Po sukcesie lądowania na Księżycu Indie podjęły decyzję o terminie kolejnej misji kosmicznej – badania Słońca.
Oczekuje się, że sonda badawcza Aditya-L1 zostanie wystrzelona w kosmos na początku września. Zdjęcie: VDOS/URSC
Aditya-L1, pierwsze indyjskie obserwatorium kosmiczne poświęcone badaniu Słońca, jest przygotowywane do startu z głównego kosmodromu kraju w Sriharikocie, jak poinformowała Indyjska Organizacja Badań Kosmicznych (ISRO). „Planujemy start w pierwszym tygodniu września” – powiedział agencji Reuters 26 sierpnia S. Somanath, przewodniczący ISRO.
Nazwana na cześć hindiskiego słowa oznaczającego „Słońce”, sonda Aditya-L1 ma za zadanie badać wiatr słoneczny – zjawisko, które może oddziaływać na Ziemię i często powoduje zorze polarne. W dłuższej perspektywie dane z sondy mogą pomóc naukowcom lepiej zrozumieć, jak Słońce wpływa na wzorce klimatyczne na Ziemi. Sonda kosmiczna NASA i Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) Solar Orbiter wykryły niedawno stosunkowo niewielkie strumienie naładowanych cząstek, które sporadycznie wystrzeliwują z korony – zewnętrznej atmosfery Słońca – co może pomóc w zrozumieniu pochodzenia wiatru słonecznego.
Indyjska rakieta nośna PSLV wyniesie w kosmos sondę kosmiczną Aditya-L1. Oczekuje się, że sonda pokona 1,5 miliona kilometrów w ciągu około czterech miesięcy, orbitując wokół punktu Lagrange'a 1 (L1). Punkty Lagrange'a to miejsca, w których obiekty pozostają w bezruchu dzięki równowadze grawitacyjnej, co pomaga statkom kosmicznym oszczędzać paliwo. Punkty Lagrange'a zostały nazwane na cześć matematyka Josepha-Louisa Lagrange'a.
W 2019 roku rząd Indii zatwierdził kwotę równą około 46 milionom dolarów na misję Aditya-L1. ISRO nie podało jeszcze oficjalnego kosztu. Indie znane są jednak z konkurencyjności cenowej w inżynierii kosmicznej, co – jak liczą dyrektorzy i planiści – wzmocni coraz bardziej prywatyzowany indyjski przemysł kosmiczny. Misja Chandrayaan-3, w ramach której statek kosmiczny wylądował w pobliżu południowego bieguna Księżyca, kosztowała zaledwie około 75 milionów dolarów.
Thu Thao (według Reutersa )
Link źródłowy






Komentarz (0)