – zwierzyła się pani Dua.
Wracając właśnie z miejsca zdarzenia związanego z zapobieganiem burzom do domu kultury, patrząc z zamyśleniem na dzieci spokojnie śpiące w domu kultury, sołtys wioski Loc Ha Gia Po Nai nie mógł powstrzymać smutku: „W porze deszczowej i burzowej wioska Loc Ha jest zawsze narażona na osuwiska i powodzie, dlatego gdy burza nr 5 miała uderzyć w ląd, szybko zareagowaliśmy i zmobilizowaliśmy mieszkańców wioski, aby udali się do wiejskiego domu kultury i przedszkola w okolicy Loc Ha, gdzie mogli bezpiecznie się schronić. W obszarach, gdzie znajdowały się schrony przeciwburzowe, lokalne władze starannie przygotowały artykuły gospodarstwa domowego, czyste i przestronne pomieszczenia sanitarne, aby mieszkańcy mogli schronić się ze spokojem ducha”.
Szkody spowodowane przez sztorm nr 3 jeszcze nie ustąpiły, gdy powróciły powodzie, a mieszkańcy górskich gmin musieli stawić czoła podtopieniom i osuwiskom. W kontekście kolejnych klęsk żywiołowych, solidarność między ludźmi stała się jeszcze silniejsza. W domu kultury w wiosce Chieng Ai w gminie Ba Thuoc, który stał się tymczasowym schronieniem dla rodzin z wioski mieszkających na obszarach zagrożonych katastrofą, mimo braku wystarczającej liczby niezbędnych rzeczy – jedynie kawałków mat lub prowizorycznych stołów do odpoczynku – ludzie nadal czuli się bezpiecznie.
Wśród rodzin zmobilizowanych przez władze gminy Ba Thuoc do ewakuacji do wiejskiego domu kultury w Chieng Ai, było 5 członków rodziny pana Truonga Van Thuya. Dla pana Thuya była to niezapomniana i pamiętna „ucieczka przed burzą”. Ewakuacja odbyła się szybko, przy entuzjastycznym wsparciu ze strony rządu i urzędników. Pan Thuy zwierzył się: „Nasz dom został zbudowany na zboczu wzgórza, na obszarze zagrożonym osuwiskami. Po otrzymaniu informacji i wyjaśnień od urzędników, dla bezpieczeństwa udaliśmy się do schronu przeciwburzowego zorganizowanego przez gminę przy wiejskim domu kultury w Chieng Ai. Słysząc w radiu doniesienia o silnej burzy i długotrwałym deszczu, bardzo się zaniepokoiliśmy. Nie wiedzieliśmy, czy nasz dom i mienie są bezpieczne, czy nie”.
W nocy 24 sierpnia w wiejskim domu kultury przebywały głównie osoby starsze, kobiety, dzieci i rodziny mieszkające na obszarach narażonych na katastrofę. Trudne życie i troski podczas burzliwych dni zbliżyły ich do siebie. Pani Dao Thi Thao, urzędniczka Departamentu Ekonomicznego Komitetu Ludowego gminy Ba Thuoc, powiedziała: „Tymczasowe schronienia zostały zaopatrzone przez gminę w ryż, sos rybny, sól i podstawowe artykuły pierwszej potrzeby. Ludzie dzielili się i pomagali sobie nawzajem w duchu wzajemnego wsparcia i konsensusu. Dzielili się historiami rodzinnymi, trudami i trudnościami życiowymi oraz zachęcali się nawzajem do dążenia do porozumienia z rządem w celu zapewnienia bezpieczeństwa podczas burzy”.
Ludzie ewakuowani z zagrożonych obszarów do schronów przeciwpowodziowych – każdy z nich odczuwa mieszankę radości i smutku: radość, że zostali przeniesieni w bezpieczne miejsce, smutek, że ich domy i mienie nadal tam stoją, w obliczu niespokojnych warunków naturalnych. Prognozy pogody na najbliższy czas przewidują wiele niestabilnych warunków pogodowych, trudny teren, a gmina Ba Thuoc wciąż jest narażona na liczne zagrożenia w postaci osuwisk i powodzi, dlatego konieczne jest utrzymanie tymczasowych schronów i schronów przeciwpowodziowych, aby chronić mieszkańców. To nie tylko zadanie rządu i sił operacyjnych, ale także świadomość każdego człowieka, aby przestrzegać polityki i połączyć siły, aby stawić czoła surowym wyzwaniom natury.
Gmina Dien Lu – jeden z newralgicznych punktów – ma blisko 280 osób, które zostały pilnie ewakuowane do bezpiecznych schronień w wiejskich domach kultury. Przybyli – niektórzy przynieśli worki ryżu, inni koce, urządzenia do gotowania ryżu… Dzięki troskliwej opiece i odpowiedzialności służb, organizacji i życzliwych ludzi, udało im się znaleźć bezpieczne schronienie pełne człowieczeństwa. Rodzina pana Cao Duc Toana z wioski Co Luon w gminie Dien Lu ma 6 członków, których ewakuowano, aby uchronić przed powodzią stary dom kultury od nocy 24 sierpnia do dziś. Pan Toan powiedział: „Po przeniesieniu się tutaj, odwiedzali nas i wspierali lokalni przywódcy, policja i żołnierze. Od udogodnień niezbędnych do codziennego życia, po wsparcie w postaci wody pitnej, ryżu, makaronu instant i innych niezbędnych produktów, wszystko było bardzo przemyślane. Władze lokalne i mieszkańcy wsi wsparli nas w gotowaniu ryżu i dbaniu o nasze zakwaterowanie, dopóki powódź całkowicie nie ustąpiła. Nie martwiliśmy się już o konieczność tymczasowego opuszczenia domu”.
Towarzysz Le Quang Huy, sekretarz komitetu partii w gminie Dien Lu, powiedział: „Lokalne władze zmobilizowały wiejskie domy kultury i gospodarstwa domowe z wysokimi budynkami w wioskach, aby zapewnić schronienie i uniknąć powodzi lokalnej ludności. Z powodu skutków sztormu nr 5, gmina Dien Lu zorganizowała ewakuację 72 gospodarstw domowych, w których mieszkało 275 osób, do rodzin krewnych, lokalnych gospodarstw domowych i wiejskich domów kultury. Oprócz wsparcia rodzin w zakresie niezbędnych środków, zmobilizowaliśmy również mieszkańców gminy, aby zapewnić im dni robocze, żywność i napoje dla osób dotkniętych powodzią. Do tej pory akcja ratunkowa dla osób na zalanych terenach przebiegała bezpiecznie”.
W czasach klęsk żywiołowych oficerowie i żołnierze wojska i policji pozostawili piękne obrazy w sercach każdego obywatela. Już od nocy 24 sierpnia, w ulewnym deszczu, oficerowie i żołnierze sił zbrojnych brnęli przez wodę, aby ewakuować ludzi, zwłaszcza samotnych seniorów, dzieci... i ich dobytek w bezpieczne miejsce. Siły zbrojne pracowały całym sercem i duszą, nie wypoczywając, zapominając nawet o posiłkach...
Podpułkownik Tran Trong Tai, kapitan 2. szwadronu Straży Granicznej Prowincji, powiedział: „Wał przeciwpowodziowy w okręgu Hai Binh został zalany w 2017 roku, ale nie został jeszcze wzmocniony ani zmodernizowany. W obliczu skomplikowanego rozwoju sztormu nr 5, w nocy 24 sierpnia ewakuowaliśmy ludzi w bezpieczne miejsce, aby uniknąć sztormu. Jednostka zmobilizowała siły, aby wesprzeć ludzi w podejmowaniu niezbędnych działań, takich jak kotwiczenie łodzi i gotowość do udziału w pokonywaniu problemów z wałem w przypadku wystąpienia trudnych sytuacji… Podczas realizacji misji otrzymaliśmy również uwagę i wsparcie od samych ludzi, aby przezwyciężyć skutki klęsk żywiołowych. Ludzie przekazali żołnierzom wodę pitną i żywność…
Ludzie przywieźli meble do szkoły średniej Thieu Duong, aby ominąć burzę.
Patrząc z czerwonymi oczami na meble i rzeczy osobiste, które mieszkańcy dawnej dzielnicy Thieu Duong, obecnie dzielnicy Ham Rong, przywozili do szkoły, aby je składować, by uniknąć burzy nr 5, nauczyciel Vu Quang, dyrektor szkoły średniej Thieu Duong, nie mógł powstrzymać smutku: „Obszar dawnej dzielnicy Thieu Duong jest zawsze „centrum powodziowym”, więc gdy nadejdzie burza, nieuchronnie woda zaleje domy ludzi. Dlatego co roku w porze deszczowej przyjeżdża do szkoły wiele ciężarówek z meblami, ryżem, garnkami i patelniami… które są tam składowane. Jeśli poziom wody wzrośnie, ludzie również będą aktywnie szukać schronienia w szkole. Dlatego, aby zapewnić bezpieczeństwo i pomóc ludziom uniknąć burzy, szkoła zawsze organizuje dyżury personelu i nauczycieli przez całą dobę”.
W deszczu i wietrze niektórzy ludzie nieśli starsze osoby przez wodę powodziową, inni trzymali na rękach noworodki, a byli też tacy, którzy w milczeniu oddawali swoje koce, łóżka, posiłki... w schronach przeciwburzowych.
Burza odchodzi, nadchodzi powódź. Ludzkość pozostaje – cicha, odpowiedzialna, odporna i pełna miłości!
Grupa Reporterów Wiadomości
Źródło: https://baothanhhoa.vn/nha-tranh-bao-bin-rin-nghia-tinh-259718.htm
Komentarz (0)