Jesienny poranek, gdy poranna rosa wciąż osiadała na pokrytym dachówką dachu, brama Szpitala Ogólnego nr 3 (oddział Nghia Lo) tętniła od kroków wolontariuszy biorących udział w programie „Garnek Miłości z Owsianką”. Oczy pacjentów rozbłysły radością, gdy otrzymali pełną miskę owsianki, pachnącej kleistym ryżem, chudym mięsem, dynią i zieloną fasolką. Danie to nie tylko zaspokajało głód, ale także dawało ciepło ludzkiej miłości – ciepły dar programu „Garnek Miłości z Owsianką”, zainicjowanego przez Fundację Nhan Tam Duc i grupę wolontariuszy pod przewodnictwem pani Nhu Phuong Mai.

We wrześniu 2024 roku oficjalnie rozpoczęła się akcja „Garnek miłosnej owsianki”. Pani Phuong Mai, która wspominała wyjazd wolontariacki do Hanoi , przywiozła do prowincji prosty, ale humanitarny pomysł: gotowanie darmowej owsianki i rozdawanie jej biednym pacjentom. „Kiedy dołączyłam do przyjaciół, aby rozdawać owsiankę w Szpitalu Onkologicznym w Hanoi, byłam niezwykle wzruszona. Miska owsianki, choć niewielka, pomagała pacjentom poczuć, że nie są sami w walce z chorobą. Powiedziałam sobie: ja też muszę coś zrobić dla mojej ojczyzny” – wspominała pani Mai.
Na początku jej grupa składała się z zaledwie kilku przyjaciół, z niewielkimi wpłatami i mnóstwem pracy. Jednak dzięki wierze i wytrwałości ziarno dobroczynności wykiełkowało. Obecnie grupa liczy 22 członków. W szczególności Fundacja Nhan Tam Duc, której przewodniczy pan Nguyen Hai Nam, wraz z wieloma życzliwymi ludźmi, wspierała i wspierała akcję „Słoik Miłości”, aby rozprzestrzeniała się coraz szerzej.

W każdy czwartek rano o 5:00 22 członków gromadzi się przed holem Szpitala Ogólnego nr 3. Niektórzy niosą garnki, inni nakrywają do stołów, jeszcze inni przygotowują torby… wszyscy są zajęci, ale ich twarze promienieją. O 6:00 rano ponad 400 porcji owsianki trafia do pacjentów i ich rodzin. Pani Mai, choć dość zmęczona po długim śnie i wczesnym wstawaniu, by ugotować owsiankę, jest nadal pełna entuzjazmu, szybko nabiera porcję i delikatnie zachęca: „Ugotowaliśmy owsiankę z chudym mięsem, dynią i zieloną fasolką, smacznego!”. W jej oczach to nie tylko odpowiedzialność, ale także dzielenie się z serca.
Pani Mai powiedziała: Aby mieć pyszny garnek owsianki, zazwyczaj wybieram jedzenie z poprzedniego wieczoru, gotuję kości na wolnym ogniu, moczę ryż i przygotowuję wszystkie składniki. Zaczynam gotować o 3 nad ranem, kiedy owsianka jest dobrze ugotowana i aromatyczna, zanosimy ją razem do szpitala. To trudne, ale przyjemne, bo wiem, że pacjenci dostaną trochę więcej ciepła.
Pani Phuong – jedna z członkiń grupy – podzieliła się wzruszającą refleksją: Czujemy się tak szczęśliwi, że jesteśmy zdrowi. Dlatego mamy nadzieję, że dzięki każdej misce owsianki możemy przesłać pacjentom pozytywną energię. To duchowe lekarstwo, które pomaga im poczuć się pewnie podczas leczenia. Miska owsianki jest prosta, niewiele warta materialnie, ale pełna miłości, doprowadzając wielu pacjentów do płaczu. Pani Ly Thi Sin, przedstawicielka grupy Dao, która leczy się w szpitalu od prawie 2 miesięcy, wzruszyła się: Kiedy byłam chora, zjedzenie miski gorącej owsianki sprawiło, że poczułam się bardziej ulżona. Bardzo dziękuję dobroczyńcom. Mam nadzieję, że program będzie mógł gotować więcej, aby pomagać pacjentom takim jak my.

Nie tylko grupa pani Nhu Phuong Mai, „Garnek miłosnej owsianki”, stała się obecnie szeroko rozpowszechnionym ruchem, wspieranym przez wiele agencji, organizacji, grup wsparcia, a nawet szkół. W szczególności Szkoła Średnia Nguyen Quang Bich w okręgu Nghia Lo również zorganizowała nauczycieli i uczniów do gotowania owsianki i rozdawania jej pacjentom w Szpitalu Ogólnym nr 3.
Nauczyciel Dao Hoang Long i jego uczniowie przygotowali składniki i podzielili się swoimi doświadczeniami: „Dostrzegając humanitarny wymiar programu, szkoła zorganizowała dla uczniów udział w gotowaniu i rozdawaniu owsianki. Uczniowie byli bardzo podekscytowani i szczęśliwi, ponieważ po raz pierwszy mogli wykonać dobrą pracę i podzielić się nią z pacjentami. Dzięki temu nauczyli się cennej lekcji: jak doceniać zdrowie i kochać ludzi”.
Obraz małych, niezdarnych dłoni uczniów, ostrożnie trzymających każdą miskę owsianki, starannie nabierających odpowiednią porcję i podających ją choremu, poruszył wszystkich, którzy to widzieli. Ich oczy rozbłysły radością, ponieważ angażowali się w działalność charytatywną. Nie tylko gorące miski owsianki wyrażały miłość, ale także świadczyły o cudownej mocy życzliwości.

Lan, uczeń siódmej klasy, z przekonaniem przyznał: „Na początku trochę się martwiłem, bo nie wiedziałem, jak to zrobić, ale kiedy ugotowałem owsiankę z nauczycielami i przyjaciółmi i przyniosłem ją pacjentom, poczułem się bardzo szczęśliwy. Mam nadzieję, że w przyszłości będę miał okazję uczestniczyć w tym ważnym wydarzeniu jeszcze wiele razy”.
W ciągu ostatniego roku rozdano tysiące misek gorącej owsianki. 22 członków grupy wolontariuszy niestrudzenie poświęciło swój czas i wysiłek, mając nadzieję, że program będzie nadal wspierany przez wiele organizacji i osób prywatnych, aby garnek owsianki nigdy nie wystygł, aby miska pełnej miłości owsianki zawsze była obecna w rękach biednych, potrzebujących pacjentów.
Source: https://baolaocai.vn/noi-chao-yeu-thuong-nhan-len-niem-hanh-phuc-post882792.html






Komentarz (0)